Ostatnimi czasy nie ma w Elblągu osiedla, na którym nie znajdowałby się zabudowany śmietnik. Jest to oczywiście bardzo dobre rozwiązanie, gdyż nie mają do nich dostępu osoby „niepożądane”, kontenery nie są niszczone ani podpalane, a same konstrukcje wyglądają całkiem estetycznie. Dla niektórych mieszkańców jest to jednak tylko okazja do popisania się swoją „wysoką kulturą osobistą” i stosunkiem do współlokatorów.
W takiej przybudówce przy ulicy Pokornej, któryś z mieszkańców postanowił wyegzekwować od swoich sąsiadów dbanie o środowisko i segregację odpadów. Zrobił to w sposób dość niekonwencjonalny, bo poprzez wywieszenie kartki…
„Proszę wkładać makulaturę do pojemnika!!!! Kartony proszę pociąć na kawałki przed wrzuceniem do pojemnika dbajcie o porządek także tu!!!! Tylko tępe buraki postępują inaczej”
Cóż…jeśli autor owego komunikatu chciał zmobilizować mieszkańców Pokornej do ekologicznej działalności, chyba mu się nie udało. Myślę, że wyzywanie od tępych buraków nie należy do najlepszych metod egzekwujących jakieś zachowanie.
Scena niczym z komedii średniej klasy. To jednak nie pierwszy podobny przypadek w tej okolicy.
Jakiś czas temu, gdy na trawniku przy bloku numer 11 zasadzono drzewko Postawiono wokół niego „płotek” złożony z czterech kijków powiązanych sznurkami, przed tym „ogrodzeniem” postawiono drewnianą tabliczkę z dosyć niekonwencjonalnym napisem. (niestety tabliczka zniknęła zanim udało mi się zrobić zdjęcie)
„Krzaczek niech sobie rośnie spokojnie, a piesek niech odleje się na twoją rękę”
Wprawdzie nie jest to dokładnie przepisane zdanie, ale najważniejsza jego część znalazła się w przytoczonym wyżej cytacie.
Czy takie zachowanie jest normalne? Czy autorzy obu tych tabliczek chcieli dobrze, czy po prostu mieli ochotę podokuczać współlokatorom?
Cóż…moim zdaniem takie zachowanie zdecydowanie odstaje od wszelkich norm, zasad etyki i kultury osobistej. Pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że sprawca incydentu uzyskał to, czego w tak chamski sposób się domagał.
„Proszę wkładać makulaturę do pojemnika!!!! Kartony proszę pociąć na kawałki przed wrzuceniem do pojemnika dbajcie o porządek także tu!!!! Tylko tępe buraki postępują inaczej”
Cóż…jeśli autor owego komunikatu chciał zmobilizować mieszkańców Pokornej do ekologicznej działalności, chyba mu się nie udało. Myślę, że wyzywanie od tępych buraków nie należy do najlepszych metod egzekwujących jakieś zachowanie.
Scena niczym z komedii średniej klasy. To jednak nie pierwszy podobny przypadek w tej okolicy.
Jakiś czas temu, gdy na trawniku przy bloku numer 11 zasadzono drzewko Postawiono wokół niego „płotek” złożony z czterech kijków powiązanych sznurkami, przed tym „ogrodzeniem” postawiono drewnianą tabliczkę z dosyć niekonwencjonalnym napisem. (niestety tabliczka zniknęła zanim udało mi się zrobić zdjęcie)
„Krzaczek niech sobie rośnie spokojnie, a piesek niech odleje się na twoją rękę”
Wprawdzie nie jest to dokładnie przepisane zdanie, ale najważniejsza jego część znalazła się w przytoczonym wyżej cytacie.
Czy takie zachowanie jest normalne? Czy autorzy obu tych tabliczek chcieli dobrze, czy po prostu mieli ochotę podokuczać współlokatorom?
Cóż…moim zdaniem takie zachowanie zdecydowanie odstaje od wszelkich norm, zasad etyki i kultury osobistej. Pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że sprawca incydentu uzyskał to, czego w tak chamski sposób się domagał.