UWAGA!

Zimny prysznic w Bydgoszczy (piłka nożna)

 Elbląg, Zawisza z zimną krwią wykorzystał wszystkie pomyłki Olimpii
Zawisza z zimną krwią wykorzystał wszystkie pomyłki Olimpii (fot. BAR)

Nieudany sparing i wysoką porażkę 0:4 z Zawiszą w Bydgoszczy mają za sobą futboliści elbląskiej Olimpii. Po niezłej grze i pokonaniu 3:1 innego drugoligowca z grupy zachodniej, Chojniczanki Chojnice, tym razem elblążanie musieli przełknąć gorzką pigułkę. Zawodnicy i trener Tomasz Arteniuk po środowej grze mają mnóstwo materiału do analizy i refleksji. Tymczasem w już w najbliższą sobotę 19 lutego o godz. 12 w Warszawie, na sztucznej płycie przy Obrońców Tobruku, Olimpia zmierzy się ze stołeczną Legią. 

Bez napastników
       Do Bydgoszczy Olimpia pojechała w zasadzie z jednym nominalnym napastnikiem Kamilem Jackiewiczem, który i tak zszedł przedwcześnie z boiska. W 40. minucie w jednej z akcji naciągnął mięsień i musiał opuścić plac gry (zastąpił go Lubomir Lubenov). Obok Jackiewicza zabrakło w Bydgoszczy narzekających na urazy Antona Kolosova, Mateusza Kołodziejskiego, Krzysztofa Sobieraja i Witalija Ledeneva.
      
       Zadecydowały indywidualne błędy
       Od początku meczu gra toczyła się w środku pola, bez przewagi którejś ze stron. Pierwszy kwadrans gry nie obfitował w sytuacje pod którąś z bramek, żadna drużyna nie stworzyła sobie dogodnej okazji bramkowej. Byłoby tak zapewne dalej, gdyby nie szkolny błąd Rafał Lody, który źle ustawił się do zagranej z głębi pola piłki, futbolówka dotarła do nieobstawionego Szymona Maziarza, a ten pewnym uderzeniem z pola karnego przelobował próbującego interweniować Marcina Pająka. Po stracie bramki olimpijczycy próbowali odgryźć się gospodarzom, ale bez zarzutu spisywała się bydgoska obrona, w której pierwsze skrzypce grał Maciej Dąbrowski. Rosły defensor gospodarzy odgadywał większość zamiarów graczy Olimpii, wyprzedzał zawodników w żółtych trykotach, przerywając praktycznie każdą akcję ofensywną elblążan. Należy dodać, że mecz obfitował w dużą ilość ostrych starć, sędzia miał dużo pracy, raz po raz przerywając grę gwizdkiem. Po jednym z takich zagrań, w wydawać by się mogło bezpiecznej odległości od bramki Pająka Zawisza wykonywał rzut wolny z okolicy 25 metra. Cezary Stefańczyk uderzył niezbyt mocno i niezbyt precyzyjnie, ale nie popisał się pomiędzy słupkami wypożyczony z ŁKS-u Łódź golkiper, który przepuścił lekkie uderzenie i Olimpia przegrywała już 0:2.
      
       Od początku drugiej połowy trener Arteniuk desygnował do gry pięciu nowych graczy i gra jego podopiecznych zyskała na jakości. Szczególnie dobre wrażenie sprawiał Lubenov, który radził sobie w pojedynkach jeden na jeden z obrońcami gospodarzy. W tym okresie gry goście z Elbląga stworzyli również sytuacje, które powinni zamienić na gole, ale ani Grzegorz Skwara, który był w sytuacji sam na sam z Andrzejem Witanem, ani Krzysztof Bułka, nie potrafili skierować piłki do siatki w stuprocentowych sytuacjach. To w połączeniu z faktem, że Olimpia nadal rozdawała prezenty – błąd Dawida Czegładze, który nie opanował w prostej sytuacji piłki, przez co zawodnik gospodarzy znalazł się oko w oko z Dominikiem Sobańskim, sprawiło że od 71. minuty żółto-biało-niebiescy przegrywali już trzema bramkami. Od momentu straty trzeciego gola z olimpijczyków kompletnie zeszło powietrze, co wykorzystał Zawisza ostatecznie dobijając Olimpię czwartą bramką. Ostatnie minuty to pokaz nieporadności i kiepskiej gry w wykonaniu Olimpii, którego podsumowaniem było niestrzelenie rzutu karnego przez Andrzeja Matwijowa – strzelił, lekko, sygnalizowanie, w środek bramki, przez co Witan nie miał żadnych problemów z obroną.
      
      

 


      
       Olimpia w meczu z Zawiszą zbyt łatwo dała się stłamsić rywalowi, nie zaoferowała zbyt wiele w ofensywie. To w zestawieniu z dobrą, zorganizowaną grą gospodarzy, przy zaprezentowanej prze nich wysokiej skuteczności, złożyło się na wysoką porażkę zespołu Tomasza Arteniuka. Być może zimny prysznic wpłynie korzystnie na graczy z Agrykola, którzy, jak pokazał środowy pojedynek, mają przed sobą mnóstwo pracy.
      
       Trener po meczu
      
Tomasz Arteniuk (trener Olimpii) – Witamy w lidze, chciałoby się po tym meczu powiedzieć. Zawisza pokazał dziś jak należy grać, jaką determinację wykazać, by odnieść sukces. Mentalnie, wolicjonalnie wyglądaliśmy nieciekawie, by nie powiedzieć bardzo słabo. Gospodarze z łatwością wykorzystywali stworzone sytuacje, zaimponowali skutecznością. Cieszę się z jednego, z punktu szkoleniowego bardzo pożyteczny, przydatny sparing. Schodzimy na ziemię, najwyższy czas, myślę, że kilku zawodnikom otworzą się oczy po tym meczu. Jeśli chcemy się liczyć w grze, nie można na boisku zachowywać się jak dziewczęta, na ostrą grę należy odpowiedzieć w adekwatny sposób, tego, ale nie tylko tego zabrakło. Świadomie dokonałem pewnych ruchów, wyborów, by w porę zmusić niektórych do refleksji i wyciągnięcia wniosków. Czas najwyższy. Dziś (rozmowa w czwartek 17.02 – przyp. BAR) mamy od 13.30 dwugodzinną analizę. Materiału jest mnóstwo, tak jak i pracy.
      
       Zawisza Bydgoszcz – Olimpia Elbląg 4:0 (2:0)
       1:0 – Maziarz (14.), 2:0 – Stefańczyk (37.), 3:0 – Kot (71.), 4:0 – Klofik (80.)
       Zawisza: Zapała (46. Witan) - Stefańczyk, Dąbrowski, Jankowski, Warczachowski , Galdino (46. Juszkiewicz), Thiakane (46. Szczepan), Bojas (46. Okińczyc), Maziarz (46. Klofik), Wójcicki (46. Kot), Imeh (46. Ślifirczyk)
       Olimpia: Pająk (46' Sobański) - Loda (46. Żuraw), Dremliuk, Chrzanowski (76. Strach), Miecznik (46. Czegładze), M. Pietroń (46. Matwijów), Shepetovsky (76. Liszko), Ł. Pietroń, Skwara, Hałgas (46. Bułka), Jackiewicz (43. Lubenov) 

BAR

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Panie trenerze niech pan nie pieprzy o graniu jak 'dziewczęta", bo "elwo etna" wygrywa mecze. Może chłopaków pośle pan na kilka godzin korepetycji do jak pan to powiedział z przekąsem "dziewcząt" :)))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    życzliwy nie kibic(2011-02-17)
  • Sprawa podziału godzin przy SKRZYDLATEJ warta jest uwagi, ale oczywiście żaden dziennikarz tego sie nie podjemnie, a szkoda bo warto zobaczyć jak działa miejsce dla wszystkich elblązan wykorzystywane przez wybranych !!! Czytałem fajne komentarze przy artykule "Czwarte zwycięstwo Elwo. .. " zgadzam się z COLO to SKANDAL. Ale, żaden portal elbląski nie poruszy tego tematu. Dlaczego?. .. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    neutralny(2011-02-17)
  • Przepraszam nie jestem "treneiro" ale jak można wygrywać bez napastników?; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ciekawski;)(2011-02-17)
  • ekstraklasa !!! jest już nasza !!! buuhaha !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    fan z nowego stadionu(2011-02-17)
  • Zejdź pan na ziemię panie Arteniuk i wpadnij pan na mecz ELWO ETNA, wtedy nigdy nie użyjesz mądralo stwierdzenia "zachowywali się na boisku jak dziewczęta". One w zdecydowanej większości wywodzą się z Elbląga i mając na piersi herb swojego miasta, nawet mając gorszy dzień, walką i determinacją potrafią wytgrywać spotkania. Podobnie sytuacja wygląda w Concordii i Olimpii 2004,gdzie w większości grają Elblążanie, którym zależy na klubie. Ta zbieranina z całego świata nic dobrego Olimpii nic dobrego nie przyniesie. Nadejdzie koniec sezonu i pan trener i cała reszta rozjadą się po innych klubach, a my zostaniemy z niczym.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Prawdziwy Elblążanin, kibic pi(2011-02-17)
  • do neutralny: myślałem, że ten temat już szeroko opisałem i wyjaśniłem, ale widzę że trzeba powtórzyć. Do prasy to trzeba iść z zachowaniem klubów Concordii i Olimpii 2004 w stosunku do dzieci z Olimpii o czym poniżej: Zacznijmy od Concordi. Obecnie posiada dwa boiska, jedno na ul. Brzeskiej, a drugie w Parku Modrzewie. Oba są obiektami miejskimi i oba zostały wyremontowane (i to nie za małe pieniądze) za kasę miejską. I ja się pytam, kto tam trenuje?? odp. dzieci z Concordii. Podobnie sytuacja ma się z Olimpią 2004.Otrzymali w dzierżawę obiekt przy ul Moniuszki. Tam też jest jedno boisko i obok drugie takie do trenowania. I tu także się pytam, kto tam trenuje?? odp. dzieci z Olimpii 2004.Od dłuższego już czasu obiekt przy ul. Skrzydlatej jest remontowany. Z tego też powodu wszystkie grupy młodzieżowe Olimpii zmuszone były szukać innych miejsc do treningów. Oczywiście w normalnym mieście te małe dzieci powinny trenować na innych obiektach miejskich w tym przypadku Concordii i Olimpii 2004,ale niestety oba kluby wypięły się na elbląską młodzież i ta trenowała w okolicznych miejscowościach. I to jest panie Colo skandal, który powinno się opisać w prasie. .. CDN
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Dolkby 5.1(2011-02-17)
  • .. .CD. .. Prezydent Słonina porozdawał boiska, które zamiast służyć wszystkim elbląskim dzieciom, służą tylko tym wybranym. A dziś, kiedy zostało oddane do użytku boisko przy ul. Skrzydlatej to nagle wszyscy chcą tam grać. I co znów dzieci z Olimpii powinny grać po wichurach, bo dzieci z Concordii i Olimpii 2004 chcą grać na Skrzydlatej?? Mam nadzieję, że nikt do tego nie dopuści. Wy się wypięliście na Olimpię to teraz ktoś może wypiąć się na was. takie życie. I tak na koniec by nikt tu nie starał się rozmywać temat. Ani Concordia ani też Olimpia 2004 nie wyremontowała tych obiektów tylko za własne pieniądze, jak to się stara elblążanom wciskać. Oba kluby otrzymały spore wsparcie z miasta. Zresztą wszystko jest do sprawdzenia, faktury na MOSiR to chyba żadna tajemnica. To tyle w temacie, pozdrawiam i życzę miłego treningu na własnych obiektach.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Dolby 5.1(2011-02-17)
  • do Prawdziwy Elblążanin czyli pewnie menago Etny, którego już chyba wszyscy znają. Nie chwal się tak tymi dziewczynami, bo jeszcze niczego nie osiągnęły, a jak słyszałem już chciałeś stypendium z miasta na nie załatwić. Najpierw trzeba coś osiągnąć (a z tym słyszałem będzie ciężko), by wyciągać rękę po kasę. O trenera Arteniuka się nie martw. Nie takie rzeczy mu wróżyli już rok temu i ku twojemu niezadowoleniu został w Elblągu, zrobił z Olimpią dobry wynik i jest na najlepszej drodze, by to powtórzyć. Ty z tymi swoimi dziewczynami nigdy tego nie osiągniesz. Nawet jak wygrasz ligę, to wielkie mi halo grać w jednej i jedynej lidze w kraju i ją wygrać. Gdybyś miał do przejścia drogę od A klasy do ekstraklasy to byśmy inaczej pogadali. Dziękuję.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tez czytelnik(2011-02-17)
  • Popieram Dolby 5.1 i popieram takze goscia powyzej też czytelnik. To jest cała prawda. Ci którzy poluja na Olimpie na tym portalu niech zajma sie własnym podwórkiem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kibic Olimpi(2011-02-17)
  • W Gdyni przeszkadzała Olimpii woda na boisku, w Bydgoszczy twardo grajaca Zawisza. Co bedzie w Warszawie z Legią? Kto wymyslił godz. 12 na mecz w Warszawie, i czy nie jest to Legia daleko rezerwowa, gdyż własciwa Legia gra tego dnia inny mecz, a jezeli tak to po co ten sparing Olimpii?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kibicek(2011-02-17)
  • Popieram Dolby 5.1 i popieram takze goscia powyzej też czytelnik. To jest cała prawda. Ci którzy poluja na Olimpie na tym portalu niech zajma sie własnym podwórkiem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kibic Olimpi(2011-02-17)
  • Tylko Olimpia Kochana Olimpia cały Elbląg czeka na zwycięstwo TWE!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kibic Olimpii(2011-02-17)
Reklama