![Elbląg, Olimpia znów na remis (piłka nożna) Elbląg, Olimpia znów na remis (piłka nożna)](/newsimg/duze/p645/olimpia-znow-na-remis-pilka-nozna-64531.jpg)
Elbląska Olimpia po raz jedenasty w sezonie podzieliła się z rywalem punktami. Tym razem żółto-biało-niebiescy w wyjazdowym meczu 23. kolejki zremisowali z Pogonią Siedlce 0:0. W najbliższą środę 17 kwietnia żółto-biało-niebiescy w zaległym meczu podejmą Wigry Suwałki (godz. 16).
Przewidywalni do bólu
Olimpia w Siedlcach nie zaskoczyła. Zagrała tak, jak zdążyła już przyzwyczaić kibiców i... rywali. Solidnie w tyłach i mizernie z przodu. O ile liczba straconych goli może być powodem do chluby, o tyle statystyka bramek zdobytych zdobytych jest raczej powodem do wstydu. W dwudziestu meczach podopieczni Olega Raduszko zaledwie trzynastokrotnie pokonywali bramkarza rywali. W trzech spotkaniach rozegranych w 2013 roku udało się im to tylko raz, kiedy skromnie pokonali Motor. Nawet ostatni zespół tabeli – Świt Nowy Dwór Mazowiecki zdobył trzy gole więcej od Olimpii.
Nudno i bez goli
Mecz w Siedlcach nie stanowił wyłomu w postawie Olimpii, nie był odchyłem od przyjętej normy. Znów elblążanie zaprezentowali siłę spokoju z tyłu (wyjątkiem sytuacja Pascala Ekwueme w samej końcówce) i mikre zagrożenie bramki rywala. Na dobrą sprawę olimpijczycy stworzyli dwie okazje, które przy odrobinie szczęścia mogły zakończyć się zdobyciem goli. Oba zdarzenia pod bramką Pogoni miały miejsce w drugiej odsłonie. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry dobrą akcję na skrzydle, zakończoną dośrodkowaniem w pole karne, przeprowadził Michał Ressel. Niestety szarżującego w szesnastce Krzysztofa Wierzbę uprzedził bramkarz gospodarzy Jacek Kozaczyński. Drugi raz gorąco pod bramką miejscowych zrobiło się w doliczonym czasie gry. Po uderzeniu z dystansu piłka przelobowała już golkipera Pogoni, ale ten zdołał dogonić ją i wybić zanim przekroczyła linię bramkową.
Skuteczność Olimpii i ilość stwarzanych sytuacji bramkowych wymaga natychmiastowej poprawki. Bez zdobywania goli ciężko myśleć o zwycięstwach. Szansa na poprawę tego aspektu piłkarskiego rzemiosła już w najbliższą środę 17 kwietnia. Wówczas do Elbląga na zaległy mecz 19. kolejki przyjeżdżają suwalskie Wigry, które w sobotę również zremisowały, tyle że bramkowo, 1:1 w Lublinie z Motorem.
Trenerzy o meczu
Oleg Raduszko (trener Olimpii) - W meczu nie brakowało walki. Wiosenna piłka podąża dalej, dobre warunki do gry. My gramy na dużo gorszym boisku, a trenujemy na sztucznej płycie. Dlatego brakuje nam tego ogrania, póki co o pięknej, widowiskowej grze nie możemy mówić.
Piotr Szczechowicz (trener Pogoni) – Wiedzieliśmy, że Olimpia zagra defensywnie, ich obrona praktycznie nie wychodziła za linię środkową boiska. Znaliśmy taktykę Olimpii, która starała się grać dłuższym podaniem na napastników. To wyeliminowaliśmy, podobnie jak i lewą stronę, na której grał Skokowski, który dziś nie istniał, wyłączony przez Guzka. Zmuszeni do gry w ataku pozycyjnym staraliśmy się doprowadzić do uderzeń z dystansu i kilka takich prób było. Pod koniec meczu, gdy zespół z Elbląga wyglądał słabiej kondycyjnie te nasze akcje były częstsze. Mecz na pewno nie mógł się podobać, to nie było wielkie piłkarskie widowisko. Zespół z Elbląga nam dziś nie zagroził. Szkoda sytuacji z końcówki, wiedzieliśmy, że któreś prostopadłe podanie nam wyjdzie, ale Pascal (Ekwueme – przyp. Red.) nie umieścił piłki w siatce. Podsumowując – byliśmy po ciężkim meczu w Elblągu, gdzie zremisowaliśmy i nie byłem zadowolony. Dziś byłem przekonany, że to spotkanie wygramy. Trzeba przyznać, że zespół Olimpii w obronie jest bardzo dobrze zorganizowany i ciężko jest się przebić. Trzeba dalej pracować, sukcesywnie i sumiennie, ciułać i zdobywać punkty.
Pogoń Siedlce – Olimpia Elbląg 0:0
Pogoń: Jacek Kozaczyński - Robert Kwiatkowski, Marcin Nowak, Mateusz Urbański, Damian Guzek, Mariusz Dzienis, Marcin Stromecki (64. Rafał Jędrzejczyk), Przemysław Rodak, Krystian Wójcik, Rafał Kosiec (46. Adrian Dziubiński), Adam Czerkas (72. Paschal Ekwueme)
Olimpia: Aleksiej Rogaczow - Witalij Nadijewskij, Tomasz Lewandowski, Oleg Ichim, Michał Ressel, Anton Kołosow (90. +1 Bartosz Broniarek), Piotr Skokowski (59. Tomasz Sedlewski), Kamil Graczyk, Rafał Pietrewicz, Kiriłł Raduszko (77. Rafał Lisiecki, 90.+3 Patryk Burzyński), Krzysztof Wierzba
Żółte kartki: Kosiec, Rodak (Pogoń) – Kołosow, Graczyk (Olimpia)
Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg)
Widzów: ok. 500
Komplet wyników 23. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13: Pogoń Siedlce - Olimpia Elbląg 0:0, Motor Lublin - Wigry Suwałki 1:1, Puszcza Niepołomice - Stal Stalowa Wola 3:1, Stal Rzeszów - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1, Wisła Puławy - Resovia 0:0, Concordia Elbląg - Siarka Tarnobrzeg 0:2, Znicz Pruszków - Unia Tarnów 1:1, Pelikan Łowicz - Wisła Płock 1:2, Radomiak Radom - Garbarnia Kraków 4:1.
Olimpia w Siedlcach nie zaskoczyła. Zagrała tak, jak zdążyła już przyzwyczaić kibiców i... rywali. Solidnie w tyłach i mizernie z przodu. O ile liczba straconych goli może być powodem do chluby, o tyle statystyka bramek zdobytych zdobytych jest raczej powodem do wstydu. W dwudziestu meczach podopieczni Olega Raduszko zaledwie trzynastokrotnie pokonywali bramkarza rywali. W trzech spotkaniach rozegranych w 2013 roku udało się im to tylko raz, kiedy skromnie pokonali Motor. Nawet ostatni zespół tabeli – Świt Nowy Dwór Mazowiecki zdobył trzy gole więcej od Olimpii.
Nudno i bez goli
Mecz w Siedlcach nie stanowił wyłomu w postawie Olimpii, nie był odchyłem od przyjętej normy. Znów elblążanie zaprezentowali siłę spokoju z tyłu (wyjątkiem sytuacja Pascala Ekwueme w samej końcówce) i mikre zagrożenie bramki rywala. Na dobrą sprawę olimpijczycy stworzyli dwie okazje, które przy odrobinie szczęścia mogły zakończyć się zdobyciem goli. Oba zdarzenia pod bramką Pogoni miały miejsce w drugiej odsłonie. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry dobrą akcję na skrzydle, zakończoną dośrodkowaniem w pole karne, przeprowadził Michał Ressel. Niestety szarżującego w szesnastce Krzysztofa Wierzbę uprzedził bramkarz gospodarzy Jacek Kozaczyński. Drugi raz gorąco pod bramką miejscowych zrobiło się w doliczonym czasie gry. Po uderzeniu z dystansu piłka przelobowała już golkipera Pogoni, ale ten zdołał dogonić ją i wybić zanim przekroczyła linię bramkową.
Skuteczność Olimpii i ilość stwarzanych sytuacji bramkowych wymaga natychmiastowej poprawki. Bez zdobywania goli ciężko myśleć o zwycięstwach. Szansa na poprawę tego aspektu piłkarskiego rzemiosła już w najbliższą środę 17 kwietnia. Wówczas do Elbląga na zaległy mecz 19. kolejki przyjeżdżają suwalskie Wigry, które w sobotę również zremisowały, tyle że bramkowo, 1:1 w Lublinie z Motorem.
Trenerzy o meczu
Oleg Raduszko (trener Olimpii) - W meczu nie brakowało walki. Wiosenna piłka podąża dalej, dobre warunki do gry. My gramy na dużo gorszym boisku, a trenujemy na sztucznej płycie. Dlatego brakuje nam tego ogrania, póki co o pięknej, widowiskowej grze nie możemy mówić.
Piotr Szczechowicz (trener Pogoni) – Wiedzieliśmy, że Olimpia zagra defensywnie, ich obrona praktycznie nie wychodziła za linię środkową boiska. Znaliśmy taktykę Olimpii, która starała się grać dłuższym podaniem na napastników. To wyeliminowaliśmy, podobnie jak i lewą stronę, na której grał Skokowski, który dziś nie istniał, wyłączony przez Guzka. Zmuszeni do gry w ataku pozycyjnym staraliśmy się doprowadzić do uderzeń z dystansu i kilka takich prób było. Pod koniec meczu, gdy zespół z Elbląga wyglądał słabiej kondycyjnie te nasze akcje były częstsze. Mecz na pewno nie mógł się podobać, to nie było wielkie piłkarskie widowisko. Zespół z Elbląga nam dziś nie zagroził. Szkoda sytuacji z końcówki, wiedzieliśmy, że któreś prostopadłe podanie nam wyjdzie, ale Pascal (Ekwueme – przyp. Red.) nie umieścił piłki w siatce. Podsumowując – byliśmy po ciężkim meczu w Elblągu, gdzie zremisowaliśmy i nie byłem zadowolony. Dziś byłem przekonany, że to spotkanie wygramy. Trzeba przyznać, że zespół Olimpii w obronie jest bardzo dobrze zorganizowany i ciężko jest się przebić. Trzeba dalej pracować, sukcesywnie i sumiennie, ciułać i zdobywać punkty.
Pogoń Siedlce – Olimpia Elbląg 0:0
Pogoń: Jacek Kozaczyński - Robert Kwiatkowski, Marcin Nowak, Mateusz Urbański, Damian Guzek, Mariusz Dzienis, Marcin Stromecki (64. Rafał Jędrzejczyk), Przemysław Rodak, Krystian Wójcik, Rafał Kosiec (46. Adrian Dziubiński), Adam Czerkas (72. Paschal Ekwueme)
Olimpia: Aleksiej Rogaczow - Witalij Nadijewskij, Tomasz Lewandowski, Oleg Ichim, Michał Ressel, Anton Kołosow (90. +1 Bartosz Broniarek), Piotr Skokowski (59. Tomasz Sedlewski), Kamil Graczyk, Rafał Pietrewicz, Kiriłł Raduszko (77. Rafał Lisiecki, 90.+3 Patryk Burzyński), Krzysztof Wierzba
Żółte kartki: Kosiec, Rodak (Pogoń) – Kołosow, Graczyk (Olimpia)
Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg)
Widzów: ok. 500
Komplet wyników 23. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13: Pogoń Siedlce - Olimpia Elbląg 0:0, Motor Lublin - Wigry Suwałki 1:1, Puszcza Niepołomice - Stal Stalowa Wola 3:1, Stal Rzeszów - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1, Wisła Puławy - Resovia 0:0, Concordia Elbląg - Siarka Tarnobrzeg 0:2, Znicz Pruszków - Unia Tarnów 1:1, Pelikan Łowicz - Wisła Płock 1:2, Radomiak Radom - Garbarnia Kraków 4:1.
k.o.