![Elbląg, Olimpia gra w Pruszkowie (piłka nożna) Elbląg, Olimpia gra w Pruszkowie (piłka nożna)](/newsimg/duze/p654/olimpia-gra-w-pruszkowie-pilka-nozna-65400.jpg)
W niedzielę (19 maja) w samo południe w Pruszkowie w meczu 30. kolejki zmierzą się miejscowy Znicz i elbląska Olimpia. Oba zespoły dzielą w tabeli 3 punkty, oba grają wiosną w kratkę – Znicz zdobył 16, a Olimpia 14 punktów na 33 możliwe do zdobycia.
Upilnować Paluchowskiego
Olimpia, która w tym sezonie gra o nic, w ostatnich meczach notuje zdecydowaną obniżkę formy. Na początku rundy rewanżowej zespół z Agrykola zaliczył serię spotkań bez straty bramki, teraz z kolei w każdym meczu rywale znajdują sposób na przechytrzenie elbląskiej defensywy. Żółto-biało-niebiescy tracili gole w czterech ostatnich meczach i aż w trzech z nich nie potrafili zdobyć choćby punktu. W Pruszkowie łatwo nie będzie. Znicz co roku znajduje się w gronie drużyn, które powinny pomiędzy sobą rozstrzygnąć kwestię awansu do pierwszej ligi, ale obecne rozgrywki nie potoczyły się po myśli trzymających kciuki za ekipę z podwarszawskiego Pruszkowa.
W Zniczu najgroźniejszym graczem jest były zawodnik m.in. Legii Warszawa, Adrian Paluchowski, który w tym sezonie już czternastokrotnie wpisywał się na listę strzelców (najlepszy snajper ligi ex aequo z Konradem Nowakiem z Wisły Puławy – przyp. red.). To na niego szczególną uwagę muszą zwrócić elbląscy obrońcy. Jesienią w Elblągu lepsi byli przyjezdni, którzy zwyciężyli 1:0 po golu Marcina Rackiewicza. W prezentowanej obecnie dyspozycji żółto-biało-niebieskim będzie bardzo trudno o skuteczny rewanż.
Raport zdrowotny: przetrzebiona defensywa
Trener Oleg Raduszko po raz kolejny będzie miał problemy z zestawieniem zespołu, szczególnie „posypała” się linia obrony. - W spotkaniu z Puszczą najbardziej ucierpiał Oleg Ichim i jest raczej przesądzone, że ze Zniczem nie zagra. Wciąż nie w pełni sił po przebytej kontuzji jest Witalij Nadijewskij. To w zestawieniu z faktem, że od tygodnia nie trenuje narzekający na mięsień achillesa Bartosz Broniarek, sprawia, że linia obrony nie prezentuje się najlepiej. Konieczne będą przetasowania i roszady kadrowe, choć przy naszej krótkiej ławce, nie mamy zbyt wielkiego pola manewru – poinformował przed niedzielnym meczem dyrektor Olimpii Robert Pilecki.
Nie wiadomo, czy do meczu zdąży się wykurować zmagający się z urazem kolana Kiriłł Raduszko, którego zabrakło w ostatnią środę w Niepołomicach. Na sto procent gotowy do gry nie jest również Kamil Kopycki, który więcej czasu spędza w gabinecie masażysty, niż na treningu.
W takiej sytuacji elblążanom, którzy od sześciu spotkań nie potrafią sięgnąć po komplet punktów (w tym czasie zdobyli tylko 3 oczka – przyp. red.), będzie bardzo trudno odwrócić niekorzystną tendencję. Czy Olimpia obudzi się z letargu i będzie w stanie zgasić Znicz? Wszystko będzie wiadomo w najbliższą niedzielę w okolicach godziny 14-tej.
Zestaw par 30. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13: Znicz Pruszków – Olimpia Elbląg, Wigry Suwałki – Wisła Puławy, Concordia Elbląg – Pelikan Łowicz, Radomiak Radom – Stal Rzeszów, Unia Tarnów – Puszcza Niepołomice, Garbarnia Kraków – Motor Lublin, Siarka Tarnobrzeg – Stal Stalowa Wola, Resovia – Pogoń Siedlce, Wisła Płock – Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Olimpia, która w tym sezonie gra o nic, w ostatnich meczach notuje zdecydowaną obniżkę formy. Na początku rundy rewanżowej zespół z Agrykola zaliczył serię spotkań bez straty bramki, teraz z kolei w każdym meczu rywale znajdują sposób na przechytrzenie elbląskiej defensywy. Żółto-biało-niebiescy tracili gole w czterech ostatnich meczach i aż w trzech z nich nie potrafili zdobyć choćby punktu. W Pruszkowie łatwo nie będzie. Znicz co roku znajduje się w gronie drużyn, które powinny pomiędzy sobą rozstrzygnąć kwestię awansu do pierwszej ligi, ale obecne rozgrywki nie potoczyły się po myśli trzymających kciuki za ekipę z podwarszawskiego Pruszkowa.
W Zniczu najgroźniejszym graczem jest były zawodnik m.in. Legii Warszawa, Adrian Paluchowski, który w tym sezonie już czternastokrotnie wpisywał się na listę strzelców (najlepszy snajper ligi ex aequo z Konradem Nowakiem z Wisły Puławy – przyp. red.). To na niego szczególną uwagę muszą zwrócić elbląscy obrońcy. Jesienią w Elblągu lepsi byli przyjezdni, którzy zwyciężyli 1:0 po golu Marcina Rackiewicza. W prezentowanej obecnie dyspozycji żółto-biało-niebieskim będzie bardzo trudno o skuteczny rewanż.
Raport zdrowotny: przetrzebiona defensywa
Trener Oleg Raduszko po raz kolejny będzie miał problemy z zestawieniem zespołu, szczególnie „posypała” się linia obrony. - W spotkaniu z Puszczą najbardziej ucierpiał Oleg Ichim i jest raczej przesądzone, że ze Zniczem nie zagra. Wciąż nie w pełni sił po przebytej kontuzji jest Witalij Nadijewskij. To w zestawieniu z faktem, że od tygodnia nie trenuje narzekający na mięsień achillesa Bartosz Broniarek, sprawia, że linia obrony nie prezentuje się najlepiej. Konieczne będą przetasowania i roszady kadrowe, choć przy naszej krótkiej ławce, nie mamy zbyt wielkiego pola manewru – poinformował przed niedzielnym meczem dyrektor Olimpii Robert Pilecki.
Nie wiadomo, czy do meczu zdąży się wykurować zmagający się z urazem kolana Kiriłł Raduszko, którego zabrakło w ostatnią środę w Niepołomicach. Na sto procent gotowy do gry nie jest również Kamil Kopycki, który więcej czasu spędza w gabinecie masażysty, niż na treningu.
W takiej sytuacji elblążanom, którzy od sześciu spotkań nie potrafią sięgnąć po komplet punktów (w tym czasie zdobyli tylko 3 oczka – przyp. red.), będzie bardzo trudno odwrócić niekorzystną tendencję. Czy Olimpia obudzi się z letargu i będzie w stanie zgasić Znicz? Wszystko będzie wiadomo w najbliższą niedzielę w okolicach godziny 14-tej.
Zestaw par 30. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2012/13: Znicz Pruszków – Olimpia Elbląg, Wigry Suwałki – Wisła Puławy, Concordia Elbląg – Pelikan Łowicz, Radomiak Radom – Stal Rzeszów, Unia Tarnów – Puszcza Niepołomice, Garbarnia Kraków – Motor Lublin, Siarka Tarnobrzeg – Stal Stalowa Wola, Resovia – Pogoń Siedlce, Wisła Płock – Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
k.o.