Kolejne drugoligowe punkty wywalczyli piłkarze Concordii. Elblążanie po bramce z rzutu karnego zdobytej przez Jakuba Zejglicia pokonali Znicza Pruszków 1:0 (0:0). Zobacz zdjęcia z meczu.
Niedzielne spotkanie Concordii ze Zniczem nie stało na wysokim poziomie. Na boisku dominowała walka i było wiadomo, że zespół, który pierwszy zdobędzie gola sięgnie prawdopodobnie po komplet punktów.
Początek spotkania należał do przyjezdnych. Już pierwsza akcja meczu mogła im przynieść prowadzenie. Z prawej strony dośrodkował Michał Kucharski, a stojący 16 metrów od bramki Dawid Duda uderzył z woleja nad poprzeczką. Ten sam zawodnik ładnie strzelił z dystansu czym zmusił do wysiłku Hieronima Zocha, który zdołał jednak obronić. Concordia w pierwszej odsłonie przeprowadziła jedną groźną akcję. Rzut rożny wykonywał Radosław Stępień zagrał do stojącego przed polem karnym Damiana Szuprytowskiego. Piłka po strzale zawodnika pomarańczowo-czarnych zmierzała pod poprzeczkę, ale bramkarz gości zdołał obronić końcami palców.
W drugiej odsłonie mecz nadal był wyrównany. Dłużej przy piłce utrzymywali się przyjezdni i wydawało się, że to oni mają większe szanse na zdobycie zwycięskiego gola. Concordia czekała na kontrę i się doczekała. W 67 min. wbiegający w pole karne Mateusz Bogdanowicz został sfaulowany przez Kucharskiego, a jedenastkę na gola zamienił Jakub Zejglić. Po stracie bramki goście chcąc wyrównać postawili wszystko na jedną kartę. Concordia grała z kontry i zdobyła nawet drugiego gola po podaniu Bartosza Drewka do Mateusza Szmydta, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Goście atakowali do ostatniego gwizdka. Groźnie było po kolejnym uderzeniu Dudy i po rzutach rożnych, ale pewnie bronił Zoch i punkty zostały w Elblągu.
To był typowy mecz walki. Oba zespoły zagrały ambitnie, ale kibice nie zobaczyli wielu płynnych akcji i ładnych strzałów. Concordia zdobyła jedynego gola i po meczu mogła się cieszyć ze zwycięstwa, które pozwoliło elblążanom na kolejny awans w ligowej tabeli. W przyszły weekend pomarańczowo-czarnych czeka wyjazd do Radomia na mecz z Radomiakiem.
Powiedzieli po meczu:
Adam Boros- To był typowy mecz walki, a sytuacji do strzelenia gola nie było dużo. Byliśmy świadomi, że Znicz to dobrze zorganizowany zespół i to się dzisiaj potwierdziło. Byliśmy zmuszeni do ataku pozycyjnego i różnie nam to wychodziło. Cieszę się ogromnie z tych punktów. Gołym okiem widać, że nawet jeśli pewne elementy nie wychodzą, to zespół zostawia dużo serca na boisku. Jestem też zadowolony z faktu, że nie odbiło się na naszej formie granie co trzy dni i długa podróż do Tarnowa. Mam nadzieję, że zdobyte punkty satysfakcjonują kibiców, bo to dla nich gramy. Bardzo nam zależy, by pozyskiwać kibiców i to co robimy, robimy właśnie dla nich.
Artur Kalinowski (trener Znicza)- Przyjechaliśmy do Elbląga z nadzieją na punkty, niestety wrócimy bez nich. Był to mecz walki. Kontrolowaliśmy spotkanie do momentu straty bramki, a potem nie byliśmy w stanie wyrównać mimo optycznej przewagi. To był mecz z gatunku kto pierwszy strzeli ten wygra, a udało się to Concordii.
Concordia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0 (0:0)
Zejglić 67
Zobacz tabelę II ligi.
Concordia: Zoch, Lepczak, Sadowski, Sambor, Bogdanowicz, Wiercioch, Stępień, Kiełtyka (73' Szmydt), Zejglić, Szuprytowski (75' Korzeniewski), Nadolny (80' Drewek)
Znicz: Pazdan, Bylak (75' Majewski), Duda, Januszewski, Jędrych, Kokosinski, Kopciński, Kucharski, Rackiewicz, Sztybrych (55' Paluchowski), Tomas
Komplet wyników 9 kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13:
Olimpia Elbląg – Resovia 1:0, Radomiak Radom – Wigry Suwałki 1:0, Wisła Puławy – Unia Tarnów 1:2, Motor Lublin – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:2, Concordia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0, Pelikan Łowicz – Garbarnia Kraków, Stal Rzeszów – Siarka Tarnobrzeg, Puszcza Niepołomice – Wisła Płock, Stal Stalowa Wola – Pogoń Siedlce 3:0.
Początek spotkania należał do przyjezdnych. Już pierwsza akcja meczu mogła im przynieść prowadzenie. Z prawej strony dośrodkował Michał Kucharski, a stojący 16 metrów od bramki Dawid Duda uderzył z woleja nad poprzeczką. Ten sam zawodnik ładnie strzelił z dystansu czym zmusił do wysiłku Hieronima Zocha, który zdołał jednak obronić. Concordia w pierwszej odsłonie przeprowadziła jedną groźną akcję. Rzut rożny wykonywał Radosław Stępień zagrał do stojącego przed polem karnym Damiana Szuprytowskiego. Piłka po strzale zawodnika pomarańczowo-czarnych zmierzała pod poprzeczkę, ale bramkarz gości zdołał obronić końcami palców.
W drugiej odsłonie mecz nadal był wyrównany. Dłużej przy piłce utrzymywali się przyjezdni i wydawało się, że to oni mają większe szanse na zdobycie zwycięskiego gola. Concordia czekała na kontrę i się doczekała. W 67 min. wbiegający w pole karne Mateusz Bogdanowicz został sfaulowany przez Kucharskiego, a jedenastkę na gola zamienił Jakub Zejglić. Po stracie bramki goście chcąc wyrównać postawili wszystko na jedną kartę. Concordia grała z kontry i zdobyła nawet drugiego gola po podaniu Bartosza Drewka do Mateusza Szmydta, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Goście atakowali do ostatniego gwizdka. Groźnie było po kolejnym uderzeniu Dudy i po rzutach rożnych, ale pewnie bronił Zoch i punkty zostały w Elblągu.
To był typowy mecz walki. Oba zespoły zagrały ambitnie, ale kibice nie zobaczyli wielu płynnych akcji i ładnych strzałów. Concordia zdobyła jedynego gola i po meczu mogła się cieszyć ze zwycięstwa, które pozwoliło elblążanom na kolejny awans w ligowej tabeli. W przyszły weekend pomarańczowo-czarnych czeka wyjazd do Radomia na mecz z Radomiakiem.
Powiedzieli po meczu:
Adam Boros- To był typowy mecz walki, a sytuacji do strzelenia gola nie było dużo. Byliśmy świadomi, że Znicz to dobrze zorganizowany zespół i to się dzisiaj potwierdziło. Byliśmy zmuszeni do ataku pozycyjnego i różnie nam to wychodziło. Cieszę się ogromnie z tych punktów. Gołym okiem widać, że nawet jeśli pewne elementy nie wychodzą, to zespół zostawia dużo serca na boisku. Jestem też zadowolony z faktu, że nie odbiło się na naszej formie granie co trzy dni i długa podróż do Tarnowa. Mam nadzieję, że zdobyte punkty satysfakcjonują kibiców, bo to dla nich gramy. Bardzo nam zależy, by pozyskiwać kibiców i to co robimy, robimy właśnie dla nich.
Artur Kalinowski (trener Znicza)- Przyjechaliśmy do Elbląga z nadzieją na punkty, niestety wrócimy bez nich. Był to mecz walki. Kontrolowaliśmy spotkanie do momentu straty bramki, a potem nie byliśmy w stanie wyrównać mimo optycznej przewagi. To był mecz z gatunku kto pierwszy strzeli ten wygra, a udało się to Concordii.
Concordia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0 (0:0)
Zejglić 67
Zobacz tabelę II ligi.
Concordia: Zoch, Lepczak, Sadowski, Sambor, Bogdanowicz, Wiercioch, Stępień, Kiełtyka (73' Szmydt), Zejglić, Szuprytowski (75' Korzeniewski), Nadolny (80' Drewek)
Znicz: Pazdan, Bylak (75' Majewski), Duda, Januszewski, Jędrych, Kokosinski, Kopciński, Kucharski, Rackiewicz, Sztybrych (55' Paluchowski), Tomas
Komplet wyników 9 kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13:
Olimpia Elbląg – Resovia 1:0, Radomiak Radom – Wigry Suwałki 1:0, Wisła Puławy – Unia Tarnów 1:2, Motor Lublin – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:2, Concordia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0, Pelikan Łowicz – Garbarnia Kraków, Stal Rzeszów – Siarka Tarnobrzeg, Puszcza Niepołomice – Wisła Płock, Stal Stalowa Wola – Pogoń Siedlce 3:0.
ppz