Przyjechałem do Elbląga w lutym, z jasną dla mnie decyzją migracji z Sopotu. Postanowiłem pomieszkiwać w Waszym mieście przez okres kilku lat, a być może dłużej.
Minęło 10 miesięcy, a ja jak na razie nie zmieniłem tego zamierzenia. Początki były sprzyjające, za wyjątkiem stosunku werbalnego samych elblążan (sic!) do mojej koncepcji.
Przykładowo. Szukając mieszkania, co czyniłem po godzinach pracy, umówiłem się z jednym z właścicieli lokum. Pamiętam ze spotkania to, iż mieszkał on gdzieś na południu od Gdańska (Warmia?) i że w jego kawalerce nie było niemal nic - nie było mebli, lamp, a nawet świeżej farby na ścianach.
Pamiętam także, iż powiedział z energicznym przekąsem: "Przybył pan z trójmiasta? Musi być to dla pana niczym zesłanie".
Do tej pory nie wiem, o co mu chodziło. Niewątpliwie jakbym wybrał jego ofertę - miałby jakąś rację.
Niemniej słowa jego wydają mi się obecnie próżne niczym zaoferowane mi przez niego mieszkanie.
Daleki kuzyn, o którym dowiedziałem się na dzień przed przyjazdem do Elbląga (sic!)
mówił więcej... że każdy powinien umieć żyć tam, gdzie mu przyszło się znaleźć (na przekór jemu, oddam w tym miejscu hołd pionierom i odkrywcom), że trójmiasto wydaje mu się niesamowicie piękne i marzyłby, żeby tam zamieszkać. W tym miejscu usprawiedliwia go fakt iż założył w Elblągu rodzinę i własną firmę, co nie zmienia to jednak faktu iż, naśladując prostotę przedszkolaków, "ja to ja, on to on".
Nie są to jedyne negatywne opinie elblążan na temat Elbląga które usłyszałem (może podam je w "następnych odcinkach"). Czy mają rację? Co mi skoczyło do głowy, że jestem całą fizycznością (za wyjątkiem co drugiego weekendu przez dziewczynę w Gdańsku) w Elblągu?
Czy trójmiasto rzeczywiście jest takie cudowne na tle Elbląga?
Byłem 4 lata we Francji, spędziłem wiele wakacji w całej Europie, mieszkałem 7 miesięcy w Bytomiu.
Chcecie wiedzieć jakie widzę przewagi Mojego Elbląga nad innymi miejscami w świecie?
Jesteście ciekawi opinii moich kumpli z trójmiasta na temat mojej migracji?
Może zainteresują was historie które mnie tu przywiodły?
W moich wpisach nie zabraknie historii, które mnie spotkały w Elblągu, wraz z analizami typowego elblążanina - być może napiszę coś nowego także o Tobie.
Oczywiście nie zabraknie opisu topografii, gospodarki, klimatu miasta na tle zwiedzonych przeze mnie innych miast.
Zapraszam do lektur (postaram się jeszcze wiele wykrzesać) i komentowania (przyda mi się zachęta)...
... może się okazać że jestem już jednym z Was.
Przykładowo. Szukając mieszkania, co czyniłem po godzinach pracy, umówiłem się z jednym z właścicieli lokum. Pamiętam ze spotkania to, iż mieszkał on gdzieś na południu od Gdańska (Warmia?) i że w jego kawalerce nie było niemal nic - nie było mebli, lamp, a nawet świeżej farby na ścianach.
Pamiętam także, iż powiedział z energicznym przekąsem: "Przybył pan z trójmiasta? Musi być to dla pana niczym zesłanie".
Do tej pory nie wiem, o co mu chodziło. Niewątpliwie jakbym wybrał jego ofertę - miałby jakąś rację.
Niemniej słowa jego wydają mi się obecnie próżne niczym zaoferowane mi przez niego mieszkanie.
Daleki kuzyn, o którym dowiedziałem się na dzień przed przyjazdem do Elbląga (sic!)
mówił więcej... że każdy powinien umieć żyć tam, gdzie mu przyszło się znaleźć (na przekór jemu, oddam w tym miejscu hołd pionierom i odkrywcom), że trójmiasto wydaje mu się niesamowicie piękne i marzyłby, żeby tam zamieszkać. W tym miejscu usprawiedliwia go fakt iż założył w Elblągu rodzinę i własną firmę, co nie zmienia to jednak faktu iż, naśladując prostotę przedszkolaków, "ja to ja, on to on".
Nie są to jedyne negatywne opinie elblążan na temat Elbląga które usłyszałem (może podam je w "następnych odcinkach"). Czy mają rację? Co mi skoczyło do głowy, że jestem całą fizycznością (za wyjątkiem co drugiego weekendu przez dziewczynę w Gdańsku) w Elblągu?
Czy trójmiasto rzeczywiście jest takie cudowne na tle Elbląga?
Byłem 4 lata we Francji, spędziłem wiele wakacji w całej Europie, mieszkałem 7 miesięcy w Bytomiu.
Chcecie wiedzieć jakie widzę przewagi Mojego Elbląga nad innymi miejscami w świecie?
Jesteście ciekawi opinii moich kumpli z trójmiasta na temat mojej migracji?
Może zainteresują was historie które mnie tu przywiodły?
W moich wpisach nie zabraknie historii, które mnie spotkały w Elblągu, wraz z analizami typowego elblążanina - być może napiszę coś nowego także o Tobie.
Oczywiście nie zabraknie opisu topografii, gospodarki, klimatu miasta na tle zwiedzonych przeze mnie innych miast.
Zapraszam do lektur (postaram się jeszcze wiele wykrzesać) i komentowania (przyda mi się zachęta)...
... może się okazać że jestem już jednym z Was.