Wczoraj (5 listopada) w godzinach po południowych na ul. Sukienniczej straż miejska zaczęła wypisywać mandaty za parkowanie w tym miejscu.
Strażnicy mieli prawo do tego, ponieważ (jak wszyscy wiemy) na Starym Mieście obowiązuje strefa zamieszkania, w której parkowanie pojazdu musi się odbywać w miejscach do tego wyznaczonych. Jednak na ulicy Sukienniczej ktoś zapomniał o postawieniu znaku ,,P’’ umożliwiającego postój.
Nasza piękna Starówka w swoim rozwiązaniach komunikacyjnym ma jeszcze sporo do poprawienia, ale ulica Sukiennicza jest ulica ślepą i w swoim założeniu miała służyć jako deptak. Jednak poza uczniami spędzającymi tam przerwy oraz bezdomnymi, mało kto urządza sobie tam spacery. To bardzo miło ze strony władz miasta, że tak dbają o bezpieczeństwo bezdomnych, ale mimo wszystko zaparkowane tam pojazdy w niczym nie przeszkadzają.
Jestem pracownikiem jednej z firm mieszczącej się na tej ulicy i do pracy przyjeżdżam samochodem. Niestety nie mam możliwości pozostawienia samochodu w innym miejscu, ponieważ: po pierwsze i tak trzeba za to zapłacić, po drugie codziennie przywożę sporo ważące sprzęty. I tu również miło ze strony miasta, że chce zadbać o moją kondycje fizyczną, ale ja serdecznie dziękuję za taką możliwość.
W podobnej sytuacji jest sporo przedsiębiorców no i oczywiście mieszkańców. Jest tam wystarczająca ilość miejsca, aby samochody nie utrudniały ruchu pieszych. Sprawą oczywistą jest też to, że mieszkańców i pracowników jest więcej niż miejsc postojowych, ale nie widziałem do tej pory problemu z tego powodu.
Może, dzięki temu tekstowi ktoś z ,,góry’’ zauważy ten problem?
Nasza piękna Starówka w swoim rozwiązaniach komunikacyjnym ma jeszcze sporo do poprawienia, ale ulica Sukiennicza jest ulica ślepą i w swoim założeniu miała służyć jako deptak. Jednak poza uczniami spędzającymi tam przerwy oraz bezdomnymi, mało kto urządza sobie tam spacery. To bardzo miło ze strony władz miasta, że tak dbają o bezpieczeństwo bezdomnych, ale mimo wszystko zaparkowane tam pojazdy w niczym nie przeszkadzają.
Jestem pracownikiem jednej z firm mieszczącej się na tej ulicy i do pracy przyjeżdżam samochodem. Niestety nie mam możliwości pozostawienia samochodu w innym miejscu, ponieważ: po pierwsze i tak trzeba za to zapłacić, po drugie codziennie przywożę sporo ważące sprzęty. I tu również miło ze strony miasta, że chce zadbać o moją kondycje fizyczną, ale ja serdecznie dziękuję za taką możliwość.
W podobnej sytuacji jest sporo przedsiębiorców no i oczywiście mieszkańców. Jest tam wystarczająca ilość miejsca, aby samochody nie utrudniały ruchu pieszych. Sprawą oczywistą jest też to, że mieszkańców i pracowników jest więcej niż miejsc postojowych, ale nie widziałem do tej pory problemu z tego powodu.
Może, dzięki temu tekstowi ktoś z ,,góry’’ zauważy ten problem?