Osada portElu i dziewięć innych załóg bierze udział w Wyścigu Smoczych Łodzi na rzece Elbląg. - Liczy się dobra zabawa – mówią uczestnicy regat. Zobacz zdjęcia.
10 osad stanęło na starcie wyścigów na Smoczych Łodziach na rzece Elbląg. Te regaty na stałe wpisały się kalendarz Święta Chleba. Rok temu z powodu pandemii wyścigi się nie odbyły.
- Żałujemy, że rok temu nie było tych zawodów i trzeba było czekać dwa lata. W tym roku liczymy na wygraną – mówił przed startem Piotr Odziemczyk z FLSmidth.
W poprzedniej edycji ta osada zajęła piąte miejsce. Dla firmowej drużyny to dopiero drugi start w regatach na rzece Elbląg, ale niektórzy załoganci mają za sobą starty w innych osadach. Dla zawodników osiągnięty rezultat jest sprawą drugorzędną, liczy się przede wszystkim dobra zabawa. - Żadnych przygotowań nie mieliśmy. Słyszeliśmy, że inne drużyny miały, my idziemy na żywioł – kontynuuje Piotr Odziemczyk.
Obok do startu przygotowuje się osada Elbląg Triathlon Team. - Na co dzień trenujemy pływanie, kolarstwo i biegi. Dziś się zorganizowaliśmy i postanowiliśmy spróbować swoich sił w innej dyscyplinie – śmieje się Anetta Klimowska z osady ETT. - Liczymy na dobrą zabawę, wynik jest sprawą drugorzędną.
Prosto z treningu na Wybrzeżu Gdańskim zameldowali się piłkarze drugoligowej Olimpii Elbląg. Tradycyjnie nie mogło zabraknąć osady „PortEl i przyjaciele” złożone z pracowników redakcji naszych czytelników. Delikatnie rzecz ujmując: losowanie nam nie sprzyjało – w pierwszym biegu zmierzyliśmy się z osadą elbląskiej Żandarmerii Wojskowej.
Osady rywalizują w systemie pucharowym, do dwóch przegranych biegów. Załoga może liczyć do 18 członków plus dobosz. Zwycięzców powinniśmy poznać około godziny 15.
Aktualizacja: Zawody smoczych łodzi wygrała ekipa FLSmitdh, która w finale o włos pokonała reprezentację oddziału Żandarmerii Wojskowej. Trzecie miejsce zajęła pierwsza osada Pułku Wsparcia Dowodzenia Dywizji NATO Północny Wschód. Osada portEl i Przyjaciele, złożona m.in. z Czytelników, zajęła ostatecznie szóste miejsce. Dodajmy, że dwukrotnie zmierzyliśmy się podczas zawodów z późniejszym finalistą - ŻW - i w ostatnim wyścigu przegraliśmy o czubek łodzi... Dziękujemy wszystkim za świetną zabawę!