![Elbląg, Olimpia podejmuje Siarkę Tarnobrzeg (piłka nożna) Elbląg, Olimpia podejmuje Siarkę Tarnobrzeg (piłka nożna)](/newsimg/duze/p649/olimpia-podejmuje-siarke-tarnobrzeg-pilka-nozna-64996.jpg)
W sobotę 4 maja o godz. 17 drugoligowa Olimpia w meczu o mistrzowskie punkty zmierzy się z Siarką Tarnobrzeg. Żółto-biało-niebiescy w 2013 roku jeszcze nie stracili gola i będą zapewne chcieli przedłużyć tę passę w starciu z beniaminkiem z Podkarpacia.
Walczą o utrzymanie
Siarka w rundzie rewanżowej gra bezkompromisowo. Z sześciu rozegranych spotkań trzy rozstrzygnęła na swoją korzyść i trzy razy zeszła z boiska pokonana. Na starcie rundy wiosennej zespół z Tarnobrzega zanotował falstart przegrywając aż 0:3 z Wigrami Suwałki. Później jednak podopieczni trenera Artura Kupca odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu, pozostawiając w pokonanym polu kolejno Garbarnię, Concordię i Wisłę Puławy. To tchnęło nowe siły i optymizm w szeregi siarkowców, którzy pokazali, że na poważnie myślą o uratowaniu drugiej ligi dla Tarnobrzega. W zgodnej opinii obserwatorów Siarka z jesieni i Siarka na wiosnę, to dwa różne zespoły. Dobrą pracę w Tarnobrzegu wykonuje trener Artur Kupiec, który odmienił oblicze drużyny i dokonał wzmocnienia składu w przerwie zimowej. Pomimo tego, dwa ostatnie spotkania tarnobrzeżan zakończyły się jednak porażkami po 0:1 z Pelikanem Łowicz i Stalą Rzeszów. To dlatego Siarka wciąż nie opuściła strefy spadkowej i z 21 zdobytymi punktami plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli, gorszy jest tylko Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Ostatni mecz ligowy Siarki, lokalne derby Podkarpacia, sprawiły ogromny zawód tarnobrzeskim kibicom. Gospodarze stworzyli w tym spotkaniu więcej sytuacji do zdobycia gola, ale żadnej nie wykorzystali, marnując nawet tak dogodną okazję, jak rzut karny. Nic więc dziwnego, że zeszli z boiska pokonani i muszą szukać punktów w innych meczach. Kapitan Siarki i pechowy egzekutor jedenastki w meczu ze Stalą Jarosław Piątkowski zapowiada, że jego drużyna jedzie do Elbląga po komplet punktów. - Teraz gramy z Olimpią i jedziemy do Elbląga po wygraną, nie po remis, nie po jakąś zdobycz punktową, a po trzy punkty. Innego rozwiązania nie widzę – stwierdził bramkostrzelny (7 trafień) pomocnik Siarki.
Twierdza Elbląg trwa
Do meczu z Siarką gospodarze przystąpią z 7. miejsca w tabeli, po dwóch bezbramkowych remisach, z Wisłą Płock i Resovią. Do składu po kartkowym zawieszeniu wracają Kiriłł Raduszko i Piotr Skokowski. Wciąż przy ustalaniu składu nie mogą być brani po uwagę kontuzjowani Marek Paprocki (przechodzi rehabilitację) i Witalij Nadijewskij (uraz mięśnia dwugłowego). - Na pewno powrót dwójki kartkowiczów rozszerza pole manewru trenerowi Raduszko, ale pamiętajmy, ze wiosną ani razu nie zagraliśmy w optymalnym zestawieniu – mówi przed sobotnim meczem dyrektor elbląskiego klubu Robert Pilecki. - Chcemy pokusić się o zwycięstwo na własnym boisku. Dwa ostatnie spotkania kosztowały nas sporo wysiłku, cieszymy się, że po raz kolejny w sezonie udało się zachować czyste konto, ale czas najwyższy coś strzelić. Wierzę, że w meczu z Siarką przełamiemy strzelecką niemoc – zakończył Pilecki.
Jesienią w Tarnobrzegu padł remis 1:1, a gola dla Olimpii dającego prowadzenie, zdobył Anton Kołosow. Gospodarze ambitnie dążyli do wyrównania, w końcówce spotkania udało im się pokonać Kamila Hrynowieckiego i doprowadzić do remisu. Wcześniej elblążanie nie potrafili podwyższyć prowadzenia, zmarnowali kilka dogodnych sytuacji, dlatego jeden wywalczony punkt spowodował po końcowym gwizdku uczucie niedosytu w olimpijskich szeregach.
Rogaczow wraz z drużyną śrubują rekord
Przed pojedynkiem z Siarką rekord minut bez puszczonego gola Aleksieja Rogaczowa zatrzymał się na liczbie 890. Do ilu minut rosyjski golkiper będzie w stanie wyśrubować ten rezultat? Czy osiągnie, a może przekroczy magiczny pułap tysiąca minut? Takie pytania zadają sobie przed sobotnim meczem fani Olimpii. Ich drużyna nie przegrywa spotkań, praktycznie nie traci goli (w 24 rozegranych meczach straciła tylko 9 bramek – przyp. red.), jedyny mankament to skuteczność w ofensywie. Rekord zespołu bez straconego gola też jest niczego sobie, bo rywale nie potrafili skierować piłki do siatki Olimpii od ponad 10,5 godziny. W Olimpii wszyscy żywią nadzieję, że w sobotę ta passa zostanie podtrzymana, a elblążan nie zdeprymuje fakt, że wśród obserwatorów na trybunach zasiądą ich rywale z boiska, piłkarze Radomiaka, którzy dzień później zagrają przy Agrykola z Concordią.
Zestaw par 27. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13: Olimpia Elbląg – Siarka Tarnobrzeg, Pogoń Siedlce – Wigry Suwałki, Stal Stalowa Wola – Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Motor Lublin – Wisła Płock, Puszcza Niepołomice – Resovia, Stal Rzeszów – Garbarnia Kraków, Pelikan Łowicz – Unia Tarnów, Wisła Puławy – Znicz Pruszków, Concordia Elbląg – Radomiak Radom.
Siarka w rundzie rewanżowej gra bezkompromisowo. Z sześciu rozegranych spotkań trzy rozstrzygnęła na swoją korzyść i trzy razy zeszła z boiska pokonana. Na starcie rundy wiosennej zespół z Tarnobrzega zanotował falstart przegrywając aż 0:3 z Wigrami Suwałki. Później jednak podopieczni trenera Artura Kupca odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu, pozostawiając w pokonanym polu kolejno Garbarnię, Concordię i Wisłę Puławy. To tchnęło nowe siły i optymizm w szeregi siarkowców, którzy pokazali, że na poważnie myślą o uratowaniu drugiej ligi dla Tarnobrzega. W zgodnej opinii obserwatorów Siarka z jesieni i Siarka na wiosnę, to dwa różne zespoły. Dobrą pracę w Tarnobrzegu wykonuje trener Artur Kupiec, który odmienił oblicze drużyny i dokonał wzmocnienia składu w przerwie zimowej. Pomimo tego, dwa ostatnie spotkania tarnobrzeżan zakończyły się jednak porażkami po 0:1 z Pelikanem Łowicz i Stalą Rzeszów. To dlatego Siarka wciąż nie opuściła strefy spadkowej i z 21 zdobytymi punktami plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli, gorszy jest tylko Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Ostatni mecz ligowy Siarki, lokalne derby Podkarpacia, sprawiły ogromny zawód tarnobrzeskim kibicom. Gospodarze stworzyli w tym spotkaniu więcej sytuacji do zdobycia gola, ale żadnej nie wykorzystali, marnując nawet tak dogodną okazję, jak rzut karny. Nic więc dziwnego, że zeszli z boiska pokonani i muszą szukać punktów w innych meczach. Kapitan Siarki i pechowy egzekutor jedenastki w meczu ze Stalą Jarosław Piątkowski zapowiada, że jego drużyna jedzie do Elbląga po komplet punktów. - Teraz gramy z Olimpią i jedziemy do Elbląga po wygraną, nie po remis, nie po jakąś zdobycz punktową, a po trzy punkty. Innego rozwiązania nie widzę – stwierdził bramkostrzelny (7 trafień) pomocnik Siarki.
Twierdza Elbląg trwa
Do meczu z Siarką gospodarze przystąpią z 7. miejsca w tabeli, po dwóch bezbramkowych remisach, z Wisłą Płock i Resovią. Do składu po kartkowym zawieszeniu wracają Kiriłł Raduszko i Piotr Skokowski. Wciąż przy ustalaniu składu nie mogą być brani po uwagę kontuzjowani Marek Paprocki (przechodzi rehabilitację) i Witalij Nadijewskij (uraz mięśnia dwugłowego). - Na pewno powrót dwójki kartkowiczów rozszerza pole manewru trenerowi Raduszko, ale pamiętajmy, ze wiosną ani razu nie zagraliśmy w optymalnym zestawieniu – mówi przed sobotnim meczem dyrektor elbląskiego klubu Robert Pilecki. - Chcemy pokusić się o zwycięstwo na własnym boisku. Dwa ostatnie spotkania kosztowały nas sporo wysiłku, cieszymy się, że po raz kolejny w sezonie udało się zachować czyste konto, ale czas najwyższy coś strzelić. Wierzę, że w meczu z Siarką przełamiemy strzelecką niemoc – zakończył Pilecki.
Jesienią w Tarnobrzegu padł remis 1:1, a gola dla Olimpii dającego prowadzenie, zdobył Anton Kołosow. Gospodarze ambitnie dążyli do wyrównania, w końcówce spotkania udało im się pokonać Kamila Hrynowieckiego i doprowadzić do remisu. Wcześniej elblążanie nie potrafili podwyższyć prowadzenia, zmarnowali kilka dogodnych sytuacji, dlatego jeden wywalczony punkt spowodował po końcowym gwizdku uczucie niedosytu w olimpijskich szeregach.
Rogaczow wraz z drużyną śrubują rekord
Przed pojedynkiem z Siarką rekord minut bez puszczonego gola Aleksieja Rogaczowa zatrzymał się na liczbie 890. Do ilu minut rosyjski golkiper będzie w stanie wyśrubować ten rezultat? Czy osiągnie, a może przekroczy magiczny pułap tysiąca minut? Takie pytania zadają sobie przed sobotnim meczem fani Olimpii. Ich drużyna nie przegrywa spotkań, praktycznie nie traci goli (w 24 rozegranych meczach straciła tylko 9 bramek – przyp. red.), jedyny mankament to skuteczność w ofensywie. Rekord zespołu bez straconego gola też jest niczego sobie, bo rywale nie potrafili skierować piłki do siatki Olimpii od ponad 10,5 godziny. W Olimpii wszyscy żywią nadzieję, że w sobotę ta passa zostanie podtrzymana, a elblążan nie zdeprymuje fakt, że wśród obserwatorów na trybunach zasiądą ich rywale z boiska, piłkarze Radomiaka, którzy dzień później zagrają przy Agrykola z Concordią.
Zestaw par 27. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13: Olimpia Elbląg – Siarka Tarnobrzeg, Pogoń Siedlce – Wigry Suwałki, Stal Stalowa Wola – Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Motor Lublin – Wisła Płock, Puszcza Niepołomice – Resovia, Stal Rzeszów – Garbarnia Kraków, Pelikan Łowicz – Unia Tarnów, Wisła Puławy – Znicz Pruszków, Concordia Elbląg – Radomiak Radom.
k.o.