Dziś (6 czerwca) odbyła się konferencja naukowa poświęcona dzieciom zmagającym się z niedostosowaniem społecznym. Uczestnicy spotkania zaprezentowali swoje rozwiązania tego problemu.
Konferencja przeznaczona była między innymi dla pedagogów, wychowawców placówek oświatowych, pracowników stowarzyszeń, fundacji czy poradni psychologiczno-pedagogicznych oraz studentów AMiSNS. O współczesnych wymiarach niedostosowania społecznego dzieci i młodzieży opowiedziała dr hab. Justyna Siemionow, profesor Uniwersytetu Gdańskiego, a Iwona Klim, dyrektor Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży przedstawiła, jak OHP przeciwdziała marginalizacji i wykluczeniu społecznemu młodzieży.
Jedną z prelekcji poprowadziły Agnieszka Muras-Szkudlarek, prezes Stowarzyszenia Inicjatorów Społecznych „Przyjazny Krąg” oraz Magdalena Kozakiewicz, mgr wczesnej edukacji, nauczycielka w SP6 w Elblągu i wychowawca w Placówce Wsparcia Dziennego.
- Niedostosowanie społeczne może dotknąć każde dziecko, niezależnie od tego, z jakiego domu pochodzi - mówiła Agnieszka Muras-Szkudlarek. - Musimy być czujni, szerzej otwierać oczy, bo to nie jest kwestia tylko tego, że dziecko jest niegrzeczne czy niewychowane. W naszej placówce, która funkcjonuje już ponad 10 lat, czekamy na te wszystkie dzieci w różnym wieku, które nie mogą odnaleźć się w codzienności. My oferujemy szeroki zakres kadry, mamy terapeutów i pedagogów.
Placówka Wsparcia Dziennego jest czynna w tygodniu od 14:15 do 18:15 i zapewnia dzieciom opiekę, podwieczorki, czas na naukę oraz zabawę. Nie brakuje też zajęć terapeutycznych ze specjalistami.
- W naszej placówce są zazwyczaj dzieci trudne, nie zawsze z orzeczeniami, ale z zagrożeniem niedostosowania społecznego - mówi Magdalena Kozakiewicz. - Bardzo ważne są dla nich relacje z dobrymi dorosłymi, którym mogą zaufać. Zazwyczaj niestety nie są to rodzice, tylko właśnie wychowawcy, opiekunowie. My staramy się budować te dzieci tam, gdzie są one dobre. Budujemy to, co pozytywne, nie eksponujemy ich braków.
Podczas konferencji został poruszony wątek zespołu deficytu natury oraz tego, jak wpływa on na umiejętności społeczne dzieci. O lasoterapii jako wsparciu zdrowia psychicznego młodych ludzi opowiedziała Marzena Żachowska z Polskiego Towarzystwa Kąpieli Leśnych, która prowadzi też zajęcia w Placówce Wsparcia Dziennego.
- Cyfryzacja życia oraz mniej czasu wolnego w rodzinach znacząco wpływają na rozwój zespołu deficytu natury, który występuje u dorosłych i u dzieci - mówi Marzena Żachowska. - Las to takie miejsce, w którym wszystkiego jest w sam raz, są kolory, zapachy, dźwięki. Nasze zmysły doznają tam ukojenia, integrują się. Dzieci w lesie odbierają bardzo pozytywne, bezpieczne bodźce, ponieważ las ma działanie terapeutyczne i wspiera zdrowie człowieka. W lesie wbrew pozorom można trenować też umiejętności społeczne, kontakt z własnym ciałem. Będąc bliżej natury, jesteśmy bliżej siebie. Jeśli dzieci doświadczają zaburzeń sensorycznych, to las jest idealny do ćwiczeń, do eksploracji przestrzeni. Zachęcam do tego, by jak najczęściej przeprowadzać zajęcia szkolne w lesie, czy chociaż w parku, tam odbiór jest naprawdę inny.
Kolejne prelekcje dotyczyły problemów emocjonalnych współczesnej młodzieży, o których opowiedziała mgr Joanna Gawlicka z AMiSNS czy zajęć sportowych, będących alternatywą dla ryzykownych zachowań uczniów, o czym wypowiedział się Tomasz Szuszkiewicz z Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Elblągu. Ksiądz mgr Edward Rysztowski, specjalista terapii uzależnień opowiedział natomiast o swoich doświadczeniach z terapią młodych ludzi.
Organizatorami wydarzenia była Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu, Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP w Elblągu oraz Stowarzyszenie Inicjatorów Społecznych „Przyjazny Krąg”