Dość niespodziewanie w środę przy Agrykoli było sporo emocji. Olimpia zdobyła gola na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry i wygrała z Romintą Gołdap 2:1 (0:0). Zobacz zdjęcia i film!
To miał być dla gospodarzy łatwy mecz, a okazał się niezwykle trudny. Olimpia długo nie mogła przebić się przez szczelną obronę gości, a kiedy już wyszła na prowadzenie, nie wykorzystała szansy na zdobycie kolejnych bramek. Rominta grała ambitnie i doprowadziła do remisu. Pachniało sensacją, ale zryw w końcówce dał żółto-biało-niebieskim zwycięskiego gola.
Już przed spotkaniem obficie padał deszcz, a sytuacja pogarszała się z każdą minutą. Olimpia miała spore problemy z wypracowywaniem sobie bramkowych okazji, techniczną grę utrudniało też ciężkie boisko. W środę elblążanie od pierwszych minut nie zachwycali. W pierwszej odsłonie na palcach jednej ręki można było policzyć strzały oddane przez naszych zawodników. Po uderzeniach z dystansu Radosława Stępnia i Kamila Kuczkowskiego piłka była blokowana przez bramkarza gości Radosława Gąsiorowskiego, albo padała łupem ofiarnie grających obrońców Rominty. Wiele kontrowersji wzbudziła sytuacja z 18 min. kiedy do siatki trafił Tomasz Tuttas, ale sędzia nie uznał gola odgwizdując pozycję spaloną naszego napastnika. W końcówce pierwszej odsłony swoją szansę mieli przyjezdni. Po dośrodkowaniu z lewej strony nad poprzeczką główkował Aleksander Popławski.
Druga odsłona rozpoczęła się od niecelnego strzału z woleja Kuczkowskiego. Elblążanie spokojnie rozgrywali piłkę czekając na błąd rywala i taki przydarzył się przyjezdnym po godzinie gry. Tuttas wyłożył piłkę w polu karnym Jakubowi Bojasowi, a ten trafił do siatki. Nasza drużyna mogła, a właściwie powinna podwyższyć wynik. Kapitalne okazje zmarnowali Damian Szuprytowski i Patryk Sokołowski i za chwilę zaczął się problem. Co ciekawe, goście zdobyli bramkę po akcji elblążan. Nasza drużyna straciła piłkę w ataku i po kilku szybkich podaniach Rominta cieszyła się z wyrównania. Do elbląskiej bramki trafił Janusz Stankiewicz. Wydawało się, że żółto-biało-niebiescy stracą punkty, ale zagrali kapitalnie w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Po prostopadłym podaniu Kamila Graczyka, Lukasz Pietroń wyłożył piłkę Kamilowi Piotrowskiemu, a ten uderzył celnie do pustej bramki.
W środę Olimpia nie zagrała dobrze, ale co najważniejsze zdobyła komplet punktów. Na pomeczowej konferencji trener Adam Boros powiedział – To chyba pierwszy nasz gol w doliczonym czasie gry i niech to będzie dobry prognostyk na przyszłość. Oby szkoleniowiec z Agrykoli miał rację. Przed Olimpią trzy ostatnie spotkania ligowe. Najbliższe w niedzielę w Hajnówce z Puszczą.
Olimpia Elbląg – Rominta Gołdap 2:1 (0:0)
Jakub Bojas 61, Kamil Piotrowski 90 – Janusz Stankiewicz 80
Zobacz tabelę III ligi.
Olimpia: Daniel — Pietroń, Kubowicz, Szuprytowski, Kowalczyk, Stępień (82' Ressel), Wenger, Sokołowski (79' Pietrewicz), Tuttas, Kuczkowski (65' Graczyk), Bojas (81' Piotrowski)
Rominta: Gąsiorowski – Mościński, Koszycki, Sarmont (70' Stankiewicz), Duran, Paszkowski, Łapiński (90' Piwko), Dyniszuk, Popławski, Sobolewski, Rynkiewicz (90' Kowalewicz)
Wyniki 31 kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
Jagiellonia II Białystok - Dąb Dąbrowa Białostocka 3:1, ŁKS Łomża - Płomień Ełk 6:3, Olimpia Elbląg - Rominta Gołdap 2:1. Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Puszcza Hajnówka 3:0 (wo), Huragan Morąg - Olimpia Olsztynek 0:1, MKS Korsze - Olimpia Zambrów 1:4, Sokół Ostróda - Concordia Elbląg 3:2, Warmia Grajewo - Znicz Biała Piska 1:1, Start Działdowo - KS Wasilków 27 maja, 17:30
Już przed spotkaniem obficie padał deszcz, a sytuacja pogarszała się z każdą minutą. Olimpia miała spore problemy z wypracowywaniem sobie bramkowych okazji, techniczną grę utrudniało też ciężkie boisko. W środę elblążanie od pierwszych minut nie zachwycali. W pierwszej odsłonie na palcach jednej ręki można było policzyć strzały oddane przez naszych zawodników. Po uderzeniach z dystansu Radosława Stępnia i Kamila Kuczkowskiego piłka była blokowana przez bramkarza gości Radosława Gąsiorowskiego, albo padała łupem ofiarnie grających obrońców Rominty. Wiele kontrowersji wzbudziła sytuacja z 18 min. kiedy do siatki trafił Tomasz Tuttas, ale sędzia nie uznał gola odgwizdując pozycję spaloną naszego napastnika. W końcówce pierwszej odsłony swoją szansę mieli przyjezdni. Po dośrodkowaniu z lewej strony nad poprzeczką główkował Aleksander Popławski.
Druga odsłona rozpoczęła się od niecelnego strzału z woleja Kuczkowskiego. Elblążanie spokojnie rozgrywali piłkę czekając na błąd rywala i taki przydarzył się przyjezdnym po godzinie gry. Tuttas wyłożył piłkę w polu karnym Jakubowi Bojasowi, a ten trafił do siatki. Nasza drużyna mogła, a właściwie powinna podwyższyć wynik. Kapitalne okazje zmarnowali Damian Szuprytowski i Patryk Sokołowski i za chwilę zaczął się problem. Co ciekawe, goście zdobyli bramkę po akcji elblążan. Nasza drużyna straciła piłkę w ataku i po kilku szybkich podaniach Rominta cieszyła się z wyrównania. Do elbląskiej bramki trafił Janusz Stankiewicz. Wydawało się, że żółto-biało-niebiescy stracą punkty, ale zagrali kapitalnie w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Po prostopadłym podaniu Kamila Graczyka, Lukasz Pietroń wyłożył piłkę Kamilowi Piotrowskiemu, a ten uderzył celnie do pustej bramki.
W środę Olimpia nie zagrała dobrze, ale co najważniejsze zdobyła komplet punktów. Na pomeczowej konferencji trener Adam Boros powiedział – To chyba pierwszy nasz gol w doliczonym czasie gry i niech to będzie dobry prognostyk na przyszłość. Oby szkoleniowiec z Agrykoli miał rację. Przed Olimpią trzy ostatnie spotkania ligowe. Najbliższe w niedzielę w Hajnówce z Puszczą.
Olimpia Elbląg – Rominta Gołdap 2:1 (0:0)
Jakub Bojas 61, Kamil Piotrowski 90 – Janusz Stankiewicz 80
Zobacz tabelę III ligi.
Olimpia: Daniel — Pietroń, Kubowicz, Szuprytowski, Kowalczyk, Stępień (82' Ressel), Wenger, Sokołowski (79' Pietrewicz), Tuttas, Kuczkowski (65' Graczyk), Bojas (81' Piotrowski)
Rominta: Gąsiorowski – Mościński, Koszycki, Sarmont (70' Stankiewicz), Duran, Paszkowski, Łapiński (90' Piwko), Dyniszuk, Popławski, Sobolewski, Rynkiewicz (90' Kowalewicz)
Wyniki 31 kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
Jagiellonia II Białystok - Dąb Dąbrowa Białostocka 3:1, ŁKS Łomża - Płomień Ełk 6:3, Olimpia Elbląg - Rominta Gołdap 2:1. Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Puszcza Hajnówka 3:0 (wo), Huragan Morąg - Olimpia Olsztynek 0:1, MKS Korsze - Olimpia Zambrów 1:4, Sokół Ostróda - Concordia Elbląg 3:2, Warmia Grajewo - Znicz Biała Piska 1:1, Start Działdowo - KS Wasilków 27 maja, 17:30
Patronem medialnym Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
ppz