W meczu dwóch zespołów z naszego regionu lepsza okazała się Polonia Bart-Ex Pasłęk pokonując 1:0 Błękitnych Orneta. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 60. minucie z rzutu karnego Karol Tomaszewski.
Polonia Bart-Ex - Błękitni Orneta 1:0 (0:0)
1:0 - Tomaszewski (60. - karny)
Spotkanie dwóch zespołów z naszego regionu przebiegało pod dyktando wyżej notowanej Poloni Pasłęk, która gdyby miała lepszą skuteczność, wygrałaby ten mecz co najmniej 3:0. Już pierwsze minuty pokazały, że ornecianom będzie bardzo ciężko wywieźć choćby jeden punkt z trudnego terenu rywala. Po 25 minutach Polonia powinna prowadzić 3:0, ale trzykrotnie fatalną skutecznością popisywał się Wojciech Siemaszko. Napastnik z Pasłęka najpierw w 3 min. przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Błękitnych Markiem Maleszewskim, a w 15 min. będąc w doskonałej sytuacji z czterech metrów trafił wprost w golkipera gości. Dziesięć minut później znów w roli głównej wystąpił Siemaszko, który po raz drugi w tym meczu przegrał pojedynek sam na sam z Maleszewskim. Podopieczni trenera Stanisława Fijarczyka, mimo że w pierwszej połowie posiadali znaczną przewagę nie potrafili jej udokumentować zdobyciem bramki. Goście natomiast skoncentrowali się jedynie na obronie dostępu do własnej bramki i na wyprowadzaniu sporadycznych kontrataków. I właśnie po jednym z takich ataków Błękitni mogli zdobyć bramkę, ale Kamil Gołębiewski przestrzelił głową z pięciu metrów.
W drugiej połowie kibice z Pasłęka wreszcie doczekali się bramki. W 60 min składną akcję gospodarzy strzałem na bramkę wykończył Siemaszko, ale futbolówkę zmierzającą do bramki w ostatniej chwili zatrzymał ręką Adrian Golec. Sędzia główny najpierw ukarał obrońcę gości czerwoną kartką, a za moment podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Karol Tomaszewski. Grający w osłabieniu ornecianie nie zamierzali tanio sprzedać skóry i dążyli do wyrównania. Najdogodniejszej sytuacji nie wykorzystał w 65 min. Mariusz Jaroń, po którego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy, którzy mimo wygranej nadal zajmują czwartą pozycję w tabeli, ale tracą do lidera już tylko cztery punkty.
Komplet wyników 16. kolejki: Start Działdowo - Motor Lubawa 4:2 (0:0), MKS Korsze - Mazur Ełk 2:3 (2:1), Huragan Morąg - Polonia Lidzbark Warmiński 9:0 (4:0), Warmia Olsztyn - Płomień Znicz Biała Piska 4:1 (2:1), Ewingi Zalewo - Mragovia Mrągowo 1:1 (1:1), Sokół Ostróda - Warmia i Mazury Olsztyn 0:1 (0:0), Jeziorak Iława - Granica Kętrzyn 2:2 (1:2), Tęcza Biskupiec - Orlęta Reszel 3:2 (2:1), Polonia Bart-Ex Pasłęk - Błękitni Orneta 1:0 (0:0). Mecz 15. kolejki: Polonia Lidzbark Warmiński - MKS Korsze na boisku 1:0 został zweryfikowany na walkower 0:3 z powodu gry nieuprawnionego zawodnika w zespole gospodarzy.
Zobacz tabele
1:0 - Tomaszewski (60. - karny)
Spotkanie dwóch zespołów z naszego regionu przebiegało pod dyktando wyżej notowanej Poloni Pasłęk, która gdyby miała lepszą skuteczność, wygrałaby ten mecz co najmniej 3:0. Już pierwsze minuty pokazały, że ornecianom będzie bardzo ciężko wywieźć choćby jeden punkt z trudnego terenu rywala. Po 25 minutach Polonia powinna prowadzić 3:0, ale trzykrotnie fatalną skutecznością popisywał się Wojciech Siemaszko. Napastnik z Pasłęka najpierw w 3 min. przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Błękitnych Markiem Maleszewskim, a w 15 min. będąc w doskonałej sytuacji z czterech metrów trafił wprost w golkipera gości. Dziesięć minut później znów w roli głównej wystąpił Siemaszko, który po raz drugi w tym meczu przegrał pojedynek sam na sam z Maleszewskim. Podopieczni trenera Stanisława Fijarczyka, mimo że w pierwszej połowie posiadali znaczną przewagę nie potrafili jej udokumentować zdobyciem bramki. Goście natomiast skoncentrowali się jedynie na obronie dostępu do własnej bramki i na wyprowadzaniu sporadycznych kontrataków. I właśnie po jednym z takich ataków Błękitni mogli zdobyć bramkę, ale Kamil Gołębiewski przestrzelił głową z pięciu metrów.
W drugiej połowie kibice z Pasłęka wreszcie doczekali się bramki. W 60 min składną akcję gospodarzy strzałem na bramkę wykończył Siemaszko, ale futbolówkę zmierzającą do bramki w ostatniej chwili zatrzymał ręką Adrian Golec. Sędzia główny najpierw ukarał obrońcę gości czerwoną kartką, a za moment podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Karol Tomaszewski. Grający w osłabieniu ornecianie nie zamierzali tanio sprzedać skóry i dążyli do wyrównania. Najdogodniejszej sytuacji nie wykorzystał w 65 min. Mariusz Jaroń, po którego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy, którzy mimo wygranej nadal zajmują czwartą pozycję w tabeli, ale tracą do lidera już tylko cztery punkty.
Komplet wyników 16. kolejki: Start Działdowo - Motor Lubawa 4:2 (0:0), MKS Korsze - Mazur Ełk 2:3 (2:1), Huragan Morąg - Polonia Lidzbark Warmiński 9:0 (4:0), Warmia Olsztyn - Płomień Znicz Biała Piska 4:1 (2:1), Ewingi Zalewo - Mragovia Mrągowo 1:1 (1:1), Sokół Ostróda - Warmia i Mazury Olsztyn 0:1 (0:0), Jeziorak Iława - Granica Kętrzyn 2:2 (1:2), Tęcza Biskupiec - Orlęta Reszel 3:2 (2:1), Polonia Bart-Ex Pasłęk - Błękitni Orneta 1:0 (0:0). Mecz 15. kolejki: Polonia Lidzbark Warmiński - MKS Korsze na boisku 1:0 został zweryfikowany na walkower 0:3 z powodu gry nieuprawnionego zawodnika w zespole gospodarzy.
Zobacz tabele
MP