W niedzielnym meczu Centralnej Ligi Juniorów Olimpia okazała się lepsza od KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Elblążanie wygrali przy Agrykoli 3:0 (1:0).
Bardzo ważne zwycięstwo
Choć w miniony weekend odbyła się dopiero dwunasta seria spotkań Centralnej Ligi Juniorów, zarówno dla KSZO Ostrowiec Świętokrzyski jak i dla naszej drużyny był to „mecz o życie”. Wiadomo było, że jedna z drużyn w przypadku zwycięstwa przybliży się do opuszczenia strefy spadkowej. Remis nie interesował nikogo. Od początku na boisku dominowała walka. Olimpijczycy wykorzystali trzy bramkowe okazje i wygrali 3:0.
Do przerwy 1:0
Pierwsza połowa nie mogła się podobać kibicom zgromadzonym przy Agrykoli. Mało strzałów, mało bramkowych okazji, jednak co ważne Olimpia prowadziła po niej 1:0, choć powinna wygrywać dwoma golami. W 19 min. żółto-biało-niebiescy pierwszy raz trafili do siatki. Po rzucie wolnym i dośrodkowaniu Wojciecha Klonowskiego najprzytomniej zachował się Daniel Folusiewicz i w bramkowym zamieszaniu pokonał Jakuba Kozłowskiego. Goście próbowali odrobić straty, ale stać ich było jedynie na dwa strzały z dystansu autorstwa Sebastiana Wąsa, po których bez problemu interweniował Mariusz Stupak. W 39 min. elblążanie mogli, a właściwie powinni podwyższyć wynik. Biegnący prawą stroną Konrad Kuciński zagrał do Michała Bartkowskiego, jednak zamykający akcję napastnik Olimpii nie trafił do pustej bramki.
Podwyższenie wyniku
Druga odsłona rozpoczęła się od uderzenia Wąsa z szesnastu metrów, po którym kolejny raz dobrze interesował Stupak. Po chwili wynik mogli podwyższyć gospodarze. Po rzucie rożnym w olbrzymim zamieszaniu obrońcy KSZO zdołali ostatecznie wybić piłkę. W 59 min. żółto-biało-niebiescy cieszyli się z drugiego gola. Po dalekim wybiciu piłki i błędzie defensywy gości w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Klonowski, który technicznym uderzeniem trafił do siatki. Olimpia zdobyła jeszcze jedną bramkę na kwadrans przed końcem pojedynku. Po zespołowej akcji najpierw w poprzeczkę uderzył Kacper Szulc, a dobitka Bartkowskiego była już skuteczna. Przyjezdni kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce w doliczonym czasie gry dla Arkadiusza Kosno.
Wyjazd do Łodzi
Po niedzielnym zwycięstwie elblążanie awansowali na czternaste miejsce w tabeli. Olimpia traci do będących nad strefą spadkową Motoru Lublin i Wisły Puławy trzy punkty. W kolejnym meczu żółto-biało-niebiescy zagrają w Łodzi z ŁKS-em.
Olimpia Elbląg - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (1:0)
Folusiewicz 19, Klonowski 59, Bartkowski 75
Zobacz tabelę CLJ.
Olimpia: Stupak – Nowikiewicz, Folusiewicz, Skolimowski, Kaczmarczyk, Szulc (86' Leszczyński), Jarosiński, Szczęch, Kuciński, Klonowski, Bartkowski (75' Bałachowski)
KSZO: Kozłowski – Jedlikowski P., Mężyk, Świątek, Zimoląg, Jedlikowski J. (82' Piątkowski), Świrk (89' Kosno), Rola (68' Mikosa), Wąs (58' Michalec), Wochniak, Bełczowski
Choć w miniony weekend odbyła się dopiero dwunasta seria spotkań Centralnej Ligi Juniorów, zarówno dla KSZO Ostrowiec Świętokrzyski jak i dla naszej drużyny był to „mecz o życie”. Wiadomo było, że jedna z drużyn w przypadku zwycięstwa przybliży się do opuszczenia strefy spadkowej. Remis nie interesował nikogo. Od początku na boisku dominowała walka. Olimpijczycy wykorzystali trzy bramkowe okazje i wygrali 3:0.
Do przerwy 1:0
Pierwsza połowa nie mogła się podobać kibicom zgromadzonym przy Agrykoli. Mało strzałów, mało bramkowych okazji, jednak co ważne Olimpia prowadziła po niej 1:0, choć powinna wygrywać dwoma golami. W 19 min. żółto-biało-niebiescy pierwszy raz trafili do siatki. Po rzucie wolnym i dośrodkowaniu Wojciecha Klonowskiego najprzytomniej zachował się Daniel Folusiewicz i w bramkowym zamieszaniu pokonał Jakuba Kozłowskiego. Goście próbowali odrobić straty, ale stać ich było jedynie na dwa strzały z dystansu autorstwa Sebastiana Wąsa, po których bez problemu interweniował Mariusz Stupak. W 39 min. elblążanie mogli, a właściwie powinni podwyższyć wynik. Biegnący prawą stroną Konrad Kuciński zagrał do Michała Bartkowskiego, jednak zamykający akcję napastnik Olimpii nie trafił do pustej bramki.
Podwyższenie wyniku
Druga odsłona rozpoczęła się od uderzenia Wąsa z szesnastu metrów, po którym kolejny raz dobrze interesował Stupak. Po chwili wynik mogli podwyższyć gospodarze. Po rzucie rożnym w olbrzymim zamieszaniu obrońcy KSZO zdołali ostatecznie wybić piłkę. W 59 min. żółto-biało-niebiescy cieszyli się z drugiego gola. Po dalekim wybiciu piłki i błędzie defensywy gości w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Klonowski, który technicznym uderzeniem trafił do siatki. Olimpia zdobyła jeszcze jedną bramkę na kwadrans przed końcem pojedynku. Po zespołowej akcji najpierw w poprzeczkę uderzył Kacper Szulc, a dobitka Bartkowskiego była już skuteczna. Przyjezdni kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce w doliczonym czasie gry dla Arkadiusza Kosno.
Wyjazd do Łodzi
Po niedzielnym zwycięstwie elblążanie awansowali na czternaste miejsce w tabeli. Olimpia traci do będących nad strefą spadkową Motoru Lublin i Wisły Puławy trzy punkty. W kolejnym meczu żółto-biało-niebiescy zagrają w Łodzi z ŁKS-em.
Olimpia Elbląg - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (1:0)
Folusiewicz 19, Klonowski 59, Bartkowski 75
Zobacz tabelę CLJ.
Olimpia: Stupak – Nowikiewicz, Folusiewicz, Skolimowski, Kaczmarczyk, Szulc (86' Leszczyński), Jarosiński, Szczęch, Kuciński, Klonowski, Bartkowski (75' Bałachowski)
KSZO: Kozłowski – Jedlikowski P., Mężyk, Świątek, Zimoląg, Jedlikowski J. (82' Piątkowski), Świrk (89' Kosno), Rola (68' Mikosa), Wąs (58' Michalec), Wochniak, Bełczowski
ppz