UWAGA!

Wpław z Tolkmicka do Krynicy Morskiej

 Elbląg, Wpław z Tolkmicka do Krynicy Morskiej
(fot. archiwum rodzinne)

Troje elblążan w miniony weekend przepłynęło wpław Zalew Wiślany – z Tolkmicka do Krynicy Morskiej. 7,5 km pokonali w niecałe dwie godziny i 50 minut.

Choć pomysł narodził się już w lipcu na plaży w Kadynach, to do jego realizacji doszło dopiero w trzeci weekend września.

— Pomyślałem, że fajnie byłoby to zrobić, sport towarzyszył mi od zawsze, sport uczy dyscypliny i samozaparcia, a to bardzo pomaga w biznesie. Osiągnięcie każdego kolejnego celu wzmacnia człowieka i mobilizuje — mówi Arkadiusz Hrynkiewicz-Sudnik, który miłość do sportu dzieli z córką.

Przepłyniecie kraulem trasy z Tolkmicka do Krynicy Morskiej wymagało odpowiedniego przygotowania.

  Elbląg, Wpław z Tolkmicka do Krynicy Morskiej
(fot. archiwum rodzinne)

— Z moją córką Wanesą oraz Alą, jej koleżanką, jesteśmy w klubie triathlonowym Kluge Team. Trener Krzysztof Kluge rozpisuje nam diety, plan treningowy oraz doskonali technikę. W tym ostatnim pomogło mi też chodzenie na basen oraz oglądanie filmików instruktażowych dotyczących pływania kraulem, ponieważ jeszcze trzy lata temu pływałem żabką, ale uczestnictwo w zawodach wymusiło na mnie opanowanie nowej techniki — mówi Arkadiusz Hrynkiewicz-Sudnik. — Cały ten wyczyn byłby nieosiągalny bez wsparcia mojej żony. Ona zawsze jest moim supportem, towarzyszy mi na zawodach, dopinguje oraz kontroluje samopoczucie na trasie, podaje też płyny i żele energetyczne. W każdym sukcesie duża jest jej zasługa — dodaje.

Arkadiusz Hrynkiewicz-Sudnik, jego córka Wanesa oraz Alicja Pakiela są obecnie aktywnymi triathlonistkami, choć każde z nich ma inne doświadczenie.

— Ala jest triathlonistką od roku, wcześniej była bardzo utalentowaną biegaczką. Wanesa trenuje triathlon najdłużej z nas wszystkich, bo już trzy lata, dlatego też pływa najszybciej. Oprócz przygotowania treningowego, mieliśmy także sprzęt, który umożliwił nam całą wyprawę. Pianki neoprenowe i bojki asekuracyjne zapewniały nam bezpieczeństwo, a także chroniły przed zimnem. Tutaj podczas tego challenge’u, jak lubimy z córką nazywać nowe wyzwania, przez cały czas towarzyszyła nam też motorówka z wypożyczalni w Tolkmicku. Oprócz sternika, na pokładzie był nasz niezastąpiony support – żona wraz z dwiema przyjaciółkami córki, które podawały nam jedzenie, pilnowały czasu, w jakim powinniśmy zrobić przerwę oraz bezustannie obserwowały, czy wszystko z nami w porządku — mówi .Arkadiusz Hrynkiewicz-Sudnik, który na co dzień pracuje w branży nieruchomości.

Choć według pana Arkadiusza warunki w sobotę były idealne do pływania, a woda ciepła i przyjemna, nie obyło się bez przeszkód.

— Na początku, gdy wypłynęliśmy z portu, było spokojnie, ale potem pojawiły się całkiem duże fale, utrudniające pływanie. Pod koniec w lewej nodze złapał mnie mocny skurcz, musiałem na kilka minut wejść na motorówkę i wymasować bolące miejsce, by móc dalej bezpiecznie kontynuować pokonywanie dystansu — wyznaje Arkadiusz Hrynkiewicz-Sudnik.

Wytyczony cel został osiągnięty – do Krynicy Morskiej pływacy dotarli po 2 godzinach, 48 minutach i 20 sekundach, pokonując po drodze 7523 metry. Na tym nie poprzestaną, bo już wyznaczają sobie kolejne cele.

— W zimę planujemy zmierzyć się z odcinkiem na Kanale Elbląskim, ale jeszcze nie mamy konkretnego dystansu — planuje pan Arkadiusz. — Lubię stawiać przed sobą wysokie cele i wyzwania, do czego bardzo motywuje mnie córka. Spędzamy ze sobą dużo czasu, motywujemy się wzajemnie, a to pogłębia naszą więź. Chciałbym dawać przykład, jak można budować z dzieckiem relację. Od zawsze marzyłem, żeby jako rodzic, mieć dobry kontakt z pociechą, okazywać miłość, wsparcie i zrozumienie. To był jeden z moich pierwszych życiowych celów, który dalej realizuję, mimo że moja córka jest już dorosła. Życzę każdemu, żeby miał marzenia i dążył do ich spełnienia, ponieważ to one są sensem naszego życia. — dodaje na koniec Arkadiusz Hrynkiewicz-Sudnik.

Anna Malik

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama