UWAGA!

Zatoka lepsza w derby (piłka nożna)

 Elbląg, Zatoka lepsza w derby (piłka nożna)
(fot.PS)

Mnóstwa emocji dostarczył derbowy pojedynek, w którym ZKS Olimpia Elbląg podejmowała Zatokę Braniewo. W spotkaniu padło aż siedem goli, a o jedną bramkę lepsi okazali się goście z Braniewa, którzy losy meczu rozstrzygnęli już w pierwszej połowie, kiedy to zdobyli cztery bramki. Cenny punkt w starciu z Błękitnymi Pasym zdobyła Polonia Pasłęk.

0:4 do przerwy
     Kiedy to obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 4:0 dla Zatoki, mało kto spodziewał się, że w meczu będą jeszcze emocje, tymczasem tych było aż nadto.
     Spotkanie dużo lepiej zaczęli gości z Braniewa, którzy po półgodzinie gry prowadzili 2:0. Oba gole zdobył niezawodny Kamil Graczyk, choć trzeba zaznaczyć, iż przy obu trafieniach nie popisał się golkiper ZKS Olimpii Dawid Humla, który za każdym razem zbyt późno interweniował. Przed przerwą braniewianie strzelili dwie kolejne bramki, które znamionowały prawie pewny pogrom elblążan. Po zdobyciu czterech goli ekipa Tomasz Klimczaka spoczęła na laurach i… przestała grać.
     
     3:0 po przerwie
     W przerwie trener ZKS Olimpii Dariusz Kaczmarczyk dokonał dwóch trafnych roszad w składzie, które dobrze wpłynęły na postawę jego podopiecznych. Za Krystiana Gorgola na boisko wszedł Adam Niedźwiedzki, a słabo dysponowanego Humlę zastąpił Piotr Różański. Pierwszym ostrzeżeniem dla gości było uderzenie w spojenie słupka z poprzeczką Marka Młynika dwie minuty po wznowieniu gry. W 54. minucie olimpijczycy byli już bardziej precyzyjni, a do siatki Zatoki trafił Niedźwiedzki. Zdobyta bramka dodała skrzydeł gospodarzom, którzy prezentowali się znacznie lepiej niż w pierwszych 45 minutach. Dwanaście minut po strzeleniu pierwszego gola ZKS zdobył drugą bramkę - po faulu w polu karnym na Piotrze Tyburskim pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Ireneusz Jaromiński. Goście w drugiej części ograniczyli się jedynie do obrony korzystnego rezultatu, ale czynili to na tyle nieporadnie, że w 84. minucie stracili gola kontaktowego (P. Tyburski). Sama końcówka również była bardzo emocjonująca, gdyż w 90. minucie P. Tyburski trafił w poprzeczkę. Gdyby nie to, mecz zakończyłby się remisem, który w przekroju całego spotkania byłby wynikiem bardziej sprawiedliwym od zwycięstwa Zatoki.
     

 


     ZKS Olimpia Elbląg - Zatoka Braniewo 3:4 (0:4)
     0:1, 0:2 - Graczyk (16., 30.), 0:3 - Ciepliński (40. k.), 0:4 - M. Sorkowicz (45. +2), 1:4 - Niedźwiedzki (54.), 2:4 - Jaromiński (66. k.), 3:4 - P. Tyburski (84.)
     ZKS Olimpia: Humla (46. Różański) - D. Tyburski, Rosenau, Kaczmarczyk, Czerniewski, Piotrowski, Jaromiński, P. Tyburski, Gorgol (46. Niedźwiedzki, 82. Zienkiewicz), Młynik (70. Ratajczyk), Wojtas
     Zatoka: Łastówka - Mościbrocki, Ciepliński, Dzwonkowski, Michnowicz, Matelski (58. Małek), Ł. Sorkowicz (58. Przygocki), M. Sorkowicz, Graczyk, Gierko (80. Drężek), Podbielski (67. Wójcik)
     Sędziował: Piotr Połoniewicz (Dobre Miasto).
     
     Remis Polonii w starciu z Błękitnymi Pasym
     Na słowa pochwały po remisie 1:1 z silną ekipą Błękitnych Pasym zasłużyła pasłęcka Polonia. Obie bramki padły w pierwszej części meczu, która toczyła się pod dyktando Błękitnych. W 12. minucie bliski pokonania Piotra Kuklińskiego był Marcin Gołębiewski, ale jego lob był zbyt mocny i wylądował na siatce bramki. Następna bliźniaczo podobna akcja zakończyła się już jednak golem dla gości, a więcej precyzji w lobowaniu golkipera Polonii wykazał Marcin Łukaszewski, który w 28. minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie - widząc wysuniętego na 10 metr Kuklińskiego uderzył sprytnie, technicznie i, co najważniejsze, skutecznie z 20 metra. Poloniści nie zamierzali ustępować pola faworytowi i w końcówce pierwszej połowy przeprowadzili dwie groźne akcje. Po pierwszej z nich (uderzenie Tomasza Augustyńczyka) piłka minimalnie minęła słupek bramki, ale druga zakończyła się zdobyciem gola wyrównującego. Błąd defensora Błękitnych Tomasza Panikowskiego, który bardzo niefortunnie interweniował (zbyt mocno podał głową piłkę swojemu bramkarzowi, a ta wpadła do siatki) zakończył się strzeleniem samobójczej bramki i obie drużyny zeszły na przerwę przy remisie 1:1.
     
     Bardzo emocjonująca końcówka
     W drugiej połowie kibice nie obejrzeli już bramek, choć sytuacji do ich zdobycia, z obu stron, nie brakowało. Lepiej w tym okresie gry zaprezentowali się gospodarze, wśród których wyróżniał się wprowadzony w 46. minucie młody Tomasz Durka. Dwie minuty po wznowieniu gry po rzucie rożnym bitym przez Borysiewicza futbolówka trafiła w słupek bramki Błękitnych. Najwięcej emocji przyniosło jednak ostatnie dziesięć minut meczu, w którym oba zespoły miały po jednej stuprocentowej okazji do zdobycia gola. W 85. minucie goście w ostatniej chwili wybili piłkę zmierzającą do siatki po strzale Przemysława Żabki (pojawił się na boisku w 70. minucie za kontuzjowanego Starzyńskiego). Natomiast goście bliscy przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę byli minutę później, ale tym razem na drodze futbolówki do siatki stanął Augustyńczyk, który wybronił strzał M. Łukaszewskiego. W samej końcówce Jacek Bykowski po podaniu Macieja Rapackiego trafił w spojenie, ale piłka nie znalazła się w bramce. Tym samym mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.
     Polonia Pasłęk - Błękitni Pasym 1:1 (1:1)
     0:1 - M. Łukaszewski (28.), 1:1 - Panikowski (45. +3 sam.)
     Polonia: Kukliński - Kurgan (46. Durka), Licznerski, Aftewicz, Borysiewicz, Wołczecki, Rapacki, Starzyński (70. Żabka), Andrusewicz, Bykowski, Augustyńczyk
     Błękitni: Koledziński - Panikowski (58. Ambroziak), Głodzik, A. Naczas, Ziętak, Łachmański, Kruk (58. G. Naczas), S. Łukaszewski, Gołębiewski, Foruś (83. Mazurek), M. Łukaszewski
     Sędziował: Zdzisław Bakaluk (Iława)
     
     Komplet wyników 13. kolejki IV ligi warmińsko-mazurskiej: ZKS Olimpia Elbląg - Zatoka Braniewo 3:4, Polonia Pasłęk - Błękitni Pasym 1:1, MKS Korsze - Mazur Ełk 0:2, Tęcza Biskupiec - MKS Szczytno 3:3, Tęcza Miłomłyn - Start Nidzica 0:1, Płomień Ełk - Rominta Gołdap 0:4, Sokół Ostróda - GKS Wikielec 3:1, Mamry Giżycko - Granica Kętrzyn 1:2, Zamek Kurzętnik - Motor Lubawa 1:3.
     
     Zobacz tabele

BAR

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • jacy "kibice"?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Conca go for glory(2008-10-07)
  • napewno lepsi niz wasi. .. tzn wy nie macie sory
  • Remis sprawiedliwy???chyba ten ktoś co to pisze był na innym meczu. Zatoka do przerwy mogła z 8:0 wygrywać. A od razu po przerwie jeszcze 2 dorzucić. dopiero później ZKS miał swoje okazje ale bez przesady z tym remisem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Obiektywny(2008-10-08)
  • a ty chyba byles pijany a co zatoka miala po przerwie nie mogla wyjsc z polowki a jak chcesz to mozemy sie spotkac na boisku jeden na jeden i nawet saperka ci nie pomoze zeby sie odkopac
  • zatoka a może troche szacunku dla rywala. .. czy to w braniewie jest zakazane boisko weryfikuje takie zadufanie w sobie liga się jeszcze nie skończyła (panowie?)
Reklama