Dobrze jak do tej pory spisują się w rundzie wiosennej nasi dwaj czwartoligowcy. W miniony weekend kolejne trzy punkty zdobyła zarówno Polonia Bart-Ex Pasłęk jak i Błękitni Orneta.
Granica Kętrzyn - Polonia Bart-Ex Pasłęk 1:2 (1:0)
1:0 - Sapela (18.), 1:1 - Gronkowski (53), 1:2 - Licznerski (77)
Zespół Polonii tym razem rozegrał mecz z bardzo wymagającym rywalem, a mianowicie z Granicą Kętrzyn. Już pierwsze minuty niedzielnego spotkania pokazały, że o korzystny wynik dla pasłęczan będzie bardzo trudno. Gospodarze po ostatniej porażce z Błękitnymi Orneta teraz chcieli się zrehabilitować. Udawawało im się to praktycznie przez całą pierwszą połowę, w której mieli zdecydowaną przewagę. Już w 18 min. Granica po składnej akcji całego zespołu objęła prowadzenie. Piotr Sapela nie zmarnował dogodnej sytuacji i będąc sam na sam z bramkarzem Polonii Adamem Urbanowiczem minął go i strzelił już do pustej bramki. Goście po stracie bramki zagrali jeszcze bardziej niemrawo, nie mogąc poradzić sobie z dobrze tego dnia dysponowaną obroną gospodarzy.
Losy meczu odmieniły się natomiast w drugiej połowie, w której coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić podopieczni trenera Wojciecha Tarnowskiego. Pasłęczanie już w 53 min. doprowadzili do wyrównania. Pięknym strzałem z około 16 metrów popisał się Paweł Gronkowki posyłając piłkę w długi róg tuż obok interweniującego golkipera Granicy. W 77 min. tym razem na strzał z dystansu zdecydował się Jarosław Licznerski i ku rozpaczy miejscowych kibiców piłka znów ugrzęzła w siatce bramki Granicy. Gospodarze w końcówce indywidualnymi zrywami starali się jeszcze zmienić wynik, ale więcej szczęścia mieli tego dnia piłkarze z Pasłęka, których od utraty bramki uratowała m.in. poprzeczka. Mecz zakończył się wygraną Polonii, która może dopisać kolejne trzy punkty na swoje konto w rundzie wiosennej.
Mrągovia Mrągowo - Błękitni Orneta 1:2 (0:0)
1:0 - Bednarczyk (61), 1:1 - Kijanko (62), 1:2 - Włodarczyk (72)
Mimo że w pierwszej połowie nie padła ani jedna bramka, to sytuacji strzeleckich na pewno nie brakowało. Oba zespoły toczyły otwartą walkę, co znacznie wpłynęło na widowiskowość tego meczu. Jako pierwsi zaatakowali podopieczni Stanisława Fijarczyka, ale strzał z pola karnego Marcina Skowyrskiego przeszedł tuż obok słupka. Gospodarze nie chcąc być dłużni także pokazali, na co ich stać. W 17 min. po strzale Wojciecha Dzigdy piłka trafiła w poprzeczkę bramki Błękitnych i wyszła w pole. Kolejną dogodną sytuację mieli gospodarze tuż przed przerwą, ale Tomasz Piec zachował się bardzo egoistycznie i zamiast zagrać do lepiej ustawionego kolegi samemu oddał strzał na bramkę i piłka przeszła obok słupka.
Po zmianie stron obraz gry praktycznie nie uległ zmianie, ale za to kibice doczekali się bramek. Najpierw w 61 min. po uderzeniu Marka Bednarczyka Mrągovia objęła prowadzenie, z którego cieszyła się jednak zaledwie kilkanaście sekund. Kolejna akcja dała remis ekipie trenera Fijarczyka, a pięknym strzałem w samo okienko z 18 metrów popisał się Wojciech Kijanko. Dziesięć minut później ponownie radość zapanowała w szeregach gości, kiedy to ich najskuteczniejszy snajper Tomasz Włodarczyk pokonał bramkarza Mrągovii i dał swojej drużynie cenne trzy punkty.
Komplet wyników 19. kolejki: Czarni Małdyty - Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto Lubawskie 0:0, Polonia Lidzbark Warmiński - Orlęta Reszel 3:1, Sokół Ostróda - Płomień Znicz Biała Piska 1:1, Motor Lubawa - Olimpia Olsztynek 0:2, Tęcza Biskupiec - Start Nidzica 2:2, Start Działdowo - Mazur Ełk 0:0, Granica Kętrzyn - Polonia Bart-Ex Pasłęk 1:2, Mrągovia Mrągowo - Błękitni Orneta 1:2. Mecz Warmia i Mazury Olsztyn - Jeziorak Iława - przełożony na 2 kwietnia.
Zobacz tabele
1:0 - Sapela (18.), 1:1 - Gronkowski (53), 1:2 - Licznerski (77)
Zespół Polonii tym razem rozegrał mecz z bardzo wymagającym rywalem, a mianowicie z Granicą Kętrzyn. Już pierwsze minuty niedzielnego spotkania pokazały, że o korzystny wynik dla pasłęczan będzie bardzo trudno. Gospodarze po ostatniej porażce z Błękitnymi Orneta teraz chcieli się zrehabilitować. Udawawało im się to praktycznie przez całą pierwszą połowę, w której mieli zdecydowaną przewagę. Już w 18 min. Granica po składnej akcji całego zespołu objęła prowadzenie. Piotr Sapela nie zmarnował dogodnej sytuacji i będąc sam na sam z bramkarzem Polonii Adamem Urbanowiczem minął go i strzelił już do pustej bramki. Goście po stracie bramki zagrali jeszcze bardziej niemrawo, nie mogąc poradzić sobie z dobrze tego dnia dysponowaną obroną gospodarzy.
Losy meczu odmieniły się natomiast w drugiej połowie, w której coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić podopieczni trenera Wojciecha Tarnowskiego. Pasłęczanie już w 53 min. doprowadzili do wyrównania. Pięknym strzałem z około 16 metrów popisał się Paweł Gronkowki posyłając piłkę w długi róg tuż obok interweniującego golkipera Granicy. W 77 min. tym razem na strzał z dystansu zdecydował się Jarosław Licznerski i ku rozpaczy miejscowych kibiców piłka znów ugrzęzła w siatce bramki Granicy. Gospodarze w końcówce indywidualnymi zrywami starali się jeszcze zmienić wynik, ale więcej szczęścia mieli tego dnia piłkarze z Pasłęka, których od utraty bramki uratowała m.in. poprzeczka. Mecz zakończył się wygraną Polonii, która może dopisać kolejne trzy punkty na swoje konto w rundzie wiosennej.
Mrągovia Mrągowo - Błękitni Orneta 1:2 (0:0)
1:0 - Bednarczyk (61), 1:1 - Kijanko (62), 1:2 - Włodarczyk (72)
Mimo że w pierwszej połowie nie padła ani jedna bramka, to sytuacji strzeleckich na pewno nie brakowało. Oba zespoły toczyły otwartą walkę, co znacznie wpłynęło na widowiskowość tego meczu. Jako pierwsi zaatakowali podopieczni Stanisława Fijarczyka, ale strzał z pola karnego Marcina Skowyrskiego przeszedł tuż obok słupka. Gospodarze nie chcąc być dłużni także pokazali, na co ich stać. W 17 min. po strzale Wojciecha Dzigdy piłka trafiła w poprzeczkę bramki Błękitnych i wyszła w pole. Kolejną dogodną sytuację mieli gospodarze tuż przed przerwą, ale Tomasz Piec zachował się bardzo egoistycznie i zamiast zagrać do lepiej ustawionego kolegi samemu oddał strzał na bramkę i piłka przeszła obok słupka.
Po zmianie stron obraz gry praktycznie nie uległ zmianie, ale za to kibice doczekali się bramek. Najpierw w 61 min. po uderzeniu Marka Bednarczyka Mrągovia objęła prowadzenie, z którego cieszyła się jednak zaledwie kilkanaście sekund. Kolejna akcja dała remis ekipie trenera Fijarczyka, a pięknym strzałem w samo okienko z 18 metrów popisał się Wojciech Kijanko. Dziesięć minut później ponownie radość zapanowała w szeregach gości, kiedy to ich najskuteczniejszy snajper Tomasz Włodarczyk pokonał bramkarza Mrągovii i dał swojej drużynie cenne trzy punkty.
Komplet wyników 19. kolejki: Czarni Małdyty - Drwęca Lamparkiet Nowe Miasto Lubawskie 0:0, Polonia Lidzbark Warmiński - Orlęta Reszel 3:1, Sokół Ostróda - Płomień Znicz Biała Piska 1:1, Motor Lubawa - Olimpia Olsztynek 0:2, Tęcza Biskupiec - Start Nidzica 2:2, Start Działdowo - Mazur Ełk 0:0, Granica Kętrzyn - Polonia Bart-Ex Pasłęk 1:2, Mrągovia Mrągowo - Błękitni Orneta 1:2. Mecz Warmia i Mazury Olsztyn - Jeziorak Iława - przełożony na 2 kwietnia.
Zobacz tabele
MP