UWAGA!

Znów wygrała tylko Zatoka (piłka nożna)

Spośród naszych czwartoligowców najlepiej w 15. serii spotkań dobrze spisała się Zatoka Braniewo, która skromnie 1:0 wygrała w Ostródzie z Sokołem. Atutu własnego boiska nie wykorzystały natomiast Polonia Pasłęk i ZKS Olimpia Elbląg. Pasłęczanie zaledwie zremisowali 0:0 z Romintą Gołdap, a elblążanie ulegli 0:1 Startowi Nidzica.

Najwięcej emocji dostarczył jednak derbowy pojedynek w Ełku, w którym skazywany na pożarcie Płomień postawił duży opór liderowi Mazurowi. Ostatecznie zwyciężyli goście (Płomień był gospodarzem pojedynku), którzy jednak dwukrotnie musieli gonić wynik, gdyż płomienni prowadzili najpierw 1:0, a potem 2:1. Zwycięstwo Mazura o tyle ważne, że trzy punkty w tej kolejce stracił drugi w tabeli Motor Lubawa (przegrana 2:3 w Kętrzynie z Granicą) i przewagą ełczan w tabeli wynosi już 7 punktów.
     
     Tylko i aż 1:0
     Zatoka wygrała z Sokołem w najniższym z możliwych rozmiarów, ale jej zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone. Gospodarze grali słabo, a ich mało składne akcje kończyły się na przedpolu bramki Piotra Łastówki. Za to braniewianie mieli kilka dobrych okazji bramkowych, jednak Kamil Graczyk z bliska uderzył wprost w bramkarza Sokoła, a uderzenie Marcina Sorkowicza z rzutu wolnego z najwyższym trudem wybronił ostródzki golkiper. O ile w pierwszej połowie kibice oglądali w miarę wyrównany pojedynek, o tyle druga odsłona toczyła się już pod dyktando gości. Gol na wagę trzech punktów, to zasługa dwóch graczy - Kamila Graczyka i Marcina Sorkowicza. Ten pierwszy uderzył mocno na bramkę, Marek Maleszewski zdołał wypiąstkować piłkę, ale wobec dobitki Sorkowicza był bezradny. Gdyby nie golkiper Sokoła, to zwycięstwo Zatoki byłoby bardziej okazało. Nie zmienia to jednak faktu, komplet punktów pojechał do Braniewa w pełni zasłużenie. Dzięki zwycięstwu braniewianie awansowali na wysokie 3. miejsce w ligowej tabeli.
     
     Sokół Ostróda - Zatoka Braniewo 0:1 (0:0)
     0:1 - M. Sorkowicz (56.)
     Sokół: Maleszewski - Kraśniewski, Gergola, Dąbrowski, P. Śnieżawski, Kardaś (80. Narojczyk), P. Oliwa (70. Skirzewski), Krogulec (75. Gębicki), Szymański, Ciesielczyk, Miłkowski
     Zatoka: Łastówka - Mościbrocki, Wiliński, Ciepliński, Michnowicz (20. Małek), Matelski (Sikorski), Dzwonkowski, Jakimczuk, M. Sorkowicz (90. Drężek), Graczyk, Podbielski (70. Przygocki)
     Sędziował: Czyżewski (Olsztyn).
     
     Remis po słabej grze
     Kibice w Pasłęku nie obejrzeli porywającego widowiska, a z boiska wiało nudą. Polonia i tak może cieszyć się jednego punktu, bo w przekroju całego meczu sprawiła gorsze wrażenie od gości. Na dobrą sprawę, gdyby nie jej bramkarz Piotr Kukliński i jego udana interwencja, to od 15. minuty gospodarze przegrywaliby 0:1. Na szczęście bramkarz Polonii był tam gdzie powinien i w świetnym stylu obronił strzał Kobasa z 5 metra. W 26. minucie znów zakotłowało się pod pasłęcką bramką, ale na szczęście dla gospodarzy strzał Puchłowskiego minął poprzeczkę i wylądował na górnej siatce. To ósmy remis polonistów w bieżącym sezonie, jedyne, co napawa optymizmem po tym spotkaniu, to fakt, iż Polonia posiada najsolidniejszą defensywę w lidze, gdyż straciła najmniej (14) goli. Martwi natomiast forma ofensywna pasłęczan, którzy zdobyli zaledwie 10 bramek. Mniej zdobyli jedynie futboliści przedostatnich w tabeli Mamr Giżycko (8 trafień).
     Polonia: Kukliński - Kurgan, Licznerski, Aftewicz, Wołczecki, Durka, Andrusewicz, Borysiewicz, Żabka (58. Paluch), Przystasz, Rapacki
     Rominta: Piaścik - Kliniewski, Proniewicki, Orłowski, Gołębiowski, Pietrusewicz, Dyniszuk, Naruszewicz, Kobas, Karniłowicz, Puchłowski (65. Sitek)
     Sędziował: Polakowski (Olsztyn).
     
     Zaważyła nieskuteczność
     ZKS Olimpia mogła wygrać spotkanie z innym beniaminkiem IV ligi Startem Nidzica, ale na przeszkodzie ku temu stanęła słaba skuteczność elblążan. Pierwszą dogodną okazję do zdobycia gola zmarnował Piotr Tyburski, który w pierwszej połowie minimalnie przestrzelił. W drugiej części meczu dwukrotnie bliski zdobycia bramki był Ratajczyk, ale w 57. minucie fatalnie spudłował z piątego metra, a w samej końcówce trafił piłką w słupek. W międzyczasie padł gol dla Startu. W 74. minucie bramkę na wagę kompletu punktów zdobył Maciej Szpejewski, który ubiegł obrońców oraz bramkarza Piotra Różańskiego i strzałem głową z linii pola bramkowego zdobył, jak się potem okazało, jedynego gola meczu. Po porażce ZKS osunął się na 15. miejsce w ligowej tabeli.
     
     ZKS Olimpia Elbląg - Start Nidzica 0:1 (0:0)
     0:1 - Szpejewski (74.)
     ZKS Olimpia: Różański - Zienkiewicz, Rosenau, Czerniewski, Bałdyga, P. Tyburski (78. Kaczmarczyk), D. Tyburski, Korzeb, Piotrowski (80. Dudek), Wojtas (65. Wielgat), Ratajczyk
     Start: Cegielski - T. Łazicki, Kruschel, Szymański, Kołakowski (79. M. Prósiński), Leszczyński, R. Sobotka, Dąbkowski, Szpejewski, P.Sobotka, Mróz (87. Bróździński)
     Czerwona kartka: Szpejewski
     Sędziował: Wiśniewski (Olsztyn).
     
     Komplet wyników 15. kolejki IV ligi warmińsko-mazurskiej: Sokół Ostróda - Zatoka Braniewo 0:1, Polonia Pasłęk - Rominta Gołdap 0:0, ZKS Olimpia Elbląg - Start Nidzica 0:1, Tęcza Miłomłyn - MKS Szczytno 0:0, MKS Korsze - Tęcza Biskupiec 0:3, Płomień Ełk - Mazur Ełk 3:4, Zamek Kurzętnik - GKS Wikielec 0:0, Mamry Giżycko - Błękitni Pasym 0:0, Granica Kętrzyn - Motor Lubawa 3:2.
     
     Zobacz tabele
BAR

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama