W pierwszym meczu rundy końcowej piłkarki ręczne EB Startu Elbląg pokonały we własnej hali faworyzowaną Jelfę Jelenia Góra 29:26 (14:11).
EB Start zagrał dzisiaj bez trzech podstawowych zawodniczek: Elżbiety Olszewskiej (kontuzja kciuka), Anny Pałgan (kontuzja nogi) oraz Olgi Radkiewicz (kontuzja palca). Mało więc kto przed meczem typował na faworyta elbląski Start. Ale podopieczne trenera Jerzego Ringwelskiego po raz kolejny pokazały, że we własnej hali są w stanie walczyć z powodzeniem z każdym zespołem.
Niespodziewanie już po pięciu minutach EB Start prowadził 4:0. Objętego prowadzenia gospodynie nie oddały do końca meczu, a jeleniogórzanki nie były w stanie nawet doprowadzić do remisu.
Elblążanki grały bardzo rozsądnie, szanując piłkę. W ważnych momentach refleksem popisywała się Natalia Charłamowa. Tak było m.in. w 47 min. kiedy wybroniła rzut karny.
Wcześniej w 47 min. elbląskie piłkarki prowadził już sześcioma bramkami (22:16). Jelfa jednak walczyła do końca. Na dziewięć minut przed końcem meczu przewaga EB Startu wynosiła już zaledwie dwie bramki (22:20). Wtedy o czas poprosił trener Ringwelski. Do końcowej syreny utrzymywało się trzybramkowe prowadzenie gospodyń.
- Cały zespół zapracował na to zwycięstwo - powiedział po meczu trener EB Startu. - Nie spodziewałem się tak dobrej dyspozycji Hanny Szuszkiewicz, która od niedawana przecież wznowiła treningi i dopiero dochodzi do pełni sił.
EB Start zagrał w składzie: Charłamowa, Alberciak - Szuszkiewicz 5, Kozik 4, Pazur 5, Pełka 1, Giejda 3, Kańduła 3, Oleniacz, Płaczek 1, Szklarczuk 4, Korowacka 3.
Wyniki spotkań 23. kolejki o miejsca 1-6/
Sośnica Gliwice - Zagłębie Lubin 39:19 (19:10)
Piotrkowia Piotrków Trybunalski - Montex Lublin 21:34 (9:18)
EB Start Elbląg - Jelfa Jelenia Góra 29:26 (14:11)
Niespodziewanie już po pięciu minutach EB Start prowadził 4:0. Objętego prowadzenia gospodynie nie oddały do końca meczu, a jeleniogórzanki nie były w stanie nawet doprowadzić do remisu.
Elblążanki grały bardzo rozsądnie, szanując piłkę. W ważnych momentach refleksem popisywała się Natalia Charłamowa. Tak było m.in. w 47 min. kiedy wybroniła rzut karny.
Wcześniej w 47 min. elbląskie piłkarki prowadził już sześcioma bramkami (22:16). Jelfa jednak walczyła do końca. Na dziewięć minut przed końcem meczu przewaga EB Startu wynosiła już zaledwie dwie bramki (22:20). Wtedy o czas poprosił trener Ringwelski. Do końcowej syreny utrzymywało się trzybramkowe prowadzenie gospodyń.
- Cały zespół zapracował na to zwycięstwo - powiedział po meczu trener EB Startu. - Nie spodziewałem się tak dobrej dyspozycji Hanny Szuszkiewicz, która od niedawana przecież wznowiła treningi i dopiero dochodzi do pełni sił.
EB Start zagrał w składzie: Charłamowa, Alberciak - Szuszkiewicz 5, Kozik 4, Pazur 5, Pełka 1, Giejda 3, Kańduła 3, Oleniacz, Płaczek 1, Szklarczuk 4, Korowacka 3.
Wyniki spotkań 23. kolejki o miejsca 1-6/
Sośnica Gliwice - Zagłębie Lubin 39:19 (19:10)
Piotrkowia Piotrków Trybunalski - Montex Lublin 21:34 (9:18)
EB Start Elbląg - Jelfa Jelenia Góra 29:26 (14:11)
AK