UWAGA!

Decyzja, która podzieliła moje życie na przed i po

 Elbląg, Juwenalia Elbląskie, czerwiec 2024 r.
Juwenalia Elbląskie, czerwiec 2024 r. (fot. Anna Dembińska)

Dla każdego młodego człowieka jednym z najważniejszych wydarzeń jest wybór dalszej ścieżki życiowej po ukończeniu szkoły. W tym artykule opowiem, jak wyglądało to w moim przypadku i jak ta decyzja wpłynęła na moje życie – pisze Anhelina Paulovich z Białorusi, która studiuje na Akademii Nauk Stosowanych w Elblągu.

Urodziłam się na Białorusi, w Mińsku, gdzie mieszkałam przez całe swoje dotychczasowe życie. Kiedy byłam na ostatnim roku studiów, w szkole u koleżanki organizowali kursy języka polskiego, a ja chciałam po prostu zacząć uczyć się jakiegoś języka obcego. I tak wraz z koleżanką zaczęłyśmy uczęszczać na kursy języka polskiego, które niestety ze względu na pandemię zostały wkrótce zawieszone.

Zaznajomiwszy się z językiem polskim i tradycjami już na poziomie podstawowym, postanowiłyśmy kontynuować naukę samodzielnie, żeby wyjechać na polską uczelnię. Głównymi powodem było to, że polska edukacja ma większe znaczenie, daje większe możliwości, a dyplomy wydawane przez polskie uczelnie są uznawane w innych krajach Unii Europejskiej.

Któregoś dnia znajoma zmieniła jednak zdanie w sprawie wyjazdu za granicę. Stwierdziła, że wydaje jej się to nierealne. Ja nie chciałam się wycofywać. Mój wybór padł na Akademię Nauk Stosowanych w Elblągu.

Kiedy zdecydowałam się na studia, zaczęłam przygotowywać wszystkie niezbędne dokumenty. Równolegle kończyłam ostatni rok nauki w białoruskiej szkole i przygotowywałam się do egzaminów, które zajęły mi mnóstwo czasu. Po ich zaliczeniu zebrałam wszystkie niezbędne dokumenty, po czym odbyłam rozmowę kwalifikacyjną w Akademii Nauk Stosowanych. Pozostało tylko czekać na wyniki. Wiadomości długo nie przychodziły. Już myślałam, że poniosłam porażkę. Pogodzona z myślą, że nie zdam, zdecydowałam się następnego dnia zanieść dokumenty na uczelnię w moim rodzinnym mieście. Gdy już wychodziłam z domu, zadzwonił domofon, był to listonosz z listem poleconym. Był to list z ANS z informacją, że zostałam przyjęta na studia w Polsce. Skoro los tak zdecydował, stwierdziłam „jadę”!

Mimo że przygotowywałam się do przeprowadzki już wcześniej, pierwsze dni w Polsce były bardzo trudne. Na początku zmagałam się z bardzo silną barierą językową. Ze strachu nie mogłam zacząć mówić po polsku, wszystkie słowa wylatywały mi z głowy. W tych trudnych dla mnie chwilach w głowie pojawiały się pytania: czy dobrze wybrałam? Może powinnam była zostać w domu, skoro jest tam cała moja rodzina, a tu nie mam nikogo? Mimo to starałam się przełamać i w miarę upływu czasu i zdobywania doświadczenia bariera językowa znikała.

Dziś jestem na trzecim roku filologii polskiej. Mogę powiedzieć, że dużą zaletą studiowania w Polsce jest to, że studenci mają wiele możliwości rozwoju, w tym wyjazdów na wymiany studenckie i staże. Cieszę się, że organizowanych jest tu wiele wydarzeń, w których można wziąć udział. Na polskich uczelniach jest wiele osób, które przyjechały na studia w ramach programu Erasmus z innych kraów, co pozwala na kontakt z przedstawicielami różnych kultur.

Studiowanie za granicą ma jednak również pewne mankamenty. W moim przypadku istotną wadą jest to, że polskie dyplomy są obecnie w moim kraju uznawane za nieważne i nie można ich potwierdzić. Nie mogłam się też przyzwyczaić, szczególnie na początku, że w niedzielę w Polsce sklepy są nieczynne. Doskwierała mi (i doskwiera) też tęsknota za rodziną i przyjaciółmi.

Mimo wszystko jednak cieszę się, że mogę studiować i mieszkać w innym kraju, zdobywając nowe doświadczenie i kompetencje. Nie mogę w tej chwili z całą pewnością powiedzieć, czy po ukończeniu studiów zostanę w Polsce, aby w tu mieszkać i pracować. Jest tu więcej możliwości niż na Białorusi, ale musiałabym się pogodzić z życiem w oddaleniu od bliskich.

Anhelina Paulovich, studentka III roku filologii polskiej ANS w Elblągu


Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama