Po ostatniej kolejce spotkań A-klasy nadal niepokonany w tegorocznych rozgrywkach jest lider ligi ZKS Olimpia. Elblążanie mecz 9. kolejki rozgrywali na własnym stadionie i wysoko pokonali w nim 4:0 Unię Susz.
Natomiast druga w tabeli ekipa z Fromborka grała w Jegłowniku i wróciła stamtąd z tarczą pokonując miejscowy Agat 6:1. Dwóm prowadzącym zespołom po piętach depcze LZS Lubomino/Wilczkowo, który również wygrał swój mecz, pokonując w Małdytach Czarnych w stosunku 3:1. Więcej niż pewne jest, że to właśnie pomiędzy tymi trzema drużynami rozstrzygnie się w obecnym sezonie walka o awans do ligi okręgowej.
Już za tydzień dojdzie do meczu na szczycie, w którym No1 podejmować będzie na własnym stadionie ZKS Olimpię.
Do przerwy jak równy z równym
Pierwsza część meczu ZKS Olimpii z Unią Susz była bardzo wyrównana. Obydwa zespoły z dużym animuszem rozpoczęły spotkanie i raz pod jedną, a raz pod drugą bramką kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Skrzydlatej oglądali sporo akcji, które mogły zakończyć się golami dla którejś ze stron. Bardzo dobre wrażenie w pierwszych 45 minutach sprawiał bramkarz przyjezdnych Tomasz Michałowski, który wychodził obronną ręką ze wszystkich opresji. Stuprocentowych sytuacji do zdobycia bramek nie wykorzystali Wojtas, Chrostowski, Piotr Tyburski, Bałdyga i Kurowski.
Cztery po przerwie
Po zmianie stron trener ZKS-u Dariusz Kaczmarczyk, który tym razem nie wystawił siebie do składu od pierwszej minuty i obserwował poczynania swoich podopiecznych z boku, nakazał grę pressingiem na całym boisku, szybsze operowanie piłką i wychodzenie na pozycje. Ta taktyka bardzo szybko przyniosła oczekiwane przez elbląskiego szkoleniowca efekty. Już w 48. minucie po akcji prawą flanką na listę strzelców wpisał się rozgrywający dobry mecz Paweł Parszuto. ZKS Olimpia nie zamierzała poprzestać na strzeleniu jednej bramki i jej atak ani na chwilę nie słabł. Kolejną bramkę dla żółto-biało-niebieskich w 57. minucie zdobył Chrostowski, który sfinalizował ładną akcję całego zespołu. Po dwóch bramkach dla ZKS-u z gości jakby zeszło powietrze, opadli z sił i całkowicie oddali inicjatywę olimpijczykom.
Ten fakt elblążanie wykorzystali z zimną krwią aplikując Unii jeszcze dwa gole. Na 3:0 podwyższył grający trener Dariusz Kaczmarczyk, który w chwilę wcześniej wszedł na boisko za Szopińskiego, a wynik spotkania na 4:0 dla Olimpii ustalił Chrostowski, wpisując się po raz drugi na listę strzelców. Olimpia mogła zdobyć znacznie więcej bramek, ale brakowało napastnikom z Elbląga szczęścia pod bramką unitów. Kilka razy piłka zatrzymywała się bądź na słupku, bądź na poprzeczce bramki Unii, kilkakrotnie błysnął niemałymi umiejętnościami wspomniany już bramkarz Michałowski, kilka strzałów minimalnie minęło światło bramki.
ZKS Olimpia była zespołem lepszym piłkarsko dojrzalszym i całkowicie zasłużenie odniosła zwycięstwo. Trener Unii po ostatnim gwizdku sędziego stwierdził, że największym błędem jego drużyny było to, że poszła z elblążanami na wymianę ciosów, odkryła się i pozwoliła gospodarzom na grę z kontry.
ZKS Olimpia - Unia Susz 4:0 (0:0)
1:0 - Parszuto (48.), 2:0 - Chrostowski (57.), 3:0 - Kaczmarczyk (79.), 4:0 - Chrostowski (87.)
ZKS Olimpia: Wiśniewski - Miller, Górniak (Parszuto 22.), Tyburski, Kurowski, Szopiński (Kaczmarczyk 76.), Szucki, Bałdyga , Tyburski (Perwenis 80.), Chrostowski , Wojtas (Łukaszewski 85.)
Unia Susz: Michałowski T. - Michałowski M., Lewandowski, Stankiewicz, Brzuszkiewicz, Szczepański M., Szczepański P., Szczepański Ł., Popławski, Napolski (Cieszyński 46.), Suszyński
Komplet wyników 9 kolejki A-klasy: ZKS Olimpia - Unia Susz 4:0, Agat Jegłownik - No1 Frombork 1:6, Mlexer Elbląg - Pomowiec Gronowo Elbląskie 2:2, Czarni Małdyty - LZS Lubomino/Wilczkowo 1:3, Piast Wilczęta - Victoria Rychliki 1:3, Granica Zagaje - GLKS Miłakowo 5:1
Już za tydzień dojdzie do meczu na szczycie, w którym No1 podejmować będzie na własnym stadionie ZKS Olimpię.
Do przerwy jak równy z równym
Pierwsza część meczu ZKS Olimpii z Unią Susz była bardzo wyrównana. Obydwa zespoły z dużym animuszem rozpoczęły spotkanie i raz pod jedną, a raz pod drugą bramką kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Skrzydlatej oglądali sporo akcji, które mogły zakończyć się golami dla którejś ze stron. Bardzo dobre wrażenie w pierwszych 45 minutach sprawiał bramkarz przyjezdnych Tomasz Michałowski, który wychodził obronną ręką ze wszystkich opresji. Stuprocentowych sytuacji do zdobycia bramek nie wykorzystali Wojtas, Chrostowski, Piotr Tyburski, Bałdyga i Kurowski.
Cztery po przerwie
Po zmianie stron trener ZKS-u Dariusz Kaczmarczyk, który tym razem nie wystawił siebie do składu od pierwszej minuty i obserwował poczynania swoich podopiecznych z boku, nakazał grę pressingiem na całym boisku, szybsze operowanie piłką i wychodzenie na pozycje. Ta taktyka bardzo szybko przyniosła oczekiwane przez elbląskiego szkoleniowca efekty. Już w 48. minucie po akcji prawą flanką na listę strzelców wpisał się rozgrywający dobry mecz Paweł Parszuto. ZKS Olimpia nie zamierzała poprzestać na strzeleniu jednej bramki i jej atak ani na chwilę nie słabł. Kolejną bramkę dla żółto-biało-niebieskich w 57. minucie zdobył Chrostowski, który sfinalizował ładną akcję całego zespołu. Po dwóch bramkach dla ZKS-u z gości jakby zeszło powietrze, opadli z sił i całkowicie oddali inicjatywę olimpijczykom.
Ten fakt elblążanie wykorzystali z zimną krwią aplikując Unii jeszcze dwa gole. Na 3:0 podwyższył grający trener Dariusz Kaczmarczyk, który w chwilę wcześniej wszedł na boisko za Szopińskiego, a wynik spotkania na 4:0 dla Olimpii ustalił Chrostowski, wpisując się po raz drugi na listę strzelców. Olimpia mogła zdobyć znacznie więcej bramek, ale brakowało napastnikom z Elbląga szczęścia pod bramką unitów. Kilka razy piłka zatrzymywała się bądź na słupku, bądź na poprzeczce bramki Unii, kilkakrotnie błysnął niemałymi umiejętnościami wspomniany już bramkarz Michałowski, kilka strzałów minimalnie minęło światło bramki.
ZKS Olimpia była zespołem lepszym piłkarsko dojrzalszym i całkowicie zasłużenie odniosła zwycięstwo. Trener Unii po ostatnim gwizdku sędziego stwierdził, że największym błędem jego drużyny było to, że poszła z elblążanami na wymianę ciosów, odkryła się i pozwoliła gospodarzom na grę z kontry.
ZKS Olimpia - Unia Susz 4:0 (0:0)
1:0 - Parszuto (48.), 2:0 - Chrostowski (57.), 3:0 - Kaczmarczyk (79.), 4:0 - Chrostowski (87.)
ZKS Olimpia: Wiśniewski - Miller, Górniak (Parszuto 22.), Tyburski, Kurowski, Szopiński (Kaczmarczyk 76.), Szucki, Bałdyga , Tyburski (Perwenis 80.), Chrostowski , Wojtas (Łukaszewski 85.)
Unia Susz: Michałowski T. - Michałowski M., Lewandowski, Stankiewicz, Brzuszkiewicz, Szczepański M., Szczepański P., Szczepański Ł., Popławski, Napolski (Cieszyński 46.), Suszyński
Komplet wyników 9 kolejki A-klasy: ZKS Olimpia - Unia Susz 4:0, Agat Jegłownik - No1 Frombork 1:6, Mlexer Elbląg - Pomowiec Gronowo Elbląskie 2:2, Czarni Małdyty - LZS Lubomino/Wilczkowo 1:3, Piast Wilczęta - Victoria Rychliki 1:3, Granica Zagaje - GLKS Miłakowo 5:1
BAR