Drugie z rzędu zwycięstwo zanotowali piłkarze MGKS-u Tolkmicko. Wygrana 3:1 z GKS Wikielec pozwoliła ekipie Adama Fedoruka utrzymać pierwsze miejsce w tabeli.
Z sześciu zespołów z naszego okręgu tylko dwa mogą być w pełni zadowolone. Prowadzące po pierwszej kolejce MGKS Tolkmicko tym razem na wyjeździe uporało się z zespołem GKS Wikielec, wygrywając 3:1. Pierwsza połowa nie wskazywała jednak na tak łatwą wygraną gości. Mecz był bardzo wyrównany a gospodarze już w 12 min. po samobójczym trafieniu Bartłomieja Osiaka prowadzili 1:0. Obraz gry diametralnie zmienił się po przerwie. Najpierw w 65 min. do wyrównania doprowadził grający trener Adam Fedoruk, a dwanaście minut później po trafieniu Michała Nizińskiego MGKS prowadził już 2:1. Wynik spotkania na 3:1 ustalił na minutę przed końcem Paweł Jernat pewnie wykonując rzut karny.
Także trzy punkty mogą na swoje konto dopisać piłkarze Wałszy Pieniężno po spotkaniu w derbach podokręgu elbląskiego ze spadkowiczem z IV ligi - Błękitnymi Orneta. Mecz ten był bardzo zacięty i wyrównany, a o zwycięstwie gospodarzy zadecydowała 65 min., w której bramkę zdobył Jan Byk.
Drugi remis w tym sezonie zanotowali piłkarze Zatoki Braniewo, którzy tym razem jeden punkt zdobyli w wyjazdowym pojedynku z Czarnymi Rudzienice. W pierwszej połowie przeważali gospodarze, co zresztą udokumentowali w 26 min. zdobyciem bramki. Ambitnie grająca Zatoka mogła jeszcze w pierwszej połowie wyrównać, jednak zabrakło skutecznego wykończenia akcji. Po zmianie stron zespołem przeważającym byli przyjezdni. Ich akcje nie kończyły się jednak bramkami. Dopiero na dziesięć minut przed końcem pojedynku bramkę na wagę remisu zdobył Waldemar Ambrosewicz.
Natomiast od dwóch porażek rozpoczęli swój udział w rozgrywkach ligi okręgowej piłkarze beniaminka Concordii Elbląg. Tym razem elblążanie w konfrontacji z innym beniaminkiem, zespołem GKS Stawiguda musieli uznać wyższość rywali. Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, choć sytuacji podbramkowych z obu stron na pewno nie brakowało. Losy tego pojedynku rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, a dokładnie w 42 minucie, kiedy to bramkarza Concordii pokonał Metera. W drugiej odsłonie pojedynku gospodarze starali się zmienić niekorzystny wynik, jednak skutecznie uniemożliwiali im to rywale.
Najwyższej porażki z naszych zespołów doznała Syrena Młynary, która na własnym boisku uległa Startowi Nidzica aż 1:5. Zespół gości to w tym roku jeden z kandydatów do awansu, co zresztą udowodnił w meczu z Syreną. Szybko i składnie rozgrywane akcje sprawiały sporo problemów obrońcom Syreny. Po pierwszej połowie i bramkach Leszczyńskiego oraz R. Sobotki goście prowadzili 2:0. Pięć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie Start podwyższył na 3:0. Na tym jednak nie poprzestali piłkarze z Nidzicy. Wystarczyły dwie minuty, by wynik meczu zmienił się na 5:0. Najpierw bramkarza Syreny pokonał w 67 min. Boguniewski, a na 5:0 podwyższył w 69 min. P. Sobotka. Wynik meczu na 5:1 ustalił tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Wiesław Korzeb, strzelając honorową bramkę dla gospodarzy.
Komplet wyników 2. kolejki: Wałsza Pieniężno - Błękitni Orneta 1:0 (0:0), Syrena Młynary - Start Nidzica 1:5 (0:2), Concordia Elbląg - GKS Stawiguda 0:1 (0:1), Olimpia Kisielice - Dziadek Ossa Biskupiec Pomorski 0:0, Czarni Rudzienice - Zatoka Braniewo 1:1 (1:0), GKS Wikielec - MGKS Tolkmicko 1:3 (1:0), Tęcza Miłomłyn - Olimpia Olsztynek 0:0, Grunwald Frygnowo - Iskra Narzym 3:2 (2:2).
Zobacz tabele
Także trzy punkty mogą na swoje konto dopisać piłkarze Wałszy Pieniężno po spotkaniu w derbach podokręgu elbląskiego ze spadkowiczem z IV ligi - Błękitnymi Orneta. Mecz ten był bardzo zacięty i wyrównany, a o zwycięstwie gospodarzy zadecydowała 65 min., w której bramkę zdobył Jan Byk.
Drugi remis w tym sezonie zanotowali piłkarze Zatoki Braniewo, którzy tym razem jeden punkt zdobyli w wyjazdowym pojedynku z Czarnymi Rudzienice. W pierwszej połowie przeważali gospodarze, co zresztą udokumentowali w 26 min. zdobyciem bramki. Ambitnie grająca Zatoka mogła jeszcze w pierwszej połowie wyrównać, jednak zabrakło skutecznego wykończenia akcji. Po zmianie stron zespołem przeważającym byli przyjezdni. Ich akcje nie kończyły się jednak bramkami. Dopiero na dziesięć minut przed końcem pojedynku bramkę na wagę remisu zdobył Waldemar Ambrosewicz.
Natomiast od dwóch porażek rozpoczęli swój udział w rozgrywkach ligi okręgowej piłkarze beniaminka Concordii Elbląg. Tym razem elblążanie w konfrontacji z innym beniaminkiem, zespołem GKS Stawiguda musieli uznać wyższość rywali. Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, choć sytuacji podbramkowych z obu stron na pewno nie brakowało. Losy tego pojedynku rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, a dokładnie w 42 minucie, kiedy to bramkarza Concordii pokonał Metera. W drugiej odsłonie pojedynku gospodarze starali się zmienić niekorzystny wynik, jednak skutecznie uniemożliwiali im to rywale.
Najwyższej porażki z naszych zespołów doznała Syrena Młynary, która na własnym boisku uległa Startowi Nidzica aż 1:5. Zespół gości to w tym roku jeden z kandydatów do awansu, co zresztą udowodnił w meczu z Syreną. Szybko i składnie rozgrywane akcje sprawiały sporo problemów obrońcom Syreny. Po pierwszej połowie i bramkach Leszczyńskiego oraz R. Sobotki goście prowadzili 2:0. Pięć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie Start podwyższył na 3:0. Na tym jednak nie poprzestali piłkarze z Nidzicy. Wystarczyły dwie minuty, by wynik meczu zmienił się na 5:0. Najpierw bramkarza Syreny pokonał w 67 min. Boguniewski, a na 5:0 podwyższył w 69 min. P. Sobotka. Wynik meczu na 5:1 ustalił tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Wiesław Korzeb, strzelając honorową bramkę dla gospodarzy.
Komplet wyników 2. kolejki: Wałsza Pieniężno - Błękitni Orneta 1:0 (0:0), Syrena Młynary - Start Nidzica 1:5 (0:2), Concordia Elbląg - GKS Stawiguda 0:1 (0:1), Olimpia Kisielice - Dziadek Ossa Biskupiec Pomorski 0:0, Czarni Rudzienice - Zatoka Braniewo 1:1 (1:0), GKS Wikielec - MGKS Tolkmicko 1:3 (1:0), Tęcza Miłomłyn - Olimpia Olsztynek 0:0, Grunwald Frygnowo - Iskra Narzym 3:2 (2:2).
Zobacz tabele
MP