Zakończył się turniej 1/16 finału Mistrzostw Polski juniorek z udziałem MKS Truso Elbląg. Podopieczne Marty Czapli miały szansę na awans do kolejnego etapu, jednak doświadczenie rywalek wzięło górę.
Truso było gospodarzem 1/16 finału, gdzie gościło APR Radom, MKS Lublin oraz Sambor Tczew. Do kolejnego etapu awans uzyskiwały dwie drużyny i jak przewidywano to Radom i Lublin go wywalczą. W pierwszym spotkaniu elblążanki walczyły z mistrzyniami województwa mazowieckiego, które na co dzień grają w I lidze. Rywalki dominowały na boisku i bez problemów wygrały z Truso 36:26. - Doświadczenia się nie przeskoczy, ja mam cztery zawodniczki w górnym roczniku juniorki, pozostałe są młodsze. Radom zagrał aż trzydzieści sześć meczów przez 1/16 finału, a my tyle co mieliśmy w lidze pomorskiej, plus dwa sparingi, czyli w sumie dziesięć spotkań przez cały sezon - powiedziała po pierwszym meczu Marta Czapla.
Dzień później elblążanki zmierzyły się z zespołem Sambor Tczew, z którym rywalizowały też w lidze pomorskiej. Wtedy zwycięstwo raz padło łupem Truso, a raz rywalek. Okazało się, że w 1/16 finału naszej drużynie grało się dużo łatwiej z przeciwniczkami i od pierwszych minut dominowała na parkiecie. Po 9 minutach gry tablica wyników wskazywała 7:1, a do przerwy utrzymały pięciobramkowe prowadzenie (16:11). Po zmianie stron gospodynie nadal spisywały się bardzo dobrze, zanotowały nawet serię celnych rzutów z rzędu i w 42. minucie odskoczyły na dziesięć goli. W kolejnych akcjach do siatki trafiła tylko Martyna Szulc, która w całym spotkania rzuciła aż dwanaście bramek. Dominacja Truso w tym spotkaniu była bezapelacyjna i zakończyła się ich zwycięstwem 35:27.
Ostatniego dnia rywalizacji, zespół Marty Czapli zmierzył się z MKS Lublin. Stawką tego pojedynku był awans do kolejnego etapu. Od pierwszych minut lepiej na parkiecie prezentowały się lublinianki, jednak ich przewaga wynosiła dwie-trzy bramki. Gospodynie grały słabo w obronie, a rywalki dość łatwo trafiały do siatki. Gdy tablica wyników wskazywała 8:12, o przerwę poprosiła trenerka Truso. Od tego czasu gra się wyrównała, przez dłuższy czas zespoły naprzemiennie trafiały do bramki, a po dwóch golach Natalii Spirydon i jednym Wiktorii Tarczyluk, gospodynie zminimalizowały straty do jednego trafienia. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 19:21. Zaraz po zmianie stron elblążanki doprowadzały do wyrównania 23:23. W 39. minucie było po 26 i niestety od tego czasu gra Truso się posypała. Liczne straty, dobre interwencje lubelskiej bramkarki oraz nieszczelna defensywa, umożliwiła przyjezdnym na odskoczenie na kilka bramek. MKS Lublin zwyciężył 39:33.
Wyniki wszystkich meczów:
MKS Truso Elbląg - APR Radom 26:36 (12:20)
Truso: Żarnoch, Wiatr, Owczarek R.- Linda 6, Tarczyluk 5, Johnen 4, Owczarek N. 4, Spirydon 3, Sadowska 2, Szulc 2, Kowalska, Lewandowska, Dźwilewska, Susajew, Jackiewicz, Kosińska.
MKS Truso Elbląg - MKS Sambor Tczew 35:27 (16:11)
Truso: Żarnoch, Wiatr, Owczarek R. - Szulc12, Linda 5, Spirydon 5, Tarczyluk 5, Johnen 4, Owczarek N. 3, Lewandowska 1, Kowalska, Sadowska, Dźwilewska, Jackiewicz, Susajew, Kosińska.
MKS Truso Elbląg - MKS Lublin 33:39 (19:21)
Truso: Żarnoch, Wiatr, Owczarek R. - Spirydon 10, Szulc 7, Tarczyluk 6, Linda 4, Johnen 2, Owczarek N. 2, Sadowska 1, Susajew 1, Dźwilewska, Jackiewicz, Kosińska, Kowalska, Lewandowska.
MKS Lublin - MKS Sambor Tczew 38:25 (21:10)
APR Radom - MKS Lublin 33:22 (18:14)
KS Sambor Tczew - APR Radom 32:45 (15:23)