UWAGA!

Biskup skazany

Półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 1000 zł grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów na rok - taki wyrok zapadł przed elbląskim sądem grodzkim wobec byłego biskupa elbląskiego Andrzeja Śliwińskiego.

Były ordynariusz diecezji elbląskiej Andrzej Śliwiński dobrowolnie poddał się karze za spowodowanie w maju po pijanemu wypadku drogowego, w którym ranna została jedna osoba. Pismo w tej sprawie przysłał do sądu kilka tygodni temu jego adwokat i zaproponował karę, z którą zgodził się dzisiaj sąd. Zgodnie z uproszczoną procedurą, wyrok zapadł nie na procesie, ale na posiedzeniu sądu.
     - Sąd zastosował procedurę uproszczoną, ponieważ sprawa nie budzi wątpliwości co do winy sprawcy; to swego rodzaju ugoda między stronami - stwierdziła sędzina Grażyna Łapka.
     Oprócz powyższych kar, sąd zdecydował jeszcze, by biskup wpłacił na rzecz oddziału ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego nawiązkę w wysokości 2.400 zł i 500 zł na cele spoleczne. Wyrok nie jest prawomocny.
     Emerytowany biskup Andrzej Śliwiński w maju br. spowodował po pijanemu wypadek drogowy.
J

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Wielkiej krzywdy Biskupowi nie zrobili !!!
  • Tylko pomrocznoscią jasną sędziego można usprawiedliwic ten wyrok. W innym przypadku trzebaby napisać, że jest to kolejny skandaliczny wyrok sądu !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Praworzadny(2003-10-27)
  • Z Pecem go do jedenej celi !!! (next time)
  • zapadł wyrok - a to już dobrze - tylko grzywna mogłaby być wyższa...np.5000...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sędzia zgred(2003-10-27)
  • A, znacie przypadki kto dostal wiecej za jazde po pijanemu, a ilu wogole unuknelo kary. Jestem ciekaw ilu z tych co krytykuja wyrok i żadaja wiecej sami jezdza po spozyciu.
  • proponuje poszkodowanym aby wytoczyli serie procesow cywilnych
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    elbinger(2003-10-27)
  • Jak zwykle, najbardziej wkurzeni są oczywiście ci, których przyłapano na jeździe po pijaku.
  • OK albo piję albo jadę - nigdy nie zapłaciłem mandatu za "wykroczenia drogowe" (za brak biletu parkingowego coż....) i właśnie dlatego uważam, że każdy kto się odważył prowadzić jakikolwiek pojazd pod wpływam powinien dożywotnio tracić uprawnienia do prowadzenia wszelkich urządzeń mechanicznych licencje, patenty i itp. oraz bulić gigantyczne odszkodowanie np w wysokości przeprowadzenia bardzo poważnej akcji ratunkowej z użyciem śmigłowca i pracy personelu ratowniczego na miejscu zdarzenia i w szpitalu - ku przestrodze i na pożytek służby zdrowia...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kierowca(2003-10-27)
  • Tylko osoby nie znające kodeksu karnego i praktyki wymiaru sprawiedliwości mogą pisać podobne zdania jak powyżej. Wyrok uważam za jak najbardziej sprawiedliwy i nie obrażajacy prawa. Biskup, mimo wszystko, nie jest kryminalistą i wyrok w zawieszeniu był jedyny jaki mógł zapaść. Proszę też nie zapominać, że prawdziwe kłopoty Wielebnego zaczną się jak ponownie zostanie złapany na podobnym przestępstwie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MARECKI(2003-10-27)
  • Biskup zaproponował karę i taką dostał, co za ciekawa praktyka!! Uznał się łaskawie za winnego.. Następnym razem jak bedę dostawała mandat to też zaproponuję kwote np. 10 zł. W końcu postępowanie mandatowe jest swego rodzaju postępowaniem uproszczonym!
  • Panie MARECKI kodeksu karnego nie znam, ale zająłem stanowisko wobec całego problemu - kierowania czymkolwiek i kiedykolwiek przy "ograniczonych" możliwościach. Biskup to osobna sprawa i może wszystko odbyło się w zgodzie z prawem, ale czy w tego rodzaju sytuacjach prawo nie powinno być surowsze i egzekwowane wobec wszystkich w jednakowy sposób? A kara moim drobnym zdaniem powinna być wyjątkowo dotkliwa bo "nieświadomie" można kogoś zabić lub okaleczyć a kara cóż.... obecnie w zawiasach....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kierowca(2003-10-27)
  • Kara jest wymierzana za POPEŁNIONY czyn, a nie taki który dopiero mógł nastąpić.Przypuszczam,że gdyby biskup zabił jakieś osoby w tym wypadku to wymiar kary byłby inny. Poza tym Sąd zachował sie dość standardowo,tj. w przypadku pierwszego przestępstwa danej osoby bardzo często są wymierzane kary w zawieszeniu. Dotyczy to i drobnej kradzieży, i jazdy pod wpływem alkoholu. Taka kara ma na celu ostateczne uświadomienie sprawcy że następnym razem nie będzie już tak łatwo i może zostać skazany na bezwzględną karę pozbawienia wolności. Taka polityka karania ma na celu nie osadzanie w jednostkach penitencjarnych, które są zapchane niemiłosiernie, wszystkich osób popełniajacych przestępstwa.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MARECKI(2003-10-27)
Reklama