Wziąłem sobie do serca przestrogi Doradcy Prezydenta Miasta ds. Ekonomiczno-Finansowych, aby żaden domorosły felietonista nie ważył się komentować projektu budżetu, bo każda krytyka jest „godna ubolewania”. Nie będę uprawiał też demagogii, która zdaniem Doradcy Prezydenta Miasta ds. Ekonomiczno-Finansowych, służy do wywołania wśród odbiorców określonych emocji. Na rządzeniu i finansach zna się tylko elita, a pozostali, za radą Doradcy, niech najpierw sięgną do literatury fachowej.
W felietonie Doradcy wyczuwa się pewien żal, że przepisy nie pozwalają już na emisję obligacji, które finansowałyby wydatki bieżące, a przecież w tej literaturze fachowej opisane są przypadki kiedy oprocentowanie obligacji rosło i powodowało, że emitenci musieli spłacać swój dług z coraz wyższym oprocentowaniem. Następne długi zaciągnięte na spłatę poprzednich kosztują coraz więcej, odsetki są płacone od coraz większych sum. Jednak miasto musi pozyskać pieniądze m.in. na finansowanie igrzysk, bo na chleb już pewnie zabraknie.
W innym artykule - wywiadzie znany i jakże ceniony radny narzeka na malkontentów, którzy nie doceniają zdobytego mistrzostwa świata i nic nie wiedzą a to o inwestycjach unijnych a to o kłopotach przy budowie kładek przez rzekę. Szkoda tylko, że nie odsyła zainteresowanych do literatury fachowej, może tam znaleźlibyśmy odpowiedź dlaczego opłaty za przedszkola i żłobki są wciąż tak wysokie a radni nie potrafili wnieść pod obrady odpowiedniej uchwały. Cóż zaoszczędzimy pewnie na komunikacji – zima zapowiada się łagodna więc, jak radzi przewodniczący Komisji Oświaty, Sportu i Turystyki, wszyscy przesiadamy się na rowery. O parkingi dla rowerów zadbał inny radny, na razie tylko przy szkołach, ale pewnie następnym krokiem będzie zamontowanie tychże przy „nowoczesnym stadionie piłkarskim, w pełni zadaszonym, z trybunami na 8-10 tysięcy”.
Mając na uwadze przestrogę Doradcy nie narzekam na pracę radnych, bo pomimo zaskakujących zapowiedzi Radnego stworzenia Zespołu Analiz i Prognoz Gospodarczych, który będzie pomagał przedsiębiorcom w walce z biurokracją, a ekspertami tego zespołu będą – urzędnicy (sic!) to jeszcze pamiętamy jak w poprzedniej Radzie pewien radny toczył walkę intelektualną z samym sobą, aby powiedzieć cokolwiek na sesji. Tam, radni wygłaszają przeróżne interpelacje, których źródeł możemy szukać albo w przemyśleniach samych radnych albo wynikają z niezałatwionych problemów elblążan. Część z tych problemów powinny być załatwione w Urzędzie, w odpowiednim Departamencie, a dopiero po negatywnym załatwieniu sprawy radny może przedstawić problem jako interpelację. Jeśli podczas spaceru wdepnął radny w psie odchody to niech najpierw zgłosi swój pomysł zwiększenia ilości koszy na psie odchody do Departamentu dajmy na to Spraw Obywatelskich.
Pozwólcie i mi zgłosić interpelację tzn. pewien pomysł. Niech sesja rady odbywa się po godzinie 15, tak aby radni mogli uczestniczyć w niej po pracy, a część swoich diet przeznaczyć na … skatepark. Tymczasem czekam na nowe igrzyska, które będą nam chcieli zafundować radni przez następne lata, i tylko ku przestrodze radnym –w czasie igrzysk nie poświęcimy już chrześcijan tylko...
W innym artykule - wywiadzie znany i jakże ceniony radny narzeka na malkontentów, którzy nie doceniają zdobytego mistrzostwa świata i nic nie wiedzą a to o inwestycjach unijnych a to o kłopotach przy budowie kładek przez rzekę. Szkoda tylko, że nie odsyła zainteresowanych do literatury fachowej, może tam znaleźlibyśmy odpowiedź dlaczego opłaty za przedszkola i żłobki są wciąż tak wysokie a radni nie potrafili wnieść pod obrady odpowiedniej uchwały. Cóż zaoszczędzimy pewnie na komunikacji – zima zapowiada się łagodna więc, jak radzi przewodniczący Komisji Oświaty, Sportu i Turystyki, wszyscy przesiadamy się na rowery. O parkingi dla rowerów zadbał inny radny, na razie tylko przy szkołach, ale pewnie następnym krokiem będzie zamontowanie tychże przy „nowoczesnym stadionie piłkarskim, w pełni zadaszonym, z trybunami na 8-10 tysięcy”.
Mając na uwadze przestrogę Doradcy nie narzekam na pracę radnych, bo pomimo zaskakujących zapowiedzi Radnego stworzenia Zespołu Analiz i Prognoz Gospodarczych, który będzie pomagał przedsiębiorcom w walce z biurokracją, a ekspertami tego zespołu będą – urzędnicy (sic!) to jeszcze pamiętamy jak w poprzedniej Radzie pewien radny toczył walkę intelektualną z samym sobą, aby powiedzieć cokolwiek na sesji. Tam, radni wygłaszają przeróżne interpelacje, których źródeł możemy szukać albo w przemyśleniach samych radnych albo wynikają z niezałatwionych problemów elblążan. Część z tych problemów powinny być załatwione w Urzędzie, w odpowiednim Departamencie, a dopiero po negatywnym załatwieniu sprawy radny może przedstawić problem jako interpelację. Jeśli podczas spaceru wdepnął radny w psie odchody to niech najpierw zgłosi swój pomysł zwiększenia ilości koszy na psie odchody do Departamentu dajmy na to Spraw Obywatelskich.
Pozwólcie i mi zgłosić interpelację tzn. pewien pomysł. Niech sesja rady odbywa się po godzinie 15, tak aby radni mogli uczestniczyć w niej po pracy, a część swoich diet przeznaczyć na … skatepark. Tymczasem czekam na nowe igrzyska, które będą nam chcieli zafundować radni przez następne lata, i tylko ku przestrodze radnym –w czasie igrzysk nie poświęcimy już chrześcijan tylko...