„Przetańczyć z tobą chcę całą noc” czy „Kawiarenki” to hity, przy których bawili się dziś (28 maja) seniorzy. W tanecznym klimacie podsumowano cykl spotkań "Kierunek zdrowie”. Zobacz fotorelację.
- Odbyło się pięć spotkań, które miały za zadanie poprawienie aktywności fizycznej i zdrowia seniorów - wyjaśnia Teresa Urban, pełnomocnik prezydenta ds. seniorów, przewodnicząca Elbląskiej Rady Seniorów. - Były to zarówno wykłady, jak i zajęcia ruchowe, a także zdrowy poczęstunek. Cykl został zorganizowany po raz trzeci i z edycji na edycję cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Być może kolejne spotkania dla seniorów odbędą się jesienią.
Dziś w Kamieniczkach Elbląskich seniorzy ruszyli na parkiet. Przygrywał im zespół ze stowarzyszenia Lazarus w Elblągu - „Lazurki”.
- Zawsze przychodzimy na tego typu spotkania z pewną dozą nieświadomości, ale zawsze kończy się super - przyznaje Stanisław Puchalski. - Jest to świetna okazja, żeby się rozerwać, ponieważ grają dla nas i przypominają się młode lata. Pamiętamy to, co było kiedyś i… łezka się w oku kręci. Cieszymy się, że jesteśmy cały czas w ruchu i w temacie, i we właściwej kondycji - kontynuuje starszy pan. - Mamy dużo humoru i sił witalnych i tak będziemy się trzymać jeszcze długo. Niedługo skończę 78 lat i ani myślę się wycofywać!
- Bardzo piękna muzyka, czego więcej chcieć - dodaje żona pana Stanisława, Maria. - Cudownie grają, od razu człowiek jest zdrowszy. My się nie damy - zapewnia.
- Dobrze się bawię, a nawet bardzo dobrze - przyznaje Elżbieta Murawska, uczestniczka Uniwersytetu III wieku. - Jechałam przed chwilą „pociągiem”, zresztą tańczę od początku spotkania. Staram się uczestniczyć we wszystkich tego rodzaju spotkaniach, warsztatach czy wykładach, bo są one bardzo ciekawe i pouczające. Zajęcia w ramach cyklu "Kierunek zdrowie" prowadzili dla nas m.in. lekarze, trenerzy. Myślę, że naprawdę warto z tego korzystać, bo można się czegoś mądrego dowiedzieć, a także spędzić miło czas.
Dziś zakończył się cykl spotkań, ale seniorzy już czekają na kolejne.
- Trzeba wyjść do ludzi, a nie siedzieć w domu i narzekać, że tam strzyka, że tam coś boli... - stwierdza pani Teresa, jedna z uczestniczek dzisiejszej zabawy.
Dziś w Kamieniczkach Elbląskich seniorzy ruszyli na parkiet. Przygrywał im zespół ze stowarzyszenia Lazarus w Elblągu - „Lazurki”.
- Zawsze przychodzimy na tego typu spotkania z pewną dozą nieświadomości, ale zawsze kończy się super - przyznaje Stanisław Puchalski. - Jest to świetna okazja, żeby się rozerwać, ponieważ grają dla nas i przypominają się młode lata. Pamiętamy to, co było kiedyś i… łezka się w oku kręci. Cieszymy się, że jesteśmy cały czas w ruchu i w temacie, i we właściwej kondycji - kontynuuje starszy pan. - Mamy dużo humoru i sił witalnych i tak będziemy się trzymać jeszcze długo. Niedługo skończę 78 lat i ani myślę się wycofywać!
- Bardzo piękna muzyka, czego więcej chcieć - dodaje żona pana Stanisława, Maria. - Cudownie grają, od razu człowiek jest zdrowszy. My się nie damy - zapewnia.
- Dobrze się bawię, a nawet bardzo dobrze - przyznaje Elżbieta Murawska, uczestniczka Uniwersytetu III wieku. - Jechałam przed chwilą „pociągiem”, zresztą tańczę od początku spotkania. Staram się uczestniczyć we wszystkich tego rodzaju spotkaniach, warsztatach czy wykładach, bo są one bardzo ciekawe i pouczające. Zajęcia w ramach cyklu "Kierunek zdrowie" prowadzili dla nas m.in. lekarze, trenerzy. Myślę, że naprawdę warto z tego korzystać, bo można się czegoś mądrego dowiedzieć, a także spędzić miło czas.
Dziś zakończył się cykl spotkań, ale seniorzy już czekają na kolejne.
- Trzeba wyjść do ludzi, a nie siedzieć w domu i narzekać, że tam strzyka, że tam coś boli... - stwierdza pani Teresa, jedna z uczestniczek dzisiejszej zabawy.
Sebastian Wiśniewski