W drugim swoim spotkaniu w III lidze Olimpia Elbląg zremisowała w meczu wyjazdowym z Pelikanem Łowicz 1:1 (1:1). Taki sam wynik elblążanie osiągnęli w ubiegłą środę w 1. kolejce spotkań z Gwardią Warszawa.
Po raz drugi w tym sezonie Olimpia Elbląg zainkasowała na swoje konto jeden punkt. Tym razem zespół Adama Fedoruka wywalczył go w Łowiczu z miejscowym Pelikanem. Losy meczu, podobnie jak w poprzednim spotkaniu, rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie.
Niedzielny mecz z Pelikanem nie ułożył się po myśli elblążan. Nim spotkanie rozpoczęło się na dobre, Olimpia przegrywała już 0:1. W 2 min gry po rzucie rożnym egzekwowanym przez Sławomira Lewickiego akcję zamknął Robert Rzeczycki, który w swoim pierwszym meczu w Pelikanie strzelił gola głową. Szybko stracona bramka nie podłamała jednak zespołu trenera Fedoruka. Elblążanie zaczęli atakować z rozmachem, starając się jak najszybciej odrobić straty. Pierwszą groźną akcję goście przeprowadzili w 13. min, na strzał z ośmiu metrów zdecydował się Tomasz Wiercioch, ale trafił w poprzeczkę. Chwilę później doskonałej okazji nie wykorzystał Paweł Wiśniewski. W 21. minucie ponownie elblążanie groźnie zaatakowali, ale strzał Dariusza Warechy trafił w boczną siatkę. Wreszcie w 24. min wysiłek Olimpii przyniósł pożądany efekt. W polu karnym znalazł się Tomasz Wiercioch i płaskim strzałem w długi róg pokonał golkipera gospodarzy. W tej części gry Pelikan miał jeszcze jedną dogodną sytuację na objęcie prowadzenia ale elblążanie mogą mówić o sporym szczęściu. Tuż przed przerwą po wrzutce Krystiana Bolimowskiego piłkę ręką dotknął Paweł Zambrzycki i sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł strzelec pierwszej bramki Rzeczycki, ale strzelił wysoko nad poprzeczką.
W drugiej połowie gra się bardziej wyrównała, jednak żadnemu z zespołów nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. W 87. minucie mecz został przerwany na pięć minut, bowiem kibice Olimpii wraz z kibicami Legii Warszawa starali się wywołać burdę na stadionie. Szybka interwencja stróżów prawa zażegnała niebezpieczeństwo, a szalikowcy gości zostali wyprowadzeni ze stadionu.
Pelikan Łowicz - Olimpia Elbląg 1:1 (1:1)
1:0 - Rzeczycki (2.), 1:1 - Wiercioch (24.)
Olimpia: Hyz - Augustynowicz, Adam Fedoruk, Sznaza, Zambrzycki, Chuderski (90. Adrian Fedoruk), Wiercioch (72. Lubasiński), Lepka (67. Nadolny), Gut, Warecha, Wiśniewski.
Komplet wyników 2. kolejki: Jagiellonia Białystok - Znicz Pruszków 7:1 (4:1), Okęcie Warszawa - Legionovia Legionowo 1:1 (1:0), Gwardia Warszawa - Stal Głowno 3:0 (1:0), MG MZKS Kozienice - Mazowsze Grójec 1:0 (1:0), MKS Mława - Polonia II Warszawa 1:2 (1:0), Unia Skierniewice - Wigry Suwałki 1:0 (0:0), Warmia Grajewo - Hutnik Warszawa 4:1 (2:0), Pelikan Łowicz - Polonia Elbląg 1:1 (1:1).
Zobacz tabele
Niedzielny mecz z Pelikanem nie ułożył się po myśli elblążan. Nim spotkanie rozpoczęło się na dobre, Olimpia przegrywała już 0:1. W 2 min gry po rzucie rożnym egzekwowanym przez Sławomira Lewickiego akcję zamknął Robert Rzeczycki, który w swoim pierwszym meczu w Pelikanie strzelił gola głową. Szybko stracona bramka nie podłamała jednak zespołu trenera Fedoruka. Elblążanie zaczęli atakować z rozmachem, starając się jak najszybciej odrobić straty. Pierwszą groźną akcję goście przeprowadzili w 13. min, na strzał z ośmiu metrów zdecydował się Tomasz Wiercioch, ale trafił w poprzeczkę. Chwilę później doskonałej okazji nie wykorzystał Paweł Wiśniewski. W 21. minucie ponownie elblążanie groźnie zaatakowali, ale strzał Dariusza Warechy trafił w boczną siatkę. Wreszcie w 24. min wysiłek Olimpii przyniósł pożądany efekt. W polu karnym znalazł się Tomasz Wiercioch i płaskim strzałem w długi róg pokonał golkipera gospodarzy. W tej części gry Pelikan miał jeszcze jedną dogodną sytuację na objęcie prowadzenia ale elblążanie mogą mówić o sporym szczęściu. Tuż przed przerwą po wrzutce Krystiana Bolimowskiego piłkę ręką dotknął Paweł Zambrzycki i sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł strzelec pierwszej bramki Rzeczycki, ale strzelił wysoko nad poprzeczką.
W drugiej połowie gra się bardziej wyrównała, jednak żadnemu z zespołów nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. W 87. minucie mecz został przerwany na pięć minut, bowiem kibice Olimpii wraz z kibicami Legii Warszawa starali się wywołać burdę na stadionie. Szybka interwencja stróżów prawa zażegnała niebezpieczeństwo, a szalikowcy gości zostali wyprowadzeni ze stadionu.
Pelikan Łowicz - Olimpia Elbląg 1:1 (1:1)
1:0 - Rzeczycki (2.), 1:1 - Wiercioch (24.)
Olimpia: Hyz - Augustynowicz, Adam Fedoruk, Sznaza, Zambrzycki, Chuderski (90. Adrian Fedoruk), Wiercioch (72. Lubasiński), Lepka (67. Nadolny), Gut, Warecha, Wiśniewski.
Komplet wyników 2. kolejki: Jagiellonia Białystok - Znicz Pruszków 7:1 (4:1), Okęcie Warszawa - Legionovia Legionowo 1:1 (1:0), Gwardia Warszawa - Stal Głowno 3:0 (1:0), MG MZKS Kozienice - Mazowsze Grójec 1:0 (1:0), MKS Mława - Polonia II Warszawa 1:2 (1:0), Unia Skierniewice - Wigry Suwałki 1:0 (0:0), Warmia Grajewo - Hutnik Warszawa 4:1 (2:0), Pelikan Łowicz - Polonia Elbląg 1:1 (1:1).
Zobacz tabele
MP