- Trzy punkty zostają w Elblągu i bardzo się z tej wygranej cieszymy. Myślę, że małymi kroczkami idziemy do przodu – powiedział Wojciech Jurek, obrońca Olimpii Elbląg po sobotnim meczu z Górnikiem Łęczna. Żółto – biało – niebiescy wygrali 2:0. Zobacz filmowy skrót z meczu, przygotowany przez TV Olimpia.
- Cieszy zero z tyłu. To jest podstawa do tego, żeby utrzymać się w II lidze. Jeżeli będziemy strzelać bramki i jednocześnie ich nie tracić, to się utrzymamy – mówił Wojciech Jurek, obrońca Olimpii Elbląg po sobotnim meczu z Górnikiem Łęczna.
Niby banał, ale na wiosnę Olimpia w trzech meczach (na sześć rozegranych) zachowała czyste konto, co przełożyło się na pięć zdobytych punktów (na dziewięć zdobytych).
W sobotnim meczu z Górnikiem Łęczna, Olimpia zdobyła dwie bramki i nie straciła żadnej. Kluczem do sukcesu były stałe fragmenty gry i wykorzystanie potencjału fizycznego żółto – biało – niebieskich.
- Po meczu z Olimpią Grudziądz powiedziałem, że liczę na stałe fragmenty gry i dziś nam to wyszło. Ważna była pierwsza bramka. Górnik ustawiony był na szybki atak i ważne jest, że nie daliśmy się skontrować. W drugiej połowie mądrze się broniliśmy i szukaliśmy szansy w szybkim ataku. Kilka tych ataków było bardzo ciekawych, ale drugą bramkę strzeliliśmy po stałym fragmencie – tak Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg „na gorąco” skomentował sobotnie spotkanie.
Mecz, który w kontekście układu w tabeli był dla elblążan bardzo ważny. Po pierwsze – poprawił atmosferę w drużynie i wokół niej. Po drugie – udowodnił, że Krzysztof Zaremba potrafi strzelać bramki. Warto podczas meczu zwrócić uwagę, że Olimpia konstruowała akcje ofensywne, które nie kończyły się na Michale Fidziukiewiczu. Po trzecie – drużyna nie straciła kontaktu z drużynami walczącymi o utrzymanie.
- Widać było niesamowitą charyzmę i wolę walki. Bardzo nam pomógł doping kibiców, którzy byli z nami w trudnych momentach. Wszyscy już widzą, że zespół chce się utrzymać, że walczy o każdy metr boiska i doping kibiców jest dla nas wielkim wsparciem – mówił Adam Nocoń.
- Trzy punkty zostają w Elblągu i bardzo się z tej wygranej cieszymy. Myślę, że małymi kroczkami idziemy do przodu – dodał Wojciech Jurek.
W kolejnym meczu, już w środę, Olimpijczycy zagrają z Widzewem Łódź – kolejnym zespołem z czołówki, który jest wskazywany jako „żelazny” kandydat do awansu. Łodzianie tymczasem na wiosnę przeżywają kryzys formy.
- Widzew nadal jest groźny, nadal jest w górze tabeli. To wciąż mocny rywal, jednak podchodzimy do do niego jak do każdego innego, z pełnym zaangażowaniem – zadeklarował obrońca Olimpii.
Zobacz tabelę II ligi