Dziś (4 listopada) przed godz. 13 na rogu ul. Pionierskiej z ul. Płk. Dąbka doszło do zatrzymania krążenia u około 80-letniej kobiety. Świadkowie zdarzenia podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Na miejsce zostali zadysponowani strażacy, bo na terenie Elbląga nie było wolnych karetek. Zobacz zdjęcia.
- Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali nieprzytomną kobietę w wieku około 80 lat. Została podjęta resuscytacja krążeniowo-oddechowa przez przychodniów, następnie przejęli to oczywiście strażacy, następnie przyjechał Zespół Ratownictwa Medycznego, który przejął działania medyczne i wspólnie prowadziliśmy prace przywrócenia funkcji życiowych tej kobiety – mówi kpt. Patryk Jarocki, dowódca JRG nr 2 PSP w Elblągu.
Kilkanaście minut później strażacy zostali zadysponowani na ul. Teatralną, gdzie jeden z przechodniów doznał napadu drgawek. Jak informują strażacy, w Elblągu nie było wolnych karetek pogotowia. Do tego zdarzenia przyjechał zespół ratowników z Pasłęka.
Przed godziną 14 sytuacja z brakiem karetek w Elblągu powtórzyła się. Na ul. Leśmiana kobiecie, która spadła ze schodów, pomogli strażacy. - Osoba poszkodowana z urazem barku, podejrzenie złamania kończyny górnej. Brak wolnego ZRM na terenie Elbląga. Zadysponowano zastęp z JRG nr 2 – informują strażacy.
Dlaczego dochodzi do takiej sytuacji? Jedną z przyczyn jest pandemia. - Wiele zespołów wyjeżdża do pacjentów covidowych, którzy są transportowani często do szpitali w Ostródzie czy Nidzicy, a to wydłuża czas dojazdu. Dlatego dyspozytorzy mają obowiązek w przypadku braku karetki wzywać zespoły strażaków, którzy są przeszkoleni w pomocy medycznej, wielu z nich ma też uprawnienia ratowników medycznych. Zawsze lepiej wykonać jeden telefon więcej, wysłać szybko strażaków, niż czekać z pomocą dla osoby poszkodowanej aż przyjedzie karetka - wyjaśnia Krzysztof Kuriata, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie. - Szukamy funduszy na zwiększenie liczby zespołów ratowniczych. W Olsztynie z funduszy covidowych już działa dodatkowy zespół. W szczycie trzeciej fali w całym województwie takich dodatkowych zespołów było 10. Na bieżąco monitorujemy sytuację, mając też wsparcie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, która jest częścią systemu zapewniającego bezpieczeństwo mieszkańcom regionu.