Puszcza Niepołomice była w niedzielnym spotkaniu zdecydowanie lepsza od gospodarzy. Lider tabeli zasłużenie wygrał w Elblągu z Concordią 2:0 (1:0). Zobacz zdjęcia z meczu.
Piłkarze z Małopolski potwierdzili w meczu z Concordią bardzo dobrą dyspozycję, którą prezentują w obecnym sezonie. Puszcza była w niedzielnym pojedynku zdecydowanie lepsza i zdobyła komplet punktów jak najbardziej zasłużenie.
Już początek meczu należał do grających kombinacyjnie gości. Sprzed pola karnego strzelał po akcji prawą stroną boiska Jarosław Lizak, ale bramkarz miejscowych Hieronim Zoch pewnie obronił. Chwilę później golkiper miejscowych wykazał się jeszcze większymi umiejętnościami odbijając piłkę po pięknym strzale z rzutu wolnego kapitana gości Tomasza Księżyca. Elblążanie mieli w tym fragmencie gry spore problemy z przedostaniem się pod bramkę gości, a jedyny strzał po którym piłka minęła światło bramki oddał Adrian Korzeniewski. W 29 min. goście zdobyli pierwszego gola. Błąd popełnił prawy obrońca pomarańczowo-czarnych, który pozwolił dojść do piłki Sebastianowi Janikowi, a po jego dośrodkowaniu celnie uderzył głową Dawid Kałat. Concordia mogła odpowiedzieć już po pięciu minutach i kto wie jakim wynikiem zakończyłby się mecz, gdyby Korzeniewski wykorzystał sytuację sam na sam z Krystianem Stępniowskim. Niestety zawodnik gospodarzy strzelił obok bramki. Goście mogli podwyższyć wynik tuż przed przerwą, ale po strzale głową Lizaka piłka przeleciała nad poprzeczką.
W drugiej połowie Concordia zagrała z większym zębem i już na początku miała dwie okazje do wyrównania. Najpierw po akcji lewą stroną obrońcy w ostatnim momencie wybili piłkę spod nóg będącego w polu karnym Rasaqa Bangboye, a chwilę później obok słupka uderzył sprzed pola karnego Radosław Stępień. Goście grali spokojnie, dokładnie rozgrywali piłkę i w 63 min. zdobyli gola, który przypieczętował ich zwycięstwo. Kolejny raz dobrym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Janik, a wprowadzony przed kilkoma minutami Paweł Moskwik przyjął piłkę i strzałem z 7 metrów pewnie pokonał Zocha. Od tego momentu goście grali z jeszcze większą swobodą i mogli nawet zdobyć kolejnego gola, ale piłka po strzale głową Moskwika trafiła w poprzeczkę. Elblążanie mimo że byli w tym spotkaniu słabsi od rywala do końca walczyli o honorowe trafienie. Najbliżej celu był Mateusz Szmydt, który w doliczonym czasie gry miał przed sobą jedynie bramkarza gości, ale nie zdołał oddać celnego strzału.
Goście pokazali się w niedzielnym meczu z bardzo dobrej strony. Puszcza była zdecydowanie najlepszym zespołem jaki zobaczyli w tej rundzie kibice Concordii i wygrała zasłużenie. W ostatnim meczu w tym roku pomarańczowo-czarni zagrają w Lublinie z tamtejszym Motorem.
Powiedzieli po meczu:
Adam Boros- Gratuluje trenerowi Wójtowiczowi zwycięstwa i drużyny. Rozegraliśmy już mecze ze wszystkimi drużynami poza Motorem i trzeba przyznać, że Puszcza jest liderem zasłużenie. Wiedzieliśmy, że naszą jedyną szansą jest wysoki pressing. Niestety nie zagraliśmy w tym elemencie skutecznie, a do tego nerwowo w obronie. W drugiej połowie okazało się, że grając agresywniej można zmusić przeciwnika do błędu i stwarzać sytuacje. Widoczny był w naszej grze brak wysuniętego napastnika. Kontuzja Łukasza Nadolnego jest dla nas sporym problemem. Nie jesteśmy klubem, który może sobie pozwolić na sprowadzanie zawodników i w przerwie między rundami będziemy szukali piłkarzy, którzy chcą się u nas wypromować nie zarabiając dużo pieniędzy. Mam nadzieję, że kilku naszych zawodników dzięki dobrym występom w naszym zespole dostanie szansę kontynuowania swojej przygody z piłką na wyższym szczeblu, już w najbliższym czasie. Dziękuję w imieniu swoim i zawodników kibicom, którzy byli z nami już w trzeciej lidze, a także tym, którzy wspierali nas już po awansie, bo spodobała im się nasza gra i postawa.
Dariusz Wójtowicz (trener Puszczy)- Jadąc na wyjazd zawsze jest niepokój. Zakładaliśmy, że powalczymy i udało się zdobyć komplet punktów. Widać już zmęczenie sezonem, a do tego boisko było dzisiaj bardzo ciężkie. Obie drużyny chciały się zaprezentować właściwie, sporo biegały. Jesteśmy zadowoleni z gry, wygraliśmy zasłużenie. Poza jednym momentem w którym mogliśmy stracić gola kontrolowaliśmy grę. Zespół stanął na wysokości zadania i co bardzo ważne pokazał piłkę godną pozycji, którą zajmuje w tabeli.
Concordia Elbląg – Puszcza Niepołomice 0:2 (0:1)
Zobacz tabelę II ligi.
Concordia: Zoch – Zawierowski (77' Szmydt), Sadowski, Sambor, Bogdanowicz, Wiercioch, Stępień, Korzeniewski, Szuprytowski (75' Lepczak), Kiełtyka (46' Rasaq), Zejglić (75' Florek)
Puszcza: Stępniowski – Szymonik, Biernat, Księżyc, Tarasek, Strózik, Cholewiak, Kałat (86' Mizia), Lizak (55' Moskwik), Rodin, Janik (81' Paul)
Komplet wyników 16 kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13:
Wisła Puławy – Olimpia Elbląg 0:1, Wigry Suwałki – Resovia 0:1, Siarka Tarnobrzeg – Wisła Płock 0:1, Garbarnia Kraków – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0, Unia Tarnów – Pogoń Siedlce 3:1, Radomiak Radom – Motor Lublin 3:0, Znicz Pruszków – Stal Stalowa Wola 3:1, Concordia Elbląg – Puszcza Niepołomice 0:2, Pelikan Łowicz – Stal Rzeszów 1:0.
Już początek meczu należał do grających kombinacyjnie gości. Sprzed pola karnego strzelał po akcji prawą stroną boiska Jarosław Lizak, ale bramkarz miejscowych Hieronim Zoch pewnie obronił. Chwilę później golkiper miejscowych wykazał się jeszcze większymi umiejętnościami odbijając piłkę po pięknym strzale z rzutu wolnego kapitana gości Tomasza Księżyca. Elblążanie mieli w tym fragmencie gry spore problemy z przedostaniem się pod bramkę gości, a jedyny strzał po którym piłka minęła światło bramki oddał Adrian Korzeniewski. W 29 min. goście zdobyli pierwszego gola. Błąd popełnił prawy obrońca pomarańczowo-czarnych, który pozwolił dojść do piłki Sebastianowi Janikowi, a po jego dośrodkowaniu celnie uderzył głową Dawid Kałat. Concordia mogła odpowiedzieć już po pięciu minutach i kto wie jakim wynikiem zakończyłby się mecz, gdyby Korzeniewski wykorzystał sytuację sam na sam z Krystianem Stępniowskim. Niestety zawodnik gospodarzy strzelił obok bramki. Goście mogli podwyższyć wynik tuż przed przerwą, ale po strzale głową Lizaka piłka przeleciała nad poprzeczką.
W drugiej połowie Concordia zagrała z większym zębem i już na początku miała dwie okazje do wyrównania. Najpierw po akcji lewą stroną obrońcy w ostatnim momencie wybili piłkę spod nóg będącego w polu karnym Rasaqa Bangboye, a chwilę później obok słupka uderzył sprzed pola karnego Radosław Stępień. Goście grali spokojnie, dokładnie rozgrywali piłkę i w 63 min. zdobyli gola, który przypieczętował ich zwycięstwo. Kolejny raz dobrym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Janik, a wprowadzony przed kilkoma minutami Paweł Moskwik przyjął piłkę i strzałem z 7 metrów pewnie pokonał Zocha. Od tego momentu goście grali z jeszcze większą swobodą i mogli nawet zdobyć kolejnego gola, ale piłka po strzale głową Moskwika trafiła w poprzeczkę. Elblążanie mimo że byli w tym spotkaniu słabsi od rywala do końca walczyli o honorowe trafienie. Najbliżej celu był Mateusz Szmydt, który w doliczonym czasie gry miał przed sobą jedynie bramkarza gości, ale nie zdołał oddać celnego strzału.
Goście pokazali się w niedzielnym meczu z bardzo dobrej strony. Puszcza była zdecydowanie najlepszym zespołem jaki zobaczyli w tej rundzie kibice Concordii i wygrała zasłużenie. W ostatnim meczu w tym roku pomarańczowo-czarni zagrają w Lublinie z tamtejszym Motorem.
Powiedzieli po meczu:
Adam Boros- Gratuluje trenerowi Wójtowiczowi zwycięstwa i drużyny. Rozegraliśmy już mecze ze wszystkimi drużynami poza Motorem i trzeba przyznać, że Puszcza jest liderem zasłużenie. Wiedzieliśmy, że naszą jedyną szansą jest wysoki pressing. Niestety nie zagraliśmy w tym elemencie skutecznie, a do tego nerwowo w obronie. W drugiej połowie okazało się, że grając agresywniej można zmusić przeciwnika do błędu i stwarzać sytuacje. Widoczny był w naszej grze brak wysuniętego napastnika. Kontuzja Łukasza Nadolnego jest dla nas sporym problemem. Nie jesteśmy klubem, który może sobie pozwolić na sprowadzanie zawodników i w przerwie między rundami będziemy szukali piłkarzy, którzy chcą się u nas wypromować nie zarabiając dużo pieniędzy. Mam nadzieję, że kilku naszych zawodników dzięki dobrym występom w naszym zespole dostanie szansę kontynuowania swojej przygody z piłką na wyższym szczeblu, już w najbliższym czasie. Dziękuję w imieniu swoim i zawodników kibicom, którzy byli z nami już w trzeciej lidze, a także tym, którzy wspierali nas już po awansie, bo spodobała im się nasza gra i postawa.
Dariusz Wójtowicz (trener Puszczy)- Jadąc na wyjazd zawsze jest niepokój. Zakładaliśmy, że powalczymy i udało się zdobyć komplet punktów. Widać już zmęczenie sezonem, a do tego boisko było dzisiaj bardzo ciężkie. Obie drużyny chciały się zaprezentować właściwie, sporo biegały. Jesteśmy zadowoleni z gry, wygraliśmy zasłużenie. Poza jednym momentem w którym mogliśmy stracić gola kontrolowaliśmy grę. Zespół stanął na wysokości zadania i co bardzo ważne pokazał piłkę godną pozycji, którą zajmuje w tabeli.
Concordia Elbląg – Puszcza Niepołomice 0:2 (0:1)
Zobacz tabelę II ligi.
Concordia: Zoch – Zawierowski (77' Szmydt), Sadowski, Sambor, Bogdanowicz, Wiercioch, Stępień, Korzeniewski, Szuprytowski (75' Lepczak), Kiełtyka (46' Rasaq), Zejglić (75' Florek)
Puszcza: Stępniowski – Szymonik, Biernat, Księżyc, Tarasek, Strózik, Cholewiak, Kałat (86' Mizia), Lizak (55' Moskwik), Rodin, Janik (81' Paul)
Komplet wyników 16 kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13:
Wisła Puławy – Olimpia Elbląg 0:1, Wigry Suwałki – Resovia 0:1, Siarka Tarnobrzeg – Wisła Płock 0:1, Garbarnia Kraków – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0, Unia Tarnów – Pogoń Siedlce 3:1, Radomiak Radom – Motor Lublin 3:0, Znicz Pruszków – Stal Stalowa Wola 3:1, Concordia Elbląg – Puszcza Niepołomice 0:2, Pelikan Łowicz – Stal Rzeszów 1:0.
ppz