To był jeden z najsłabszych występów Concordii w obecnym sezonie. Pomarańczowo-czarni przegrali ze Zniczem Biała Piska 1:4 (1:2). Zobacz fotoreportaż.
Goście byli lepsi
Kibice spodziewali się wyrównanego meczu, ale w sobotę goście byli wyraźnie lepszym zespołem. Znicz przewyższał Concordię piłkarsko, ale też chęcią odniesienia zwycięstwa. Goście mogli wygrać jeszcze wyżej, gdyby wykazali się lepszą skutecznością. Drużyna z Elbląga zagrała słabo i miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach pokaże się z lepszej strony.
Do przerwy 1:2
Już w pierwszych minutach goście osiągnęli przewagę, ale nie potrafili zamienić wypracowanych sytuacji na gola. Najpierw po strzale Daniela Świderskiego piłka odbiła się od słupka, a po chwili po uderzeniu z szesnastu metrów Mateusza Butkiewicza przeleciała nad poprzeczką bramki. Gospodarze starali się zagrozić przyjezdnym, ale ich akcje toczyły się w zbyt wolnym tempie. Groźnie było po rzucie rożnym w 33 min., kiedy główkował niecelnie Tomoki Fujikawa. Znicz grał konsekwentnie i dopiął swego w końcówce pierwszej połowy. Najpierw Michał Świderski zagrał spod końcowej linii do stojącego na dziesiątym metrze Daniela Świderskiego, a ten trafił bez problemu do siatki. Ten sam zawodnik podwyższył wynik w 43 min. Tym razem z lewej strony dośrodkował Karol Janik, a napastnik Znicza zdołał uderzyć z półobrotu pod poprzeczkę. Concordia jeszcze przed przerwą przeprowadziła akcję, która dała nadzieję na odrobienie strat. Po podaniu Fujikawy sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował Hikaru Kawasakiya.
Pełna kontrola
Zawiedli się ci, którzy spodziewali się zaciętej rywalizacji w drugiej połowie. Znicz był w niej wyraźnie lepszy i kontrolował mecz. Swój dzień miał Daniel Świderski, który zdobywał kolejne gole. Najpierw jednak napastnik gości kapitalnie uderzył z przewrotki w słupek bramki Przemysława Matłoki. W kolejnej akcji był już skuteczniejszy. Piłkę zagrał wzdłuż bramki Konrad Radzikowski, a Świderski trafił z łatwością do siatki. W 77 min. elbląska defensywa popełniła kolejny błąd i ten sam zawodnik świętował swojego czwartego gola, tym razem po asyście Janika. Gospodarzy stać było jedynie na dwa niecelne strzały Jinya Ana.
Za tydzień wyjazd do Grajewa
Znicz zaprezentował się w sobotę z bardzo dobrej strony, a dodatkowo trafił na słabszy dzień gospodarzy, którym mało co wychodziło. Zwycięstwo pozwoliło przyjezdnym awansować na czwarte miejsce w tabeli. Concordia zagra za tydzień o polepszenie nastrojów z Warmią Grajewo.
Concordia Elbląg - Znicz Biała Piska 1:4 (1:2)
Hikaru Kawasakiya 44 - Daniel Świderski 40, 42, 64, 77
Zobacz tabelę III ligi.
Concordia: Matłoka – Lepczak, Drozdowski, Ogawa, Naoki, Kawasakiya, Wojciechowski (79' Sagan), Fujikawa, An, Essomba, Bukacki (46' Pelc)
Znicz: Masłowski – Janik, Gryko, Lipowski, Falkowski, Denert, Świderski M., Adamiec (75' Łapiński), Butkiewicz (81' Niecikowski), Radzikowski, Świderski D. (78' Romachów)
Wyniki 12. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
KS Wasilków - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 0:1, Rominta Gołdap - Huragan Morąg 2:1, Puszcza Hajnówka - MKS Korsze 3:0, Olimpia Olsztynek - Sokół Ostróda 1:3, Olimpia Zambrów - Warmia Grajewo 5:0, Concordia Elbląg - Znicz Biała Piska 1:4, Olimpia Elbląg - Płomień Ełk 4:1, Dąb Dąbrowa Białostocka - ŁKS 1926 Łomża 1:1, Jagiellonia II Białystok - Start Działdowo 2:0
Kibice spodziewali się wyrównanego meczu, ale w sobotę goście byli wyraźnie lepszym zespołem. Znicz przewyższał Concordię piłkarsko, ale też chęcią odniesienia zwycięstwa. Goście mogli wygrać jeszcze wyżej, gdyby wykazali się lepszą skutecznością. Drużyna z Elbląga zagrała słabo i miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach pokaże się z lepszej strony.
Do przerwy 1:2
Już w pierwszych minutach goście osiągnęli przewagę, ale nie potrafili zamienić wypracowanych sytuacji na gola. Najpierw po strzale Daniela Świderskiego piłka odbiła się od słupka, a po chwili po uderzeniu z szesnastu metrów Mateusza Butkiewicza przeleciała nad poprzeczką bramki. Gospodarze starali się zagrozić przyjezdnym, ale ich akcje toczyły się w zbyt wolnym tempie. Groźnie było po rzucie rożnym w 33 min., kiedy główkował niecelnie Tomoki Fujikawa. Znicz grał konsekwentnie i dopiął swego w końcówce pierwszej połowy. Najpierw Michał Świderski zagrał spod końcowej linii do stojącego na dziesiątym metrze Daniela Świderskiego, a ten trafił bez problemu do siatki. Ten sam zawodnik podwyższył wynik w 43 min. Tym razem z lewej strony dośrodkował Karol Janik, a napastnik Znicza zdołał uderzyć z półobrotu pod poprzeczkę. Concordia jeszcze przed przerwą przeprowadziła akcję, która dała nadzieję na odrobienie strat. Po podaniu Fujikawy sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował Hikaru Kawasakiya.
Pełna kontrola
Zawiedli się ci, którzy spodziewali się zaciętej rywalizacji w drugiej połowie. Znicz był w niej wyraźnie lepszy i kontrolował mecz. Swój dzień miał Daniel Świderski, który zdobywał kolejne gole. Najpierw jednak napastnik gości kapitalnie uderzył z przewrotki w słupek bramki Przemysława Matłoki. W kolejnej akcji był już skuteczniejszy. Piłkę zagrał wzdłuż bramki Konrad Radzikowski, a Świderski trafił z łatwością do siatki. W 77 min. elbląska defensywa popełniła kolejny błąd i ten sam zawodnik świętował swojego czwartego gola, tym razem po asyście Janika. Gospodarzy stać było jedynie na dwa niecelne strzały Jinya Ana.
Za tydzień wyjazd do Grajewa
Znicz zaprezentował się w sobotę z bardzo dobrej strony, a dodatkowo trafił na słabszy dzień gospodarzy, którym mało co wychodziło. Zwycięstwo pozwoliło przyjezdnym awansować na czwarte miejsce w tabeli. Concordia zagra za tydzień o polepszenie nastrojów z Warmią Grajewo.
Concordia Elbląg - Znicz Biała Piska 1:4 (1:2)
Hikaru Kawasakiya 44 - Daniel Świderski 40, 42, 64, 77
Zobacz tabelę III ligi.
Concordia: Matłoka – Lepczak, Drozdowski, Ogawa, Naoki, Kawasakiya, Wojciechowski (79' Sagan), Fujikawa, An, Essomba, Bukacki (46' Pelc)
Znicz: Masłowski – Janik, Gryko, Lipowski, Falkowski, Denert, Świderski M., Adamiec (75' Łapiński), Butkiewicz (81' Niecikowski), Radzikowski, Świderski D. (78' Romachów)
Wyniki 12. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
KS Wasilków - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 0:1, Rominta Gołdap - Huragan Morąg 2:1, Puszcza Hajnówka - MKS Korsze 3:0, Olimpia Olsztynek - Sokół Ostróda 1:3, Olimpia Zambrów - Warmia Grajewo 5:0, Concordia Elbląg - Znicz Biała Piska 1:4, Olimpia Elbląg - Płomień Ełk 4:1, Dąb Dąbrowa Białostocka - ŁKS 1926 Łomża 1:1, Jagiellonia II Białystok - Start Działdowo 2:0
ppz