Grający przez większość meczu w osłabieniu juniorzy Olimpii nie sprostali w niedzielnym pojedynku Wiśle Puławy. Elblążanie stracili dwa gole w końcówce spotkania i przegrali 0:3 (0:1). Zobacz zdjęcia.
Czerwona kartka
O losach niedzielnego pojedynku zdecydowała sytuacja z 20 minuty meczu, kiedy spóźniony z interwencją bramkarz Olimpii Mariusz Stupak sfaulował w polu karnym Arkadiusza Drapsę. Sędzia przyznał puławianom karnego i wyrzucił golkipera miejscowych z boiska. Przez większość spotkania żółto-biało-niebiescy ambitnie gonili wynik, ale w końcówce nie wytrzymali tempa i stracili dwa gole.
Do przerwy 0:1
Na początku niedzielnego pojedynku lepsze wrażenie sprawiała Wisła. Puławianie mieli dwie dobre okazje na strzelenie gola z rzutów wolnych, które wykonywał Damian Osiak, jednak najpierw piłka minęła bramkę, a po chwili w dobrym stylu interweniował Stupak. W 22 min. puławianie objęli prowadzenie po rzucie karnym egzekwowanym przez Adriana Popiołka. Goście mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, jednak po rzucie rożnym główkującego Pawła Barana zatrzymali obrońcy. Olimpia wyprowadziła jedną dobrą kontrę, ale ostatecznie wychodzącego na czystą pozycję Pawła Leszczyńskiego wyprzedził wybiegający z bramki golkiper Wisły.
Dwa gole w końcówce
W przerwie trener Dariusz Tyburski zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian. Na boisku pojawili się Rafał Molga i Wojciech Klonowski i trzeba przyznać, że szczególnie wejście tego drugiego napędziło akcje elblążan. Olimpijczycy mimo osłabienia dzielnie radzili sobie z rywalami i kto wie jakim wynikiem zakończyłby się mecz, gdyby byli skuteczniejsi. W 67 min. kapitalną okazję na gola zmarnował Michał Bartkowski, który po dośrodkowaniu Klonowskiego uderzył niecelnie z pięciu metrów. Chwilę później po próbie z dystansu Kamila Jarosińskiego piłka minęła bramkę o centymetry. Goście grali konsekwentnie i w końcówce wypunktowali zmęczonych gospodarzy. Najpierw po zespołowej akcji do siatki trafił Drapsa, a w doliczonym czasie gry swojego drugiego gola zdobył Popiołek.
Wyjazd do Rzeszowa
Przed Olimpią ligowy mecz w Rzeszowie ze Stalą, a przed własną publicznością żółto-biało-niebiescy wystąpią w niedzielę 7 września, kiedy ich rywalem będzie Jagiellonia Białystok. Początek o godz. 15.
Olimpia Elbląg – Wisła Puławy 0:3 (0:1)
Popiołek 22 (k), 90, Drapsa 79
Zobacz tabelę CLJ.
Olimpia: Stupak – Kaczmarczyk (82' Bałachowski), Folusiewicz, Skolimowski, Zyhałko, Jarosiński, Kapica (46' Molga), Bartkowski, Leszczyński, Pawłowski (46' Klonowski), Sieńczak (21' Jurgielewicz)
Wisła: Otchenashenko – Wrzesiński, Baran, Jaroszek, Osiak, Piasek (51' Furga), Staszczak, Popiołek, Kędra (55' Pańko), Cąkała (65' Pękala), Drapsa
Patronem medialnym Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
O losach niedzielnego pojedynku zdecydowała sytuacja z 20 minuty meczu, kiedy spóźniony z interwencją bramkarz Olimpii Mariusz Stupak sfaulował w polu karnym Arkadiusza Drapsę. Sędzia przyznał puławianom karnego i wyrzucił golkipera miejscowych z boiska. Przez większość spotkania żółto-biało-niebiescy ambitnie gonili wynik, ale w końcówce nie wytrzymali tempa i stracili dwa gole.
Do przerwy 0:1
Na początku niedzielnego pojedynku lepsze wrażenie sprawiała Wisła. Puławianie mieli dwie dobre okazje na strzelenie gola z rzutów wolnych, które wykonywał Damian Osiak, jednak najpierw piłka minęła bramkę, a po chwili w dobrym stylu interweniował Stupak. W 22 min. puławianie objęli prowadzenie po rzucie karnym egzekwowanym przez Adriana Popiołka. Goście mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, jednak po rzucie rożnym główkującego Pawła Barana zatrzymali obrońcy. Olimpia wyprowadziła jedną dobrą kontrę, ale ostatecznie wychodzącego na czystą pozycję Pawła Leszczyńskiego wyprzedził wybiegający z bramki golkiper Wisły.
Dwa gole w końcówce
W przerwie trener Dariusz Tyburski zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian. Na boisku pojawili się Rafał Molga i Wojciech Klonowski i trzeba przyznać, że szczególnie wejście tego drugiego napędziło akcje elblążan. Olimpijczycy mimo osłabienia dzielnie radzili sobie z rywalami i kto wie jakim wynikiem zakończyłby się mecz, gdyby byli skuteczniejsi. W 67 min. kapitalną okazję na gola zmarnował Michał Bartkowski, który po dośrodkowaniu Klonowskiego uderzył niecelnie z pięciu metrów. Chwilę później po próbie z dystansu Kamila Jarosińskiego piłka minęła bramkę o centymetry. Goście grali konsekwentnie i w końcówce wypunktowali zmęczonych gospodarzy. Najpierw po zespołowej akcji do siatki trafił Drapsa, a w doliczonym czasie gry swojego drugiego gola zdobył Popiołek.
Wyjazd do Rzeszowa
Przed Olimpią ligowy mecz w Rzeszowie ze Stalą, a przed własną publicznością żółto-biało-niebiescy wystąpią w niedzielę 7 września, kiedy ich rywalem będzie Jagiellonia Białystok. Początek o godz. 15.
Olimpia Elbląg – Wisła Puławy 0:3 (0:1)
Popiołek 22 (k), 90, Drapsa 79
Zobacz tabelę CLJ.
Olimpia: Stupak – Kaczmarczyk (82' Bałachowski), Folusiewicz, Skolimowski, Zyhałko, Jarosiński, Kapica (46' Molga), Bartkowski, Leszczyński, Pawłowski (46' Klonowski), Sieńczak (21' Jurgielewicz)
Wisła: Otchenashenko – Wrzesiński, Baran, Jaroszek, Osiak, Piasek (51' Furga), Staszczak, Popiołek, Kędra (55' Pańko), Cąkała (65' Pękala), Drapsa
Patronem medialnym Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
ppz