Podpis:
Szynkark rozegrała chyba mecz życia. W większość spotkań, które można było gdzieś obejrzeć wypadała bardzo słabo.
A ja widzę że jak tylko dostanie piłkę to albo bramka albo karny. Ostatnio coraz więcej bramek na jej koncie bo Szczecin zaczął w końcu grać skrzydłami. Oby tak dalej