Magdalena Michoń i Dorota Wojtczak wygrały drugi turniej Mistrzostw Polski w siatkówce plażowej kobiet Simplus Cup 2004 rozgrywany w Krynicy Morskiej. Jest to ich druga po Sopocie wygrana turniejowa w tym sezonie.
Przez trzy dni w Krynicy Morskiej rozgrywanym był turniej Mistrzostw Polski w siatkówce plażowej kobiet Simplus Cup 2004. Do krynickiego turnieju zgłosiły się wszystkie najlepsze pary z kraju. W czwartek, w pierwszym dnia zawodów, rozegrane zostały eliminacje, w których startowało dwanaście par. Wśród nich znalazły się ubiegłoroczne mistrzynie Polski Anna Białobrzeska i Joanna Kuchczyńska, dla których był to pierwszy wspólny start w tym roku - z tego powodu musiały najpierw przebrnąć przez eliminacje. Spośród tej dwunastki, osiem najlepszych zespołów wywalczyło sobie awans do piątkowej rundy głównej. Tutaj obok zespołów wyłonionych poprzez eliminacje do gry włączały się teamy najwyżej notowane w rankingu Polskiego Związku Piłki Siatkowej, które nie musiały startować w eliminacjach. I właśnie spośród tej szesnastki wyłoniona miała być najlepsza czwórka, która w ostatnim dniu turnieju rywalizować będzie o miejsca na podium. Niestety plany te nieco pokrzyżowała pogoda.
- Rano wszystko przebiegało jeszcze po naszej myśli, jednak po południu pogoda nieco się popsuła - mówi Agata Falęcka, rzecznik prasowy mistrzostw. - Kilkakrotnie z powodu opadów deszczu gra była przerywana, aż wreszcie sędzia główny postanowił, że zawody zostaną dokończone w sobotę.
Kolejny trzeci dzień mistrzostw nie przyniósł porannych opadów deszczu dzięki czemu runda główna mogła być dokończona. Na uwagę zasługuje fakt, że do strefy medalowej nie zakwalifikowały się obrończynie tytułu Białobrzeska/Kuchczyńska, które walkę o półfinał przegrały z wrocławiankami Ewą Kalinowską i Agnieszką Kucypera ulegając w dwóch setach 16:21, 19:21.
W pierwszym półfinale para Michoń/Wojtczak gładko uporała się z Agnieszką Gliwa i Magdaleną Kwaśniewicz wygrywając 2:0 (21:15, 21:14). Znacznie bardziej zacięty był drugi półfinał, w którym o zwycięstwie Iwony Gosko i Bernadety Leper musiał zadecydować tie-break.
Podobnie wyrównany przebieg miał mecz o trzecie miejsce, w którym spotkały się pary Gliwa/Kwaśniewicz - Kalinowska/Kucypera. Pierwszy set to lepsza gra i zwycięstwo 21:17 pary Gliwa/Kwaśniewicz. Dwie kolejne partie rozstrzygnęły jednak na swoja korzyść wrocławianki Kalinowska/Kucypera, które najpierw wygrywając 21:18 doprowadziły do remisu, by w tie-breaku przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę i pokonać rywalki 15:11.
Kiedy zawodniczki rozgrzewały się do wielkiego finałowego pojedynku znów zachmurzyło się niebo nad krynicką plażą. Pierwsze akcje tego pojedynku przyniosły kibicom spore emocje, ale i rzęsiście padający deszcz. W trudnych warunkach lepiej spisywały się ubiegłotygodniowe zwyciężczynie z Sopotu Michoń/Wojtczak, które pokonały 2:0 parę Gosko/Leper w setach 21:16:21:12.
Kolejny trzeci już turniej odbędzie się w dniach 15-17 lipca w Łebie.
- Rano wszystko przebiegało jeszcze po naszej myśli, jednak po południu pogoda nieco się popsuła - mówi Agata Falęcka, rzecznik prasowy mistrzostw. - Kilkakrotnie z powodu opadów deszczu gra była przerywana, aż wreszcie sędzia główny postanowił, że zawody zostaną dokończone w sobotę.
Kolejny trzeci dzień mistrzostw nie przyniósł porannych opadów deszczu dzięki czemu runda główna mogła być dokończona. Na uwagę zasługuje fakt, że do strefy medalowej nie zakwalifikowały się obrończynie tytułu Białobrzeska/Kuchczyńska, które walkę o półfinał przegrały z wrocławiankami Ewą Kalinowską i Agnieszką Kucypera ulegając w dwóch setach 16:21, 19:21.
W pierwszym półfinale para Michoń/Wojtczak gładko uporała się z Agnieszką Gliwa i Magdaleną Kwaśniewicz wygrywając 2:0 (21:15, 21:14). Znacznie bardziej zacięty był drugi półfinał, w którym o zwycięstwie Iwony Gosko i Bernadety Leper musiał zadecydować tie-break.
Podobnie wyrównany przebieg miał mecz o trzecie miejsce, w którym spotkały się pary Gliwa/Kwaśniewicz - Kalinowska/Kucypera. Pierwszy set to lepsza gra i zwycięstwo 21:17 pary Gliwa/Kwaśniewicz. Dwie kolejne partie rozstrzygnęły jednak na swoja korzyść wrocławianki Kalinowska/Kucypera, które najpierw wygrywając 21:18 doprowadziły do remisu, by w tie-breaku przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę i pokonać rywalki 15:11.
Kiedy zawodniczki rozgrzewały się do wielkiego finałowego pojedynku znów zachmurzyło się niebo nad krynicką plażą. Pierwsze akcje tego pojedynku przyniosły kibicom spore emocje, ale i rzęsiście padający deszcz. W trudnych warunkach lepiej spisywały się ubiegłotygodniowe zwyciężczynie z Sopotu Michoń/Wojtczak, które pokonały 2:0 parę Gosko/Leper w setach 21:16:21:12.
Kolejny trzeci już turniej odbędzie się w dniach 15-17 lipca w Łebie.
MP