Trzy czerwone kartki pokazał sędzia w dzisiejszym meczu pomiędzy Concordią Elbląg a Lechią Tomaszów Mazowiecki. Obaj bramkarze zachowali czyste konto i obie drużyny podzieliły się punktami. Zobacz zdjęcia.
Dla Concordii dzisiejszy mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki mógł być okazją do zdobycia trzech punktów. Rywal pomarańczowo – czarnych przed dzisiejszym meczem zanotował siedem porażek z rzędu. Gorszą defensywę w pierwszej grupie III ligi ma tylko ostatni w tabeli KS Wasilków
Pomarańczowo – czarni nie zdołali jednak Lechii strzelić bramki i jeden punkt pojechał do Tomaszowa Mazowieckiego. W 15 minucie bardzo dobrą sytuację miał Paweł Pelc, który dostał piłkę w pole karne, niestety jego strzał głową był niecelny. Pomarańczowo – czarni prowadzili grę, momentami spychając gości do rozpaczliwej obrony. Ale gola strzelić nie potrafili. Warto też zwrócić uwagę na strzał Jakuba Bojasa na początku drugiej części spotkania. Efektowna obrona w wykonaniu bramkarza gości uchroniła Lechię od straty bramki.
Od 78. minuty gospodarze musieli sobie radzić w „dziesiątkę”, po tym jak sędzia pokazał Mariuszowi Pelcowi drugą żółtą (a w konsekwencji czerwoną) kartkę. Pod koniec spotkania czerwone kartki zobaczyło też dwóch piłkarzy Lechii. Gospodarze nie potrafili wykorzystać gry w przewadze i ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami.
Concordia Elbląg – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:0
Concordia: Leszczyński – Kurs, Szawara, Otręba, Szmydt, Lenart (63' P. Pelc), Kopka, Danowski (81' Ratajczyk), Drewek, Bojas (70' Bukacki), M. Pelc