![Elbląg, Kiriłł Raduszko rozegrał dzisiaj dobry mecz Elbląg, Kiriłł Raduszko rozegrał dzisiaj dobry mecz](/newsimg/duze/p646/kirill-raduszko-rozegral-dzisiaj-dobry-mecz-64633.jpg)
W zaległym meczu 19. kolejki elbląska Olimpia pokonała wysoko 3:0 Wigry Suwałki. Wszystkie gole padły w pierwszej połowie spotkania, a zdobyli je Witalij Nadijewskij (k.), Kiriłł Raduszko i Krzysztof Wierzba. Po 21. rozegranych meczach olimpijczycy mają na koncie 32 punkty. Zobacz zdjęcia z meczu.
Sześć minut i KO
Mecz z Wigrami nie mógł się lepiej zacząć dla Olimpii. Kibice nie zdążyli dobrze usiąść na swoich miejscach, a podopieczni trenera Olega Raduszko prowadzili 2:0. Najpierw w polu karnym faulowany był Kamil Graczyk, a jedenastkę na gola zamienił pewnym uderzeniem Witalij Nadijewskij. Chwilę potem na 2:0 w niesamowity sposób podwyższył Kiriłł Raduszko. Reprezentant białoruskiej młodzieżówki przeprowadził sześćdziesięciometrowy rajd prawą flanką zakończony ni to strzałem, ni to dośrodkowaniem i mocno bita piłka wpadła za kołnierz rozpaczliwie interweniującego Karola Salika. Dwa ciosy Olimpii, po których Wigry nie miały prawa się podnieść i jak pokazały późniejsze wydarzenia nie podniosły się. Efektowna gra Olimpii w pierwszej części meczu została nagrodzona kolejnym trafieniem. W 41. minucie znów przytomnością umysłu popisał się Graczyk, który dokładnym podaniem obsłużył Krzysztofa Wierzbę, a napastnik Olimpii głową po raz trzeci pokonał bramkarza Wigier. Gospodarze w tej części meczu kompletnie zdominowali gości, którzy po dwóch nokdaunach nie potrafili skutecznie przeciwstawić się olimpijczykom. Ci z kolei mogli podwyższyć wynik, ale na przeszkodzie kolejnym bramkom elblążan stanął najlepszy w szeregach Wigier bramkarz Salik.
Pełna kontrola i zasłużone punkty
Druga odsłona to już taktyczna realizacja zadań przez Olimpię. Cofnięci elblążanie czyhali na okazję do kontry i mieli kilka okazji do podwyższenia wyniku. Suwalczanie również mieli swoje okazje do zdobycia goli, ale w wybornej formie był golkiper Olimpii Aleksiej Rogaczow, który po raz kolejny w sezonie zachował czyste konto. Najgroźniej pod bramką Olimpii zrobiło się w 60. minucie gry, kiedy goście w odstępie kilku sekund oddali trzy strzały, z których dwa wylądowały na słupku bramki, a trzecie uderzenie wybronił Rogaczow. Wigry jeszcze raz były bliskie zdobycia gola, w 88. Marcin Tarnowski, po dobrze wykonanym rzucie wolnym, trafił głową w poprzeczkę. Gospodarze jednak w pełni zachowali kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i po dwóch bezbramkowych remisach z rzędu wreszcie mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Marsz w górę tabeli
Olimpia wreszcie zagrała efektownie i efektywnie. Trzy bramki w pełni potwierdziły przewagę elbląskiej drużyny. To najwyższa wygrana Olimpii w bieżących rozgrywkach i dobry prognostyk przed sobotnim meczem w Nowym Dworze ze Świtem. Elblążanie dzięki wygranej z Wigrami awansowali na 6. miejsce w tabeli, po 21 meczach mają na koncie 32 punkty.
Trenerzy o meczu
Donatas Vencevičius (trener Wigier) – Gratuluję Olimpii wygranej. Nie ma co mówić, wynik mówi sam za siebie. Źle weszliśmy w meczu, zanim się obejrzeliśmy było 0:2. Żeby jeszcze tak było do przerwy, to można było coś spróbować, ale przewaga trzech goli sprawiła, że nie mieliśmy szans na odwrócenie losów meczu. Staraliśmy się, ale to było zbyt mało.
Oleg Raduszko (trener Olimpii) – Dobrze przygotowaliśmy się do tego spotkania, mieliśmy dobrze rozpracowany zespół Wigier. Wiedzieliśmy, że to dobra drużyna, że miejsce w tabeli nie odzwierciedla jej rzeczywistej siły, szczególnie po przerwie zimowej, gdzie znacznie się wzmocnili. Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze, troszkę dopisało nam szczęście, ale taki był plan, by od początku mocno ruszyć. Dwa gole w zasadzie przesądziły sprawę. Mieliśmy kolejne okazje, zabrakło precyzji i wykończenia. Życzę rywalom powodzenia w kolejnych meczach.
Olimpia Elbląg - Wigry Suwałki 3:0 (3:0)
1:0 - Nadijewskij (4., k.), 2:0 - Raduszko (6.), 3:0 - Wierzba (41.)
Olimpia: Aleksiej Rogaczow - Witalij Nadijewskij, Oleg Ichim, Tomasz Lewandowski, Michał Ressel, Piotr Skokowski (67. Kamil Piotrowski), Rafał Pietrewicz (84. Rafał Lisiecki), Anton Kołosow, Kamil Graczyk (80. Łukasz Molga), Kiriłł Raduszko (67. Tomasz Sedlewski), Krzysztof Wierzba
Wigry: Karol Salik - Krystian Wenger, Aleksander Atanacković (63. Patryk Gondek), Tomasz Tuttas (27. Mateusz Romachów), Paweł Grudziński (67. Tomasz Sawicki), Povilas Luksys, Łukasz Sołowiej, Kamil Lauryn, Mariusz Baranowski, Marcin Tarnowski, Bartosz Widejko
Żółte kartki: Lauryn, Widejko (Wigry)
Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Widzów: 539
Zobacz tabelę II ligi
Mecz z Wigrami nie mógł się lepiej zacząć dla Olimpii. Kibice nie zdążyli dobrze usiąść na swoich miejscach, a podopieczni trenera Olega Raduszko prowadzili 2:0. Najpierw w polu karnym faulowany był Kamil Graczyk, a jedenastkę na gola zamienił pewnym uderzeniem Witalij Nadijewskij. Chwilę potem na 2:0 w niesamowity sposób podwyższył Kiriłł Raduszko. Reprezentant białoruskiej młodzieżówki przeprowadził sześćdziesięciometrowy rajd prawą flanką zakończony ni to strzałem, ni to dośrodkowaniem i mocno bita piłka wpadła za kołnierz rozpaczliwie interweniującego Karola Salika. Dwa ciosy Olimpii, po których Wigry nie miały prawa się podnieść i jak pokazały późniejsze wydarzenia nie podniosły się. Efektowna gra Olimpii w pierwszej części meczu została nagrodzona kolejnym trafieniem. W 41. minucie znów przytomnością umysłu popisał się Graczyk, który dokładnym podaniem obsłużył Krzysztofa Wierzbę, a napastnik Olimpii głową po raz trzeci pokonał bramkarza Wigier. Gospodarze w tej części meczu kompletnie zdominowali gości, którzy po dwóch nokdaunach nie potrafili skutecznie przeciwstawić się olimpijczykom. Ci z kolei mogli podwyższyć wynik, ale na przeszkodzie kolejnym bramkom elblążan stanął najlepszy w szeregach Wigier bramkarz Salik.
Pełna kontrola i zasłużone punkty
Druga odsłona to już taktyczna realizacja zadań przez Olimpię. Cofnięci elblążanie czyhali na okazję do kontry i mieli kilka okazji do podwyższenia wyniku. Suwalczanie również mieli swoje okazje do zdobycia goli, ale w wybornej formie był golkiper Olimpii Aleksiej Rogaczow, który po raz kolejny w sezonie zachował czyste konto. Najgroźniej pod bramką Olimpii zrobiło się w 60. minucie gry, kiedy goście w odstępie kilku sekund oddali trzy strzały, z których dwa wylądowały na słupku bramki, a trzecie uderzenie wybronił Rogaczow. Wigry jeszcze raz były bliskie zdobycia gola, w 88. Marcin Tarnowski, po dobrze wykonanym rzucie wolnym, trafił głową w poprzeczkę. Gospodarze jednak w pełni zachowali kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i po dwóch bezbramkowych remisach z rzędu wreszcie mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Marsz w górę tabeli
Olimpia wreszcie zagrała efektownie i efektywnie. Trzy bramki w pełni potwierdziły przewagę elbląskiej drużyny. To najwyższa wygrana Olimpii w bieżących rozgrywkach i dobry prognostyk przed sobotnim meczem w Nowym Dworze ze Świtem. Elblążanie dzięki wygranej z Wigrami awansowali na 6. miejsce w tabeli, po 21 meczach mają na koncie 32 punkty.
Trenerzy o meczu
Donatas Vencevičius (trener Wigier) – Gratuluję Olimpii wygranej. Nie ma co mówić, wynik mówi sam za siebie. Źle weszliśmy w meczu, zanim się obejrzeliśmy było 0:2. Żeby jeszcze tak było do przerwy, to można było coś spróbować, ale przewaga trzech goli sprawiła, że nie mieliśmy szans na odwrócenie losów meczu. Staraliśmy się, ale to było zbyt mało.
Oleg Raduszko (trener Olimpii) – Dobrze przygotowaliśmy się do tego spotkania, mieliśmy dobrze rozpracowany zespół Wigier. Wiedzieliśmy, że to dobra drużyna, że miejsce w tabeli nie odzwierciedla jej rzeczywistej siły, szczególnie po przerwie zimowej, gdzie znacznie się wzmocnili. Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze, troszkę dopisało nam szczęście, ale taki był plan, by od początku mocno ruszyć. Dwa gole w zasadzie przesądziły sprawę. Mieliśmy kolejne okazje, zabrakło precyzji i wykończenia. Życzę rywalom powodzenia w kolejnych meczach.
Olimpia Elbląg - Wigry Suwałki 3:0 (3:0)
1:0 - Nadijewskij (4., k.), 2:0 - Raduszko (6.), 3:0 - Wierzba (41.)
Olimpia: Aleksiej Rogaczow - Witalij Nadijewskij, Oleg Ichim, Tomasz Lewandowski, Michał Ressel, Piotr Skokowski (67. Kamil Piotrowski), Rafał Pietrewicz (84. Rafał Lisiecki), Anton Kołosow, Kamil Graczyk (80. Łukasz Molga), Kiriłł Raduszko (67. Tomasz Sedlewski), Krzysztof Wierzba
Wigry: Karol Salik - Krystian Wenger, Aleksander Atanacković (63. Patryk Gondek), Tomasz Tuttas (27. Mateusz Romachów), Paweł Grudziński (67. Tomasz Sawicki), Povilas Luksys, Łukasz Sołowiej, Kamil Lauryn, Mariusz Baranowski, Marcin Tarnowski, Bartosz Widejko
Żółte kartki: Lauryn, Widejko (Wigry)
Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Widzów: 539
Zobacz tabelę II ligi
k.o.