Jak poinformowało biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski, biskup Andrzej Śliwiński, który w niedzielę w stanie nietrzeźwym spowodował wypadek drogowy, został zobowiązany do „powstrzymania się od pełnienia funkcji biskupich” do czasu podjęcia dalszych decyzji.
Biuro Episkopatu Polski zobowiązało księdza biskupa Andrzeja Śliwińskiego, by powstrzymał się od pełnienia swoich obowiązków.
Jak powiedział ksiądz Adam Schultz z Biura Prasowego Episkopatu, Ordynariusz Diecezji Elbląskiej nie będzie mógł pełnić posługi do czasu podjęcia przez to gremium dalszych decyzji.
- Episkopat Polski z upoważnienia Stolicy Apostolskiej informuje, że w związku z okolicznościami wypadku samochodowego z udziałem biskupa, został on zobowiązany do powstrzymania się od pełnienia funkcji biskupich do czasu podjęcia dalszych decyzji. Wszelkie decyzje podejmuje Stolica Apostolska - powiedział ks. Adam Schultz.
- Biskup powinien się podporządkować decyzji Nuncjusza Apostolskiego - uważa rzecznik Kurii ksiądz Andrzej Kilanowski - Biskup ma teraz dwa wyjścia: czekać na decyzje Nuncjusza Apostolskiego lub też sam podać się do dymisji.
Jeżeli biskup podda się decyzji Nuncjusza, w diecezji elbląskiej powinna zostać zwołana Rada Konsultorów, która na czas nieobecności biskupa wybierze Rządcę Diecezji.
Postępowanie w sprawie niedzielnego zdarzenia dorogowego prowadzi Komenda Miejska Policji w Elblągu. Za jazdę po pijanemu biskupowi grozi 2 lata więzienia.
Zobacz także: "Biskup nadal w szoku"
Jak powiedział ksiądz Adam Schultz z Biura Prasowego Episkopatu, Ordynariusz Diecezji Elbląskiej nie będzie mógł pełnić posługi do czasu podjęcia przez to gremium dalszych decyzji.
- Episkopat Polski z upoważnienia Stolicy Apostolskiej informuje, że w związku z okolicznościami wypadku samochodowego z udziałem biskupa, został on zobowiązany do powstrzymania się od pełnienia funkcji biskupich do czasu podjęcia dalszych decyzji. Wszelkie decyzje podejmuje Stolica Apostolska - powiedział ks. Adam Schultz.
- Biskup powinien się podporządkować decyzji Nuncjusza Apostolskiego - uważa rzecznik Kurii ksiądz Andrzej Kilanowski - Biskup ma teraz dwa wyjścia: czekać na decyzje Nuncjusza Apostolskiego lub też sam podać się do dymisji.
Jeżeli biskup podda się decyzji Nuncjusza, w diecezji elbląskiej powinna zostać zwołana Rada Konsultorów, która na czas nieobecności biskupa wybierze Rządcę Diecezji.
Postępowanie w sprawie niedzielnego zdarzenia dorogowego prowadzi Komenda Miejska Policji w Elblągu. Za jazdę po pijanemu biskupowi grozi 2 lata więzienia.
Zobacz także: "Biskup nadal w szoku"
J, AJ