UWAGA!

Pokazać się z jak najlepszej strony

 Elbląg, Pokazać się z jak najlepszej strony
fot. Anna Dembińska

Mistrzynie Polski z Lubina będą pierwszym ligowym rywalem Startu w roku 2024. W środę (10 stycznia) elblążanki spróbują przeciwstawić się niepokonanemu dotąd w Orlen Superlidze kobiet Zagłębiu.

Piłkarki ręczne Startu mają za sobą przerwę świąteczno-noworoczną podczas której nie tylko odpoczywały, ale także starały się utrzymać w dobrej formie, by bez większych problemów wrócić do treningów. - Standardowo jak to w okresie bezmeczowym, skupiałyśmy się na kondycji i przygotowaniu motorycznym. Miałyśmy czas na to, żeby poprawić nasze słabości i nad tym ostatnio pracowałyśmy - mówi Klaudia Grabińska, kołowa elbląskiej drużyny.

- My w zasadzie nie przestaliśmy trenować, krótka przerwa na święta i sylwestra. W tym okresie mocno pracowaliśmy nad wydolnością i atakiem pozycyjnym. Chcemy obniżyć liczbę strat piłki, a jak już się przytrafi, to musimy szybciej wracać do obrony - dodał trener Roman Mont.

Zawodniczki EKS, czekając na pierwszy ligowy mecz w tym roku, rozegrały spotkanie 1/16 Orlen Pucharu Polski, w którym zmierzyły się na wyjeździe z Enea Piłka Ręczna Poznań. Jak na faworyta przystało, elblążanki od pierwszych minut dominowały na parkiecie i wygrały 35:28.

- Ten mecz to był element przygotowań do najbliższego meczu z Zagłębiem. Jestem zdania, że żaden mecz nie jest formalnością, dlatego chciałyśmy go jak najlepiej wykorzystać do przećwiczenia elementów taktycznych - dodaje Klaudia Grabińska, która w tym spotkaniu rzuciła aż osiem bramek.

Drużyna Romana Monta awansowała do ćwierćfinału, jednak myślami jest już przy środowym starciu z mistrzyniami Polski. Zagłębie Lubin to drużyna, która w bieżących rozgrywkach Orlen Superligi kobiet nie zaznała jeszcze goryczy porażki i pewnie kroczy po kolejny tytuł. We wrześniu minionego roku elblążanki przegrały w Lubinie 21:28, jednak przez długi okres meczu były równorzędnym rywalem dla Miedziowych. Ostatni kwadrans i nieskuteczność naszych zawodniczek w ofensywie zadecydowało o ich przegranej.

Elblążanki spróbują po raz kolejny postawić się faworytowi, jednak o punkty będzie niezwykle trudno. - Musimy postawić twarde warunki w obronie oraz grać na dużej skuteczności rzutowej. Ważne jest też to, żebyśmy cieszyły się z tego spotkania i wyciągnęły z niego jak najwięcej. Nasze nastawienie jest bojowe, chcemy pokazać się z jak najlepszej strony - dodaje obrotowa EKS.

- Musimy zagrać przede wszystkim odważnie. Myślę, że jedynie zespół z Lublina jest w stanie urwać punkty Zagłębiu. Wydaje się, że w tamtym sezonie zespół z Lubina był mocniejszy, ale to nadal klasowa drużyna, która bardzo dobrze zaprezentowała się w ostatnim meczu Ligi Mistrzyń - podsumował trener Startu.

Środowy mecz rozegrany zostanie w hali przy al. Grunwaldzkiej, początek o godz. 18.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Smutne kiedy do meczu podchodzi się z nastawieniem przegramy bo musimy przegrać. A sukcesem będzie porażka -10.
  • Dobra promocja rekreacji pań, bo jak nie będą się ruszać to nabiera się masy nie tam gdzie trzeba
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    wyścigi Circus Maximus(2024-01-09)
  • Pierwszy rząd wypełniony
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wykreślony(2024-01-09)
  • A ja pamiętam jak kiedyś.... chłopaki z Meble Wójcik pojechali do Kielc na mecz z Vive i.... Co niektórzy pamiętają - Wygrali. Dziwię się że te babki nie wierzą w siebie.
  • EKS Start Elbląg to profesjonalny prwyatny klub za pieniadze elbląskich podatników, skoro, dziewczyny, zarząd i jeden z lepszych sztabów szkoleniowych w Europie Wschodniej, mówią, że przegramy to przegramy, nie wolno polemizować z duchem gry Startu.
  • Jednym słowem wstyd, brak kompletnie waleczności całej drużyny. Można przegrać mecz nawet 13 bramkami ale po walce a nie po spacerku godzinę na boisku. Ten trener doprowadzi do tego że ten zespół spadnie z super ligi i będzie po żeńskiej piłce ręcznej w naszym mieście. Panie trenerze czy Pan ma jeszcze odrobinę honoru? Jeżeli tak to prosimy o spakowanie manatek i powrót do stolicy do niższej ligi bo do tego to może Pan się jeszcze nadaje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Kibicka(2024-01-10)
Reklama