Trwa internetowe głosowanie w związku z galą Prime Time Wrestling. Szansę na występ w ringu w Chorzowie (9 października) ma elblążanin, Daniel „Feniks” Wiśniewski.
Skąd pseudonim Feniks?
- Pomysł wziął się od promotora, Arkadiusza Pawłowskiego, który jest współzałożycielem Federacji PTW – wyjaśnia Daniel Wiśniewski. - W 2015 r. miałem wypadek motocyklowy, już wcześniej trenowałem wrestling, ale po wypadku już nie było to możliwe. Odpuściłem to przez 4 lata, ale w zeszłym roku zostałem wciągnięty w ten projekt, narodziłem się na nowo jako Feniks - podkreśla. Dawniej występował jako CMD, zaznacza jednak, że rozwinięcie tego skrótu było tajemnicą i tak ma pozostać.
- Człowiek, który ma wrestling we krwi i już dawno byłby gwiazdą, gdyby nie wypadek motocyklowy, który pokrzyżował mu plany i prawie pozbawił życia. Teraz odradza się niczym Feniks z popiołów i wraca do swojej życiowej pasji – czytamy o Danielu Wiśniewskim na stronie facebookowej wydarzenia. To tutaj głosuje się na udział debiutantów facebookowymi reakcjami i komentarzami, szczegóły znajdują się w linku. Głosowanie odbywa się również na Instagramie Zwycięzca nie tylko wystąpi na gali 9 października, ale zagwarantuje sobie także udział w kolejnej imprezie.
- Przygotowanie do gali wiąże się z treningiem – zaznacza Daniel Wiśniewski. - Trzeba być w to naprawdę zaangażowanym – dodaje. Przyznaje, że dojazdy do Katowic czy Chorzowa, które wiążą się z tymi przygotowaniami, stanowią czasowe i finansowe wyzwanie. - Nie jestem jeszcze oficjalnym zawodnikiem, dopiero staram się dołączyć do tego grona - podkreśla. To może mu zapewnić właśnie trwające głosowanie.
Feniks przyznaje, że wrestling, to obok sportu widowisko i rozrywka oparta na pewnym scenariuszu. Przekonuje jednak, że w walce nie da się przewidzieć wszystkiego, łącznie ze zwycięstwem, nawet jeśli rzeczywiście są tam ustalone elementy, mające oddziaływać na publiczność.
- Sami zawodnicy nie wiedzą, kto wygra – mówi Daniel Wiśniewski. O sukcesach decydują przede wszystkim uwarunkowania sportowe, ale też charyzma, reakcje publiki na danego zawodnika. Trochę jak w filmie sensacyjnym, gdzie aktor odgrywający daną postać musi się charakteryzować dobrą kondycją i umiejętnościami.
- Tylko że w filmie można powtórzyć scenę. Na żywo, przed publicznością, my takiej możliwości nie mamy – podkreśla Feniks.
- Pro wrestling to szalenie ekscytująca dyscyplina stojąca na pograniczu sportu i rozrywki, widowisko angażujące publiczność w walki nietuzinkowych, charakterystycznych, charyzmatycznych postaci, które toczą ze sobą boje ku uciesze fanów. Pro wrestling to też interaktywny serial z fabułą rodem z najlepszych filmów akcji. Przyjdź i zobacz gwiazdy polskiego, europejskiego i światowego pro wrestlingu w swoim żywiole! Szalone akrobacje, potężne rzuty, nieprzewidywalne zwroty akcji, a do tego plejada gwiazd znanych nie tylko z polskich aren, ale i najlepszych federacji na świecie – czytamy o nadchodzącym wydarzeniu na stronie internetowej gali. Impreza odbędzie się 9 października 2021 r. o 19.30 w Hali MORiS w Chorzowie. Transmisje na stronie internetowej TVP Sport, w aplikacji mobilnej TVP Sport i za pośrednictwem HBB TV.
- To pierwsza gala w tej federacji, jeżeli uda mi się wygrać głosowanie, to będę mógł zadebiutować jako Feniks. To byłby dla mnie bardzo dobry początek, żeby pokazać się szerszej publiczności, a także szansa na rozwinięcie mojej postaci. Wolałbym teraz nie ujawniać wszystkiego o Feniksie, ale jeśli będę uczestniczył w gali, to więcej dowiedzą się o nim jej uczestnicy i widzowie transmisji – mówi Daniel Wiśniewski. - Jak magik nie zdradza ot tak swoich sztuczek, tak nie powinien tego robić także wrestler - przekonuje. - Zapraszam bardzo serdecznie do głosowania, żebym w tej sportowej rozrywce mógł reprezentować Elbląg. Myślę, że to fajna promocja nie tylko dla mnie, ale też dla miasta.