Znowu chłopaki dali z siebie więcej niż mogli, wydaje się że każdy po meczu pluł żółcią. To dobrze, taką Olimpię chcę oglądać, walczącą do końca zawsze. My starzy kibice odwdzięczymy się dopingiem na A1 a młodsi na wyjazdach (wielki szacunek). W następnym meczu u siebie ze Zniczem głośno podziękujmy trenerowi Noconiowi za jego pracę. bo jak widać czuje tą drużynę i jest doskonałym strategiem. Jeszcze gdyby udało się ukłuć Siarę, byłoby pięknie!
No tak nie ma co chwalić trenera. Np. mecz z Widzewem był do wygrania . . . Jest dobrze, ale jeszcze widmo spadku wisi nad głowami - gramy do końca bez skrajnych emocji każdy mecz grać jak o wszystko. A podziękowania będą na koniec sezonu . . . A najlepiej było by "podziękować" prezesowi . . .