UWAGA!

Korespondencyjny pojedynek trwa (piłka nożna)

 Elbląg, Korespondencyjny pojedynek trwa (piłka nożna)
(fot. PS)

Elbląska Olimpia zrobiła dziś kolejny krok w kierunku II ligi. W sobotnie popołudnie elblążanie pokonali na własnym boisku 4:0 Start Działdowo i na dwie kolejki przed końcem ligi mają nadal dwa punkty przewagi nad Huraganem Morąg. Nadal, bo Huragan nie odpuszcza i również wygrał - 3:0 na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Wszystko wskazuje na to, że sprawa awansu rozstrzygnie się w bezpośrednim pojedynku pomiędzy obydwoma zespołami 30 maja w Morągu.

Zabójcza druga połowa
     Wszystko, co dobre dla Olimpii, miało miejsce po przerwie. W pierwszych 45 minutach żółto-biało-niebiescy zagrali dość niemrawo, składnych akcji i sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W zasadzie w wykonaniu elblążan mógł się podobać pierwszy kwadrans meczu, kiedy to rzucili się wręcz na działdowian, ale ci umiejętnie przetrzymali szturm, nie dając sobie wbić gola. Potem gra wyraźnie „siadła”, oprócz 11 kornerów dla gospodarzy nie wydarzyło się nic godnego odnotowania, ba, olimpijczycy nie oddali żadnego celnego strzału. Goście, którzy grali w Elblągu za potrójną premię (w 2/3 finansowana była przez Huragan Morąg - w połowie przez klub i w połowie przez jednego z morąskich biznesmenów), do przerwy remisowali, skrzętnie realizując taktykę polegającą na urwaniu punktów Olimpii.
     
     Potrójna premia to za mało
     W drugiej części meczu kibice obejrzeli odmienioną drużynę z Elbląga. Olimpia wyszła na plac bardzo zmotywowana i od pierwszego gwizdka z impetem i ogromnym animuszem natarła na Start. Wynik tej ofensywy mógł być tylko jeden. Na 1:0 cztery minuty po wznowieniu gry w drugiej części trafił Anton Kolosov, który wyskoczył najwyżej w polu karnym do piłki dośrodkowanej przez Pawła Nowackiego i strzałem głową z szóstego metra nie dał szans bramkarzowi gości. Minęło pięć kolejnych minut i Olimpia prowadziła już 2:0. Na uderzenie z 23 metra zdecydował się Michał Chmielecki, futbolówka uderzona zewnętrzną częścią stopy zatoczyła w powietrzu łuk, co uniemożliwiło skuteczną interwencję golkiperowi Startu, za chwilę odbiła się od słupka i wpadła w bardzo efektowny sposób do bramki. W ten sposób padł najładniejszy gol meczu. W 63. minucie było 3:0 i znów na listę strzelców wpisał się rozgrywający bardzo dobre zawody Kolosov. Tym razem przy bramce asystował Karol Styś, który na lewej flance wygrał dwa indywidualne pojedynki z działdowskimi defensorami, potem wyłożył Antonowi piłkę na siódmy metr, a najlepszy w tej chwili snajper Olimpii jedynie dopełnił formalności, kierując piłkę do siatki. Na trzynaście minut przed końcem meczu w polu karnym faulowany był Styś, sędzia bez wahania podyktował rzut karny (drugi w tej rundzie i drugi z rzędu), który na gola zamienił Nowacki (kompletnie zmylił Sebastiana Sochę).
     Goście nie byli w stanie w drugiej części nawiązać walki z Olimpią, nie zagrozili ani razu poważnie bramce strzeżonej przez Krzysztofa Hyza, za to olimpijczycy mogli pokusić się o jeszcze efektowniejsze zwycięstwo - dwukrotnie zawodnicy Startu wybijali piłkę z linii bramkowej - Marcin Tomczak po uderzeniu Kołodziejskiego i Krzysztof Pieckowski po akcji Andrzeja Liszko. Kołodziejski mógł jeszcze wpisać się na listę strzelców na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry, po świetnej solowej akcji Michała Stawińskiego, który przedryblował na lewej flance czterech rywali, ale napastnik Olimpii zbyt mocno odchylił się przy strzale z siódmego metra i przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Więcej goli nie padło i spotkanie zakończyło się wysokim, w pełni zasłużonym zwycięstwem żółto-biało-niebieskich.
     
     Rozstrzygnięcie w Morągu?
     Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że kwestia bezpośredniego awansu do II ligi rozstrzygnie się w najbliższej, 29. kolejce. Wówczas to dojdzie do meczu wicelidera Huraganu z liderem Olimpią. Jeśli elblążanie wygrają, to na kolejkę przed końcem awansują o szczebel wyżej i ostatni mecz z Cresovią Siemiatycze nie będzie miał już znaczenia. Na mecz licznie wybierają się kibice z Elbląga, którzy wierzą, że ich pupile będą świętowali awans na terenie głównego i jedynego rywala w walce o drugoligową promocję. Arcyciekawie zapowiadające się spotkanie rozegrane zostanie 30 maja o godz. 17 w Morągu. Do składu Olimpii na ten mecz wracając pauzujący dziś za kartki Wojciech Kitowski i Andriy Habyan. Do dyspozycji trenera Wichniarka będzie zapewne również Mateusz Kołodziejski, który po meczu narzekał na bóle żeber. Badania i prześwietlenie w szpitalu nie wykazały jednak ani złamania, ani pęknięcia, a najlepszym lekarstwem na stłuczone żebra napastnika Olimpii będzie kilka dni odpoczynku.
     
     Trener o meczu
     Tomasz Wichniarek (trener Olimpii Elbląg): - Cieszę się z wygranej i ze stylu, jaki zaprezentowaliśmy w drugiej połowie. W przerwie tłumaczyłem chłopakom, że muszą zagrać agresywniej i zacząć uderzać z dystansu. Posłuchali, a Michał Chmielecki zdobył bardzo ładnego gola. Nie oglądamy się na innych. Chcemy wygrać dwa pozostałe mecze, wyniki Huraganu są dla nas nieistotne. Jeśli wygramy w Morągu, to jesteśmy w drugiej lidze. Wszystko zależy w tej chwili od nas, to my jesteśmy w komfortowej sytuacji. Teraz gramy w środę w Braniewie z Zatoką w Pucharze Polski i też planujemy awansować do kolejnej rundy, chociaż zagramy w trochę innym składzie jak w lidze.
     

 


     Olimpia Elbląg - Start Działdowo 4:0 (0:0)
     1:0 - Kolosov (49.), 2:0 - Chmielecki (54.), 3:0 - Kolosov (62.), 4:0 - Nowacki (77. k.)
     Olimpia: Hyz - Kopycki (68. Laskowski), Treszczotko, Jurgielewicz, Stawiński, Nowacki, Chmielecki (64. Kowalczyk), Styś (78. Liszko), Roszak, Kolosov (81. Anuszek), Kołodziejski
     Start: Socha - K. Pieckowski, Orzechowski, Chrzanowski, Chądzyński, Tomczak, L. Pieckowski, S. Łukaszewski, Ł. Łukaszewski (81. Karski), Moszczyński, Skrobiński
     Żółte kartki: Roszak, Kowalczyk (Olimpia)
     Sędziował: Robert Stańczak (Olsztyn)
     Obserwator: Zdzisław Czerwinka (Nidzica).
     
     Wyniki sobotnich (23 maja) spotkań 28. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej: Olimpia Elbląg - Start Działdowo 4:0, Olimpia Zambrów - Huragan Morąg 0:3, Sokół Sokółka - Mrągowia Mrągowo 2:0, Warmia Grajewo - Sparta Augustów 7:0.

BAR

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama