Około czterdziestu rodziców wpisało się już na listę założycieli stowarzyszenia, które będzie chciało przejąć Przedszkole Katolickie w Elblągu.
Jak informowaliśmy, decyzję o zamknięciu przedszkola podjął biskup elbląski. To efekt niespłaconych długów, jakie w latach dziewięćdziesiątych zaciągnął były dyrektor gospodarczy kurii ksiądz Jan Halberda oraz planowanych w związku z tym licytacji budynków należących do parafii św. Jerzego.
Rodzice nie godzą się na likwidację przedszkola i wczoraj rozmawiali o powołaniu stowarzyszenia, które przejęłoby zadania organu prowadzącego placówkę. Przedszkole działałoby na dotychczasowych zasadach, a dziećmi - jak obecnie - opiekowałyby się siostry Nazaretanki.
- Przyjęliśmy roboczą wersję statutu i w przyszłym tygodniu chcemy rozpocząć rejestrację stowarzyszenia, aby mieć podstawę o rozmów z władzami miasta. Bardzo liczymy na pomoc miasta w znalezieniu nowej siedziby dla naszego przedszkola oraz na życzliwość biskupa - mówi Ryszard Panicz.
Rodzice nie godzą się na likwidację przedszkola i wczoraj rozmawiali o powołaniu stowarzyszenia, które przejęłoby zadania organu prowadzącego placówkę. Przedszkole działałoby na dotychczasowych zasadach, a dziećmi - jak obecnie - opiekowałyby się siostry Nazaretanki.
- Przyjęliśmy roboczą wersję statutu i w przyszłym tygodniu chcemy rozpocząć rejestrację stowarzyszenia, aby mieć podstawę o rozmów z władzami miasta. Bardzo liczymy na pomoc miasta w znalezieniu nowej siedziby dla naszego przedszkola oraz na życzliwość biskupa - mówi Ryszard Panicz.
SZ