UWAGA!

Punkt KPR w starciu z wiceliderem

 Elbląg, Punkt KPR w starciu z wiceliderem
fot. Anna Dembińska

Sporą niespodziankę sprawili szczypiorniści Klubu Piłki Ręcznej w ostatnim pojedynku w 2021 roku. Podopieczni Damiana Malandy w regulaminowym czasie gry zremisowali z Usarem Kwidzyn i ostatecznie wywalczyli punkt z wiceliderem I-ligowych rozgrywek. Zobacz zdjęcia.

Przed spotkaniem zdecydowanym faworytem był zespół z Kwidzyna. Szczypiorniści Usara w bieżących rozgrywkach radzą sobie znakomicie i do potyczki z KPR przystępowali z dziewięcioma zwycięstwami i zaledwie jedną porażką. Z kolei elblążanie znajdowali się na przeciwległym biegunie tabeli, bo mieli na swoim koncie zaledwie dwie wygrane i siedem punktów. W szeregach kwidzyńskiego zespołu gra kilku bardzo doświadczonych graczy i wydawało się, że młodzi zawodnicy z Elbląga mają niewielką szansę na jakąkolwiek zdobycz punktową.

Gospodarze dobrze rozpoczęli mecz i w 7. minucie prowadzili 5:2. Niestety w kolejnych akcjach kilkukrotnie stracili piłkę, rywal kontrował i doprowadził do wyrównania po 5. Na kole mocno walczył Kacper Reseman, a z dystansu atakował Kacper Sparzak i w 14. minucie tablica wyników wskazywała 8:9. Przez kolejne dziesięć minut elblążanie nie byli w stanie sforsować defensywy Usara i pokonać doświadczonego Pawła Kiepulskiego. Podopieczni Damiana Malandy popełnili sporo błędów w ataku i kwidzynianie odskoczyli na pięć goli. W końcu niemoc miejscowych przerwał Kacper Sparzak i elblążanie wrócili na właściwe tory. Do przerwy udało się odrobić część strat, w ostatniej sekundzie pierwszej połowy z 15. metra do siatki trafił Adam Nowakowski i zespoły udały się do szatni przy wyniku 14:16.

Po zmianie stron gra była dość wyrównana, a bramki padały praktycznie naprzemiennie. Elblążanie mieli ogromne problemy z upilnowaniem doświadczonego Bartosza Janiszewskiego, który raz za razem trafiał do siatki. Gdy wspomniany kołowy rzucił trzecią z rzędu bramkę, tablica wyników wskazywała 17:21. Gospodarze wzmocnili defensywę, kilka piłek odbił Dominik Jaworski i z minuty na minutę przewaga Usara topniała. Trzy gole z rzędu zdobył Adam Załuski, doprowadzając do wyrównania 23:23. Kilka minut później zanosiło się na sporą niespodziankę, bo elblążanie odskoczyli na dwie bramki. Przyjezdni zdecydowali się na zmianę systemu obrony na 5-1 i grę na dwa koła. Gdy grali w osłabieniu dorzucili dwie bramki i prowadzili 30:28. Kwidzynianie mocno pokiereszowali Kacpra Resemana, któremu dwukrotnie udzielana była pomoc medyczna. Mimo bólu elbląski kołowy zdobył bramkę kontaktową, a chwilę później do pustej bramki rzucił Dominik Jaworski i było po 30. W ostatniej akcji sędziowie dopatrzyli się faulu i podyktowali rzut karny dla Kwidzyna. Na linii 7. metra stanął zdobywca największej ilości trafień Bartosz Janiszewski, jednak jego zamiary wyczuł elbląski bramkarz i uratował przynajmniej punkt dla swojej drużyny. Mecz zakończył się wynikiem 32:32 i zawodników czekała seria rzutów karnych. W tym elemencie zdecydowanie lepiej spisywali się przyjezdni, którzy wygrali 4:1 i zgarnęli dwa punkty.

 

KPR Elbląg - Usar Kwidzyn 32:32 (14:16; k. 1:4)

KPR: Jaworski 1, Plak - Sparzak 7, Załuski 6, Reseman 5, Nowakowski 5, Muracki 3, Peret 3, Solecki 2, Latarski, Sowiński, Bartnicki, Heyda, Robak, Sucharski, Tatar.

Usar: Kiepulski, Wysocki - Janiszewski 9, Preuss 7, Cieślak 4, Sonnenfeld 3, Nawrocki 3, Ekstowicz 3, Werra 2, Piekarski 1, Szwed, Gryń, Boryń, Raczkowski, Wiśniewski.

 

Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama