W piątek i w sobotę (30 i 31 stycznia) mecze kontrolne rozgrywali nasi trzecioligowcy. Olimpia zmierzyła się w Kwidzynie z trzecioligowym Rodłem i po golach Krzysztofa Biegańskiego oraz Antona Kolosova wygrała 2:0. Concordia w Gdyni uległa 0:5 liderowi III ligi pomorskiej Bałtykowi.
Olimpia bardzo szybko rozpoczęła strzelanie goli w Kwidzynie, bo już w 3. minucie bramkarz gospodarzy musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Akcję lewą flanką przeprowadził Karol Styś, dokładnie zacentrował futbolówkę w pole karne, tam Biegański uprzedził golkipera Rodła i strzałem głową otworzył wynik. Po stracie gola miejscowi zwarli nieco szyki, ale przewaga w dalszym ciągu należała do Olimpii. Goście z Elbląga dominowali w środku pola, rozgrywali akcje, prowadzili grę, ale brakowało wykończenia. Strzały Mateusza Kołodziejskiego, Kamila Kopyckiego i Pawła Nowackiego bądź mijały bramkę, bądź udanie interweniował kwidzyński bramkarz. Cała pierwsza część meczu toczyła się pod dyktando żółto-biało-niebieskich, gospodarze ani razu poważniej nie zagrozili bramce strzeżonej przez Krzysztofa Hyza.
W chwilę po rozpoczęciu drugiej części pierwszą, w dodatku najgroźniejszą, sytuację stworzyli gospodarze, ale Sontowski z 4 metra nie trafił w bramkę, przenosząc futbolówkę nad poprzeczką. Nie minęły cztery minuty gry w drugiej połowie, a olimpijczycy zdobyli drugiego gola. Tym razem dokładnym dośrodkowaniem z prawej strony boiska popisał się Wojciech Kitowski, do futbolówki w pełnym biegu dopadł Ukrainiec Anton Kolosov i uderzeniem z powietrza, z pierwszej piłki w długi róg, podwyższył prowadzenie. Z każdą kolejną minutą mecz wyglądał podobnie jak w pierwszej odsłonie – elblążanie doskonalili grę w ataku pozycyjnym, wymieniali pomiędzy sobą mnóstwo podań, a zawodnicy Rodła próbowali z rzadka przerywać akcje Olimpii i kontratakować. Taka taktyka nie przyniosła jednak oczekiwanych przez nich efektów i mecz zakończył się dwubramkowym zwycięstwem lidera III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej.
Trener o meczu
Tomasz Wichniarek (trener Olimpii) - Zagraliśmy dobrze, chłopacy realizowali przedmeczowe założenia, co na nierównym i błotnistym boisku, nie było wcale łatwe. Najważniejsze, że nie doznaliśmy poważniejszych urazów, w zasadzie tylko Mateusz Roszak odczuł mocniej ten mecz, ale po jego zejściu z boiska w 80. minucie nakazałem grę do końca w 10-tkę, bo przecież takie sytuacje mogą się zdarzyć w lidze i trzeba być na nie przygotowanym. Nie zagrali dziś kontuzjowany Paweł Jurgielewicz (wraca do treningów w najbliższy wtorek) i Radosław Kuć, który ma na dniach podpisać umowę z nami, a dziś załatwiał formalności w Gdyni – powiedział Wichniarek.
Rodło Kwidzyn – Olimpia Elbląg 0:2 (0:1)
0:1 - Biegański (3.), 0:2 - Kolosov (49.)
Rodło: Wielgus – Łubek, M. Świokło, P. Świokło, Graczyk, Laszkiewicz, Górski, Sontowski, Duszyński, Gawroński, Pruszkowski. Ponadto zagrali: Markiewicz, Jaworski, Rutka, Maluchnik, Domański, Sowiński
Olimpia: Hyz – Laskowski, Kitowski, Treszczotko, Stawiński, Kopycki, Kowalczyk, Nowacki, Styś, Kołodziejski, Biegański. Ponadto zagrali: Dratwa, Chmielecki, Roszak, Kuczkowski, M. Anuszek, Hajman, Kolosov
0:5 Concordii
Concordia podobnie jak Olimpia rozegrała dotychczas dwa mecze kontrolne, ale nie zdołała odnieść jeszcze zwycięstwa. Po remisie w pierwszym spotkaniu 1:1 z rezerwami Lechii Gdańsk, tym razem zespół Lecha Strembskiego przegrał wysoko 0:5 w Gdyni z Bałtykiem. Biało-niebiescy, lider III ligi pomorskiej, nie mieli żadnych problemów z pokonaniem beniaminka III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej, a kwestię rozstrzygnęli już do przerwy, aplikując pomarańczowo-czarnym trzy gole. Wszystkie bramki w pierwszej połowie zdobył Łukasz Nadolny (wychowanek i były zawodnik Olimpii Elbląg), który skompletował klasycznego hattricka.
Tomczyk nie pomógł
Po raz pierwszy w barwach Concordii zagrał inny wychowanek rywala zza między Olimpii, Michał Tomczyk, który trafił na Krakusa na zasadzie transferu definitywnego. Oba kluby w ostatni piątek doszły do porozumienia i 18-letni napastnik będzie swoją przygodę z piłką kontynuował w Concordii. Niestety dla samego zawodnika, podobnie jak i całej drużyny, nie był to udany debiut.
Teraz z Młodą Lechią
Kolejnym sparring partnerem Concordii będzie zespół Lechii Gdańsk grający na co dzień w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Spotkanie zaplanowano na 4 lutego na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Gdańsku.
Bałtyk Gdynia – Concordia Elbląg 5:0 (3:0)
1:0, 2:0, 3:0 - Nadolny, 4:0 - Kudyba, 5:0 - Skórka
Bałtyk: Chamera (Grubba) - Andrychowski (Siezieniewski), Wróbel, Martyniuk, Litwinko (Kozerkiewicz), Pięta (Radzimski), Lis (Gmiński), Pietrzyk (Przybyszewski), Adamus (Peta), Nadolny (Kudyba), Szudrowicz (Skórka)
W chwilę po rozpoczęciu drugiej części pierwszą, w dodatku najgroźniejszą, sytuację stworzyli gospodarze, ale Sontowski z 4 metra nie trafił w bramkę, przenosząc futbolówkę nad poprzeczką. Nie minęły cztery minuty gry w drugiej połowie, a olimpijczycy zdobyli drugiego gola. Tym razem dokładnym dośrodkowaniem z prawej strony boiska popisał się Wojciech Kitowski, do futbolówki w pełnym biegu dopadł Ukrainiec Anton Kolosov i uderzeniem z powietrza, z pierwszej piłki w długi róg, podwyższył prowadzenie. Z każdą kolejną minutą mecz wyglądał podobnie jak w pierwszej odsłonie – elblążanie doskonalili grę w ataku pozycyjnym, wymieniali pomiędzy sobą mnóstwo podań, a zawodnicy Rodła próbowali z rzadka przerywać akcje Olimpii i kontratakować. Taka taktyka nie przyniosła jednak oczekiwanych przez nich efektów i mecz zakończył się dwubramkowym zwycięstwem lidera III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej.
Trener o meczu
Tomasz Wichniarek (trener Olimpii) - Zagraliśmy dobrze, chłopacy realizowali przedmeczowe założenia, co na nierównym i błotnistym boisku, nie było wcale łatwe. Najważniejsze, że nie doznaliśmy poważniejszych urazów, w zasadzie tylko Mateusz Roszak odczuł mocniej ten mecz, ale po jego zejściu z boiska w 80. minucie nakazałem grę do końca w 10-tkę, bo przecież takie sytuacje mogą się zdarzyć w lidze i trzeba być na nie przygotowanym. Nie zagrali dziś kontuzjowany Paweł Jurgielewicz (wraca do treningów w najbliższy wtorek) i Radosław Kuć, który ma na dniach podpisać umowę z nami, a dziś załatwiał formalności w Gdyni – powiedział Wichniarek.
Rodło Kwidzyn – Olimpia Elbląg 0:2 (0:1)
0:1 - Biegański (3.), 0:2 - Kolosov (49.)
Rodło: Wielgus – Łubek, M. Świokło, P. Świokło, Graczyk, Laszkiewicz, Górski, Sontowski, Duszyński, Gawroński, Pruszkowski. Ponadto zagrali: Markiewicz, Jaworski, Rutka, Maluchnik, Domański, Sowiński
Olimpia: Hyz – Laskowski, Kitowski, Treszczotko, Stawiński, Kopycki, Kowalczyk, Nowacki, Styś, Kołodziejski, Biegański. Ponadto zagrali: Dratwa, Chmielecki, Roszak, Kuczkowski, M. Anuszek, Hajman, Kolosov
0:5 Concordii
Concordia podobnie jak Olimpia rozegrała dotychczas dwa mecze kontrolne, ale nie zdołała odnieść jeszcze zwycięstwa. Po remisie w pierwszym spotkaniu 1:1 z rezerwami Lechii Gdańsk, tym razem zespół Lecha Strembskiego przegrał wysoko 0:5 w Gdyni z Bałtykiem. Biało-niebiescy, lider III ligi pomorskiej, nie mieli żadnych problemów z pokonaniem beniaminka III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej, a kwestię rozstrzygnęli już do przerwy, aplikując pomarańczowo-czarnym trzy gole. Wszystkie bramki w pierwszej połowie zdobył Łukasz Nadolny (wychowanek i były zawodnik Olimpii Elbląg), który skompletował klasycznego hattricka.
Tomczyk nie pomógł
Po raz pierwszy w barwach Concordii zagrał inny wychowanek rywala zza między Olimpii, Michał Tomczyk, który trafił na Krakusa na zasadzie transferu definitywnego. Oba kluby w ostatni piątek doszły do porozumienia i 18-letni napastnik będzie swoją przygodę z piłką kontynuował w Concordii. Niestety dla samego zawodnika, podobnie jak i całej drużyny, nie był to udany debiut.
Teraz z Młodą Lechią
Kolejnym sparring partnerem Concordii będzie zespół Lechii Gdańsk grający na co dzień w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Spotkanie zaplanowano na 4 lutego na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Gdańsku.
Bałtyk Gdynia – Concordia Elbląg 5:0 (3:0)
1:0, 2:0, 3:0 - Nadolny, 4:0 - Kudyba, 5:0 - Skórka
Bałtyk: Chamera (Grubba) - Andrychowski (Siezieniewski), Wróbel, Martyniuk, Litwinko (Kozerkiewicz), Pięta (Radzimski), Lis (Gmiński), Pietrzyk (Przybyszewski), Adamus (Peta), Nadolny (Kudyba), Szudrowicz (Skórka)
BAR