Z roku na rok rozkręca się spirala obłędnego zachwytu ludźmi, którzy w oczekiwaniu na III wojnę światową, pomiędzy walkami z ludową władzą, napadali na wsie, rabowali, gwałcili, zamordowali przynajmniej 5 tys. cywilów, w tym 187 niemowląt i dzieci, a niektórzy z wyklętych są uznani za winnych ludobójstwa.
Jest jeszcze jeden aspekt ponurej historii wyklętych. Gdyby spełniły się ich plany i cele, Polska nie miałaby Ziem Zachodnich i Północnych, chłopi nie mieliby ziemi z reformy rolnej, większość Polaków byłaby bezrolnymi analfabetami.