Już w najbliższą środę 19 czerwca w Ostródzie z udziałem Olimpii Elbląg i Polonii Bart-Ex Pasłęk zostanie rozegrany finał Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Zwycięzca tego pojedynku zapewni sobie awans do 1/64 finału PP na szczeblu centralnym.
Równo o godz. 17.00 na stadionie Sokoła w Ostródzie rozpocznie się finał PP z udziałem Olimpii Elbląg i Polonii Bart-Ex Pasłęk. Oba zespoły zapowiadają walkę od pierwszych do ostatnich minut meczu.
Początkowo mecz ten miał odbyć się w Kętrzynie, jednak po tym jak do finału awansowały dwa zespoły z regionu elbląskiego Warmińsko-Mazurski Okręgowy Związek Piłki Nożnej zdecydował, że dla obu drużyn lepiej będzie jak mecz ten zostanie rozegrany bliżej i stąd wybór padł na Ostródę.
Nasz najbliższy przeciwnik zespół Polonii Bart-Ex Pasłęk ostatni raz w wojewódzkim finale PP uczestniczył 32 lata temu. W tym roku trener Adam Boros od początku nie ukrywał aspiracji swojego zespołu do gry w finale. Pasłęczanie po niezbyt dobrej grze w lidze chcą pokazać się właśnie w rozgrywkach pucharowych. W drodze do finału zespół Adama Borosa rozegrał cztery spotkania i wszystkie wygrał 1:0. Najpierw Polonia spotkała się z Olimpią Miłki i pokonała gospodarzy 1:0, a zwycięska bramkę zdobył wówczas Siemaszko. W kolejnym meczu pasłęczanie mieli już znacznie trudniejszą przeprawę gdyż trafili na III-ligową Polonię Lidzbark Warmiński. Okazało się jednak, że zespół z Lidzbarka nie był aż taki straszny i po bramce Licznerskiego Polonia znalazła się w kolejnej rundzie. Tym razem w obydwu spotkaniach ekipa trenera Borosa trafiła na zespoły ze swojej ligi. Polonia najpierw pokonała Płomień Znicz Biała Piska 1:0, a później takim samym wynikiem zakończył się mecz z Drwęcą Lamparkiet Nowe Miasto. W obu tych spotkaniach bramki dla Pasłęka zdobył Licznerski.
Natomiast drużyna Olimpii Elbląg drogę do finału miała zdecydowanie łatwiejszą. W swoim pierwszym spotkaniu elblążanie spotkali się z broniącą się wówczas przed spadkiem Victorią Bartoszyce. Jak się można było spodziewać, rywal nie był zbyt wymagający i Olimpia wygrała to spotkanie 2:1. Takim samym wynikiem zakończył się kolejny mecz tym razem z grającą w niższej lidze Unią Susz. W kolejnym spotkaniu zespół Adama Fedoruka trafił na Rolimpex Warfamę Dobre Miasto, z którym uporał się bez większych problemów wygrywając 2:0. Wreszcie w meczu decydującym o wejściu do finału Olimpia pokonała V-ligowy Mazur Ełk aż 5:2.
Przed finałem zdecydowanym faworytem jest zespół z Elbląga, który znacznie lepiej radzi sobie w lidze i dysponuje większym potencjałem. W minioną sobotę Olimpia odpoczywała mając przymusową pauzę, natomiast pasłęczanie rozgrywali mecz ligowy, w którym zaledwie zremisowali z niżej notowanym Startem Nidzica 0:0. Jeżeli Polonia do środy nie poprawi swojej gry to będzie jej bardzo ciężko wywalczyć korzystny wynik z drużyną Adaama Fedoruka.
Zwycięzca tej konfrontacji zagra na własnym terenie w 1/64 finału PP na szczeblu centralnym z Chojniczanką Chojnice.
Droga do finału:
Olimpia Elbląg: Victoria Bartoszyce 2:1, Unia Susz 2:1, Rolimpex Warfama Dobre Miasto 2:0, Mazur Ełk 5:2.
Polonia Bart-Ex Pasłęk: Olimpia Miłki 1:0, Polonia Lidzbark Warmiński 1:0, Płomień Znicz Białą Piska 1:0, Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto 1:0.
Początkowo mecz ten miał odbyć się w Kętrzynie, jednak po tym jak do finału awansowały dwa zespoły z regionu elbląskiego Warmińsko-Mazurski Okręgowy Związek Piłki Nożnej zdecydował, że dla obu drużyn lepiej będzie jak mecz ten zostanie rozegrany bliżej i stąd wybór padł na Ostródę.
Nasz najbliższy przeciwnik zespół Polonii Bart-Ex Pasłęk ostatni raz w wojewódzkim finale PP uczestniczył 32 lata temu. W tym roku trener Adam Boros od początku nie ukrywał aspiracji swojego zespołu do gry w finale. Pasłęczanie po niezbyt dobrej grze w lidze chcą pokazać się właśnie w rozgrywkach pucharowych. W drodze do finału zespół Adama Borosa rozegrał cztery spotkania i wszystkie wygrał 1:0. Najpierw Polonia spotkała się z Olimpią Miłki i pokonała gospodarzy 1:0, a zwycięska bramkę zdobył wówczas Siemaszko. W kolejnym meczu pasłęczanie mieli już znacznie trudniejszą przeprawę gdyż trafili na III-ligową Polonię Lidzbark Warmiński. Okazało się jednak, że zespół z Lidzbarka nie był aż taki straszny i po bramce Licznerskiego Polonia znalazła się w kolejnej rundzie. Tym razem w obydwu spotkaniach ekipa trenera Borosa trafiła na zespoły ze swojej ligi. Polonia najpierw pokonała Płomień Znicz Biała Piska 1:0, a później takim samym wynikiem zakończył się mecz z Drwęcą Lamparkiet Nowe Miasto. W obu tych spotkaniach bramki dla Pasłęka zdobył Licznerski.
Natomiast drużyna Olimpii Elbląg drogę do finału miała zdecydowanie łatwiejszą. W swoim pierwszym spotkaniu elblążanie spotkali się z broniącą się wówczas przed spadkiem Victorią Bartoszyce. Jak się można było spodziewać, rywal nie był zbyt wymagający i Olimpia wygrała to spotkanie 2:1. Takim samym wynikiem zakończył się kolejny mecz tym razem z grającą w niższej lidze Unią Susz. W kolejnym spotkaniu zespół Adama Fedoruka trafił na Rolimpex Warfamę Dobre Miasto, z którym uporał się bez większych problemów wygrywając 2:0. Wreszcie w meczu decydującym o wejściu do finału Olimpia pokonała V-ligowy Mazur Ełk aż 5:2.
Przed finałem zdecydowanym faworytem jest zespół z Elbląga, który znacznie lepiej radzi sobie w lidze i dysponuje większym potencjałem. W minioną sobotę Olimpia odpoczywała mając przymusową pauzę, natomiast pasłęczanie rozgrywali mecz ligowy, w którym zaledwie zremisowali z niżej notowanym Startem Nidzica 0:0. Jeżeli Polonia do środy nie poprawi swojej gry to będzie jej bardzo ciężko wywalczyć korzystny wynik z drużyną Adaama Fedoruka.
Zwycięzca tej konfrontacji zagra na własnym terenie w 1/64 finału PP na szczeblu centralnym z Chojniczanką Chojnice.
Droga do finału:
Olimpia Elbląg: Victoria Bartoszyce 2:1, Unia Susz 2:1, Rolimpex Warfama Dobre Miasto 2:0, Mazur Ełk 5:2.
Polonia Bart-Ex Pasłęk: Olimpia Miłki 1:0, Polonia Lidzbark Warmiński 1:0, Płomień Znicz Białą Piska 1:0, Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto 1:0.
MP