Eleganckie panie, w pięknych i dobranych sukienkach. Nie mniej szykowni panowie, którzy na ten wyjątkowy wieczór założyli dobrze skrojone garnitury. A do tego oprawa, w tym przypadku w hollywoodzkim stylu. Tak uczniowie IV Liceum Ogólnokształcącego świętowali swój bal studniówkowy. Zobacz film i zdjęcia.
- My nie wybrzydzamy – śmiał się Adrian Judek, uczeń IV LO, który w tym roku zdaje maturę. - Można zajrzeć do Internetu i coś sobie wybrać, ale ja akurat kupowałem garnitur w sklepie i powiem, że długo to nie trwało.
Jak wyjaśniał maturzysta, koszt studniówki to około tysiąca złotych. Połowę pochłania stylizacja, połowę opłata organizacyjna. No ale studniówkę ma się tylko raz. A co później?
- Na razie trzeba się uczyć do matury. A później? Jeśli zdam, to chciałbym wyjechać na studia do Gdańska, myślę o fizjoterapii na AWF-ie – dodaje Adrian.
Tegoroczny maturzysta na bal studniówkowy przyszedł z partnerką, Kornelią Skrobotun.
- Teraz jest dużo sukienek w sklepach, bo nadszedł ten czas studniówkowy. Mi jednak było ciężko coś wybrać – opowiadała tuż przed rozpoczęciem balu. - Przygotowywałam się przez parę dni. Jednego dnia szukałam butów, drugiego kosmetyczki oraz fryzjera, właściwie zajęło mi to trzy dni.
Kornelia uczy się w Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych, dla niej przygotowania do matury rozpoczną się w przyszłym roku szkolnym.
- Uczę się na profilu technik organizacji reklamy, na pewno pójdę na studia związane z tym kierunkiem – dodała.
Zanim jednak nadejdzie wyczekiwana przyszłość – niech żyje bal studniówkowy! A ten IV Liceum postanowiło oprawić w styl Hollywood. Pojawił się więc napis niemal identyczny jak ten z Los Angeles, powieszono również złote podobizny Oscarów, najsłynniejszych nagród filmowych. Na rozpoczęcie młodzi ludzie zatańczyli poloneza, a także swój własny układ, w rytm takich przebojów jak "You're the one that i want" z musicalu "Grease", "Cotton Eye Joe" zespołu Rednex oraz piosenki "We are the champions", którą śpiewa Queen.
Sylwester Stanicki, dyrektor IV LO, przypomniał, że przysłowiowe sto dni do matury to pewien symbol.
- Bardzo cieszę się, że wspólnie możemy zadośćuczynić tej pięknej, staropolskiej tradycji, tradycji balu studniówkowego – mówił Sylwester Stanicki. - Jest to bowiem bal wyjątkowy, przede wszystkim jest to ostatni bal, który uczniowie spędzali pod okiem nauczycieli. A jednocześnie pierwszy, oficjalny bal młodych ludzi. Po nim następował okres skupienia, który obfitował w wytężoną naukę.
Więcej zdjęć, z portElowskiej ścianki, znajdziecie na naszym profilu na Facebooku