Na dwie minuty przed końcem polscy koszykarze 3 na 3 prowadzili z Belgią 14:11, a przegrali 14:16... Rzut za dwa na wagę zwycięstwa Belgowie wykonali na 0,7 sekundy przed końcem. To koniec igrzysk olimpijskich dla polskiej reprezentacji.
Mecz z Belgami od początku nie ułożył się po myśli Polaków. Rywale prowadzili już 8:2, ale twarda gra w obronie i świetna dyspozycja strzelecka szczególnie Michaela Hicksa sprawiły, że polscy koszykarze najpierw doprowadzili do remisu 11:11, by na dwie minuty przed końcem prowadzić 14:11. I wtedy zaczął się dramat... Belgowie najpierw trafili za dwa, potem za jeden. Przy remisie 14:14 do kosza nie trafił Hicks, a Belgom pozostało na oddanie rzutu 0,7 sekundy. I trafili za dwa!
Przemysław Zamojski, Michael Hicks, Paweł Pawłowski i Szymon Rduch mieli jeszcze cień szansy na awans do ćwierćfinału, ale po wygranej Japonii z Chinami 21:16 nadzieje prysły. Polscy koszykarze kończą występ w igrzyskach z bilansem dwóch wygranych i pięciu przegranych meczów.