W 8. kolejce punkty zdobyła tylko ZKS Olimpia Elbląg, która wygrała 1:0 w Kętrzynie z Granicą. Swoje mecze przegrały Zatoka Braniewo i Polonia Pasłęk. Elblążanie dzięki zwycięstwu awansowali na 15. miejsce w tabeli IV ligi.
Mazur za mocny dla Zatoki
Braniewianie, którzy w tym sezonie grają w kratkę, nie znaleźli pomysłu na ełckiego Mazura i zeszli z boiska pokonani w stosunku 2:5. Od początku meczu przeważali goście, którzy w 30. minucie objęli prowadzenie. Zatoka jeszcze przed przerwą powinna cieszyć się z prowadzenia (uderzenie w poprzeczkę Kamila Graczyka), ale udało się jej zdobyć tylko jednego gola i pierwsze 45 minut zakończyło się remisem. Po zmianie stron na cztery bramki zdobyte przez przyjezdnych gospodarze odpowiedzieli tylko jednym trafieniem i porażka stała się faktem.
- Przez cały mecz graliśmy nieźle, brakowało tylko skuteczności. Gdyby nie to, mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Mazur był skuteczniejszy, wykorzystał stworzone sytuacje i dlatego wywiózł z Braniewa komplet punktów - powiedział kierownik drużyny Zatoki Eugeniusz Kasperek.
Po zwycięstwie nad Zatoka zespół Mazura Ełk zasiadł na fotelu lidera IV ligi warmińsko-mazurskiej.
Obok piłkarzy Zatoki, nie popisali się również organizatorzy meczu, którzy dopuścili do zamieszek na trybunach pomiędzy miejscowymi kibicami i kibicami z Ełku. Zamieszki te w pewnym momencie przeniosły się nawet na płytę boiska, na szczęście udało się je po kilku minutach opanować przy udziale działaczy i piłkarzy obu drużyn.
Zatoka Braniewo - Mazur Ełk 2:5 (1:1)
0:1 - Janik (30. k.), 1:1 - Ciepliński (42. k.), 1:2 - Golak (53.), 1:3 - Wierzbicki (70.), 1:4 - Dworzanczyk (72.), 2:4 - Podbielski (85.), 2:5 - Guzowski (88. k.)
Zatoka: Łastówka - Mościbrocki (73. Przygocki), Ciepliński, Ptaszyński, Wójcik, Małek (60. Matelski), Ł. Sorkowicz, Jakimczuk, M. Sorkowicz (65. Michnowicz), Wolak (55. Podbielski), Graczyk
Mazur: Modzelewski - Jakucewicz (88. Kowalko), Guzowski, D. Potuszyński, Puniszkis, Sidorowicz, Janik, Wiśniewski, Golak (65. Chudziński), Dworzanczyk (85. Piątkowski), Wierzbicki (73. K. Potuszyński)
Sędziował: Żyłka (Szyldak).
Polonia przegrała w Szczytnie
polonia osłabiona brakiem pięciu podstawowych zawodników (brak grającego trenera Jarosława Licznerskiego, Pawła Wołczeckiego, Marcina Andrusewicza, Grzegorza Suckiela i Rafała Starzyńskiego) nie sprostała w Szczytnie miejscowemu MKS-owi, przegrywając 0:1. Bardzo odmłodzony team z Pasłęka (w składzie aż siedmiu młodzieżowców) walczył ambitnie, niestety, w 67. minucie obronę gości oszukał Kwiecień i uderzeniem z 5 metra ustalił, jak się później okazało, wynik meczu. Najbliżej pokonania bramkarza gospodarzy byli Jacek Bykowski, Maciej Rapacki i Michał Przystasz, ale piłka po ich uderzeniach minimalnie mijała słupki i poprzeczki szczytnieńskiej bramki. MKS Szczytno wygrał w lidze po raz pierwszy od... półtora roku.
MKS Szczytno - Polonia Pasłęk 1:0 (0:0)
1:0 - Kwiecień (67.)
MKS: Jakuć - Mastyna, Gregorczyk, Ryłka (46. Opalach), P. Pietrzak, Kwiecień, Dębek (46. Lisiewicz), Magnuszewski, Skonieczny, Miłek (75. Murawski), M. Pietrzak (46. Suchecki)
Polonia: Kukliński - Kurgan - Augustyńczyk, Borysiewicz, Paluch, Przystasz, Aftewicz, Rapacki, Żabka (80. Jankowski), Durka, Bykowski
Sędziował: Pereszczako (Olsztyn).
Niespodzianka w Kętrzynie
Drugie zwycięstwo z rzędu odniosła ZKS Olimpia, która wygrała niespodziewanie w Kętrzynie z Granicą 1:0. Gola na wagę kompletu punktów zdobył w 64. minucie gry Mariusz Dreszler. Granica do meczu z ZKS Olimpią mogła pochwalić się bardzo dobrym bilansem na własnym boisku - wszystkie mecze wygrane, stosunek bramek 10-3. Tymczasem beniaminek z Elbląga po kiepskim starcie zdaje się łapać wiatr w żagle i grać tak, jak przyzwyczaił kibiców w poprzednim sezonie.
- Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Oba zespoły miały po „setce”, z tą różnicą, że my swoją wykorzystaliśmy. Cały czas wierzyłem, że przyjdą lepsze mecze i zwycięstwa, to była jedynie kwestia czasu. Na pewno będziemy walczyli dalej i ugramy jeszcze trochę z mocniejszymi rywalami. Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i walkę - powiedział po meczu grający trener ZKS Olimpii Dariusz Kaczmarczyk.
Granica Kętrzyn - ZKS Olimpia Elbląg 0:1 (0:0)
0:1 - Dreszler (64.)
Granica: Kosiorek - Kłosowski, Aleksandrowicz, Wojnicki, Wepa, Lachowski, Żukowski, Szmelc (46. Połeć), Opaliński (75. Orzoł), Kowalewski, Skórka
ZKS Olimpia: Humla - Kaczmarczyk, Czerniewski, Zienkiewicz, Piotrowski, Dreszler, Jaromiński (88. Bałdyga), Niedźwiedzki, Miller (78. Zając), Rosenau, Ratajczyk (54. Chwoszcz)
Sędziował: Chrześcijański (Szczytno).
Komplet wyników 8. kolejki IV ligi warmińsko-mazurskiej: Zatoka Braniewo - Mazur Ełk 2:5, MKS Szczytno - Polonia Pasłęk 1:0, Granica Kętrzyn - ZKS Olimpia Elbląg 0:1, Motor Lubawa - MKS Korsze 2:1, Błękitni Pasym - Tęcza Miłomłyn 5:0, GKS Wikielec - Tęcza Biskupiec 0:1, Mamry Giżycko - Płomień Ełk 1:0, Rominta Gołdap - Start Nidzica 3:1, Zamek Kurzętnik - Sokół Ostróda 0:2.
Zobacz tabele
Braniewianie, którzy w tym sezonie grają w kratkę, nie znaleźli pomysłu na ełckiego Mazura i zeszli z boiska pokonani w stosunku 2:5. Od początku meczu przeważali goście, którzy w 30. minucie objęli prowadzenie. Zatoka jeszcze przed przerwą powinna cieszyć się z prowadzenia (uderzenie w poprzeczkę Kamila Graczyka), ale udało się jej zdobyć tylko jednego gola i pierwsze 45 minut zakończyło się remisem. Po zmianie stron na cztery bramki zdobyte przez przyjezdnych gospodarze odpowiedzieli tylko jednym trafieniem i porażka stała się faktem.
- Przez cały mecz graliśmy nieźle, brakowało tylko skuteczności. Gdyby nie to, mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Mazur był skuteczniejszy, wykorzystał stworzone sytuacje i dlatego wywiózł z Braniewa komplet punktów - powiedział kierownik drużyny Zatoki Eugeniusz Kasperek.
Po zwycięstwie nad Zatoka zespół Mazura Ełk zasiadł na fotelu lidera IV ligi warmińsko-mazurskiej.
Obok piłkarzy Zatoki, nie popisali się również organizatorzy meczu, którzy dopuścili do zamieszek na trybunach pomiędzy miejscowymi kibicami i kibicami z Ełku. Zamieszki te w pewnym momencie przeniosły się nawet na płytę boiska, na szczęście udało się je po kilku minutach opanować przy udziale działaczy i piłkarzy obu drużyn.
Zatoka Braniewo - Mazur Ełk 2:5 (1:1)
0:1 - Janik (30. k.), 1:1 - Ciepliński (42. k.), 1:2 - Golak (53.), 1:3 - Wierzbicki (70.), 1:4 - Dworzanczyk (72.), 2:4 - Podbielski (85.), 2:5 - Guzowski (88. k.)
Zatoka: Łastówka - Mościbrocki (73. Przygocki), Ciepliński, Ptaszyński, Wójcik, Małek (60. Matelski), Ł. Sorkowicz, Jakimczuk, M. Sorkowicz (65. Michnowicz), Wolak (55. Podbielski), Graczyk
Mazur: Modzelewski - Jakucewicz (88. Kowalko), Guzowski, D. Potuszyński, Puniszkis, Sidorowicz, Janik, Wiśniewski, Golak (65. Chudziński), Dworzanczyk (85. Piątkowski), Wierzbicki (73. K. Potuszyński)
Sędziował: Żyłka (Szyldak).
Polonia przegrała w Szczytnie
polonia osłabiona brakiem pięciu podstawowych zawodników (brak grającego trenera Jarosława Licznerskiego, Pawła Wołczeckiego, Marcina Andrusewicza, Grzegorza Suckiela i Rafała Starzyńskiego) nie sprostała w Szczytnie miejscowemu MKS-owi, przegrywając 0:1. Bardzo odmłodzony team z Pasłęka (w składzie aż siedmiu młodzieżowców) walczył ambitnie, niestety, w 67. minucie obronę gości oszukał Kwiecień i uderzeniem z 5 metra ustalił, jak się później okazało, wynik meczu. Najbliżej pokonania bramkarza gospodarzy byli Jacek Bykowski, Maciej Rapacki i Michał Przystasz, ale piłka po ich uderzeniach minimalnie mijała słupki i poprzeczki szczytnieńskiej bramki. MKS Szczytno wygrał w lidze po raz pierwszy od... półtora roku.
MKS Szczytno - Polonia Pasłęk 1:0 (0:0)
1:0 - Kwiecień (67.)
MKS: Jakuć - Mastyna, Gregorczyk, Ryłka (46. Opalach), P. Pietrzak, Kwiecień, Dębek (46. Lisiewicz), Magnuszewski, Skonieczny, Miłek (75. Murawski), M. Pietrzak (46. Suchecki)
Polonia: Kukliński - Kurgan - Augustyńczyk, Borysiewicz, Paluch, Przystasz, Aftewicz, Rapacki, Żabka (80. Jankowski), Durka, Bykowski
Sędziował: Pereszczako (Olsztyn).
Niespodzianka w Kętrzynie
Drugie zwycięstwo z rzędu odniosła ZKS Olimpia, która wygrała niespodziewanie w Kętrzynie z Granicą 1:0. Gola na wagę kompletu punktów zdobył w 64. minucie gry Mariusz Dreszler. Granica do meczu z ZKS Olimpią mogła pochwalić się bardzo dobrym bilansem na własnym boisku - wszystkie mecze wygrane, stosunek bramek 10-3. Tymczasem beniaminek z Elbląga po kiepskim starcie zdaje się łapać wiatr w żagle i grać tak, jak przyzwyczaił kibiców w poprzednim sezonie.
- Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Oba zespoły miały po „setce”, z tą różnicą, że my swoją wykorzystaliśmy. Cały czas wierzyłem, że przyjdą lepsze mecze i zwycięstwa, to była jedynie kwestia czasu. Na pewno będziemy walczyli dalej i ugramy jeszcze trochę z mocniejszymi rywalami. Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i walkę - powiedział po meczu grający trener ZKS Olimpii Dariusz Kaczmarczyk.
Granica Kętrzyn - ZKS Olimpia Elbląg 0:1 (0:0)
0:1 - Dreszler (64.)
Granica: Kosiorek - Kłosowski, Aleksandrowicz, Wojnicki, Wepa, Lachowski, Żukowski, Szmelc (46. Połeć), Opaliński (75. Orzoł), Kowalewski, Skórka
ZKS Olimpia: Humla - Kaczmarczyk, Czerniewski, Zienkiewicz, Piotrowski, Dreszler, Jaromiński (88. Bałdyga), Niedźwiedzki, Miller (78. Zając), Rosenau, Ratajczyk (54. Chwoszcz)
Sędziował: Chrześcijański (Szczytno).
Komplet wyników 8. kolejki IV ligi warmińsko-mazurskiej: Zatoka Braniewo - Mazur Ełk 2:5, MKS Szczytno - Polonia Pasłęk 1:0, Granica Kętrzyn - ZKS Olimpia Elbląg 0:1, Motor Lubawa - MKS Korsze 2:1, Błękitni Pasym - Tęcza Miłomłyn 5:0, GKS Wikielec - Tęcza Biskupiec 0:1, Mamry Giżycko - Płomień Ełk 1:0, Rominta Gołdap - Start Nidzica 3:1, Zamek Kurzętnik - Sokół Ostróda 0:2.
Zobacz tabele
BAR