Nadal nie wiedzie się siatkarzom IKS Atak podczas rozgrywek Pucharu Europy. Elblążanie przegrali drugi mecz w turnieju i jutro zagrają o miejsca 9-12.
O ile wczoraj siatkarze IKS Atak mimo porażki stoczyli zacięty i wyrównany pojedynek, to dzisiaj nie zdołali już nawiązać równorzędnej walki ze swoimi rywalami. Przegrali z ukraińskim Slavutych 0:3 i jutro przyjdzie im grać o miejsca 9-12.
Początek dzisiejszego meczu to wyrównana walka obu drużyn. Sytuacja taka trwała do stanu 5:5, później trzy punkty z rzędu zdobyli Ukraińcy i to oni schodzili na pierwszą przerwę techniczną z przewagą (8:5). Po przerwie przewaga naszych rywali rosła i pierwszy set zakończył się wygraną zespołu Slavutych 25:16.
Druga partia była wyrównana, ale i tak elblążanom nie udało się wygrać pierwszego seta zarówno w tym meczu, jak i w całym turnieju. Po początkowej słabej grze gospodarzy i prowadzeniu ekipy z Ukrainy 12:7 z czasem coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić nasi siatkarze. W końcówce seta dwukrotnie zdołali zniwelować straty do dwóch oczek 21:23 i 22:24, ale ostatecznie także i tego seta przegrali.
Początek trzeciej partii zapowiadał jeszcze większe emocje. Gospodarze turnieju wyciągnęli wnioski z dwóch pierwszych setów i tym razem nie popełnili tych samych błędów. Lepsza gra zaowocowała zdobyczą punktową i tym razem to Atak na pierwszą przerwę techniczną schodził z przewagą trzech oczek 8:5. Niestety, jak się później okazało, były to złego miłe początki. Od tego momentu goście zdobyli z rzędu aż dwanaście punktów i wyszli na prowadzenie 17:8. W tym momencie stało się jasne, że tego meczu Atak nie wygra. W końcówce trzeciej odsłony ukraiński zespół kontrolował przebieg gry, wygrywając tego seta 25:14 i cały mecz 3:0.
W pozostałych dotychczas rozegranych meczach padły następujące wyniki: SPID Sarajewo - KSI Kotka 3:0, TSV Bayer 04 Leverkusen - OKI Fantomi 0:3, S.C. Bartje - IOK Zagrzeb 3:0.
Początek dzisiejszego meczu to wyrównana walka obu drużyn. Sytuacja taka trwała do stanu 5:5, później trzy punkty z rzędu zdobyli Ukraińcy i to oni schodzili na pierwszą przerwę techniczną z przewagą (8:5). Po przerwie przewaga naszych rywali rosła i pierwszy set zakończył się wygraną zespołu Slavutych 25:16.
Druga partia była wyrównana, ale i tak elblążanom nie udało się wygrać pierwszego seta zarówno w tym meczu, jak i w całym turnieju. Po początkowej słabej grze gospodarzy i prowadzeniu ekipy z Ukrainy 12:7 z czasem coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić nasi siatkarze. W końcówce seta dwukrotnie zdołali zniwelować straty do dwóch oczek 21:23 i 22:24, ale ostatecznie także i tego seta przegrali.
Początek trzeciej partii zapowiadał jeszcze większe emocje. Gospodarze turnieju wyciągnęli wnioski z dwóch pierwszych setów i tym razem nie popełnili tych samych błędów. Lepsza gra zaowocowała zdobyczą punktową i tym razem to Atak na pierwszą przerwę techniczną schodził z przewagą trzech oczek 8:5. Niestety, jak się później okazało, były to złego miłe początki. Od tego momentu goście zdobyli z rzędu aż dwanaście punktów i wyszli na prowadzenie 17:8. W tym momencie stało się jasne, że tego meczu Atak nie wygra. W końcówce trzeciej odsłony ukraiński zespół kontrolował przebieg gry, wygrywając tego seta 25:14 i cały mecz 3:0.
W pozostałych dotychczas rozegranych meczach padły następujące wyniki: SPID Sarajewo - KSI Kotka 3:0, TSV Bayer 04 Leverkusen - OKI Fantomi 0:3, S.C. Bartje - IOK Zagrzeb 3:0.
MP