Mistrzynie województwa w kategorii kadetek szykują się do turnieju strefowego, którego stawką będzie ćwierćfinał mistrzostw Polski. - Wszyscy trenerzy twierdzą, że przejście przez turniej strefowy w Elblągu będzie trudniejsze niż turniej ćwierćfinałowy – wyjaśnia Magdalena Kołacka, trenerka koszykarek Truso. Zobacz zdjęcia z treningu.
Warmińsko – mazurską ligę kadetek koszykarki Truso wygrały w cuglach. Bez porażki, punkty zdobyte: 861, punkty stracone: 376. Z punktu widzenia elblążanek jedyną niewiadomą jest, czy Katarzyna Mital zdobędzie tytuł królowej strzelczyń: - My już rozegrałyśmy wszystkie spotkania i na dziś mam najwięcej punktów na koncie. Ale zostały do rozegrania dwa mecze zaległe i muszę czekać – wyjaśnia koszykarka.
Poszliśmy na trening mistrzyń województwa. Na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 11 podstawy koszykówki poznawały kilkuletnie dzieci... To jeszcze nie mistrzynie województwa, choć mamy nadzieję, że za kilka lat będziemy mogli i o nich napisać. Od czegoś trzeba zacząć.
- W trzeciej klasie trafiłam za zajęcia „Wesołej Pomarańczki” do trenerki Magdaleny Kołackiej. To były takie podstawy koszykówki Wcześniej... nie wiedziałam, że są takie zajęcia są. W czwartej klasie byłam już w klasie sportowej. I tak to się zaczęło – tak Katarzyna Mital wspomina swoje koszykarskie początki.
Kosz ją lubił, piłka często wpadała, tam gdzie wpaść miała. Elbląska koszykarka kolekcjonowała tytuły królowych strzelczyń w kolejnych kategoriach wiekowych. Na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży...
- Nie pokazałam tam wszystkich moich umiejętności. Ale po turnieju ktoś musiał coś zauważyć, bo otrzymałam powołanie na obóz kadry narodowej. Było ciężko. Nie znałam tamtych dziewczyn, część z nich była już na takim zgrupowaniu kolejny raz, nie znałam ich sposobu gry, zagrywek, taktyki – mówi koszykarka. - Powołanie było zaskoczeniem.
Przed turniejem strefowym
Wracamy do Elbląga. Zwycięstwo w lidze wojewódzkiej oznacza awans do turnieju strefowego mistrzostw Polski do lat 15. Mistrz i wicemistrz naszego województwa zmierzy się z trzecią i czwartą drużyną z województwa pomorskiego. Turniej strefowy odbędzie się w Elblągu w dniach 20-21 marca. Awans do następnej fazy nie będzie łatwą sprawą.
- Pomorskie swoją siłę pokazało już na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w ubiegłym roku. Swoje mecze wygrywały z ogromną przewagą. Dopiero w finale postawiła im się Wielkopolska, która też przegrała, ale nisko. Kluby z Pomorskiego mają w swoich składach wysokie dziewczyny, kadrowiczki – przestrzega Magdalena Kołacka, trenerka Truso.
W każdym razie elblążanki czeka ciężka przeprawa. O sile pomorskich zespołów najlepiej świadczy fakt, że mistrz i wicemistrz województwa awansują do ćwierćfinałów mistrzostw Polski bezpośrednio, bez konieczności grania w „strefie”. Z elbląskiego turnieju dalej wyjdą dwie najlepsze ekipy.
- To jest mój najlepszy sezon. Cała drużyna zrobiła ogromny postęp porównując to np. z naszymi początkami w czwartej klasie. Widać to po tabelach rozgrywek - mówi Katarzyna Mital.
- Kadrowiczki „są rozlokowane” w każdym klubie z województwa pomorskiego. Mecz z każdą drużyną "stamtąd" to jest ciężka walka. Wszyscy trenerzy twierdzą, że przejście przez turniej strefowy w Elblągu będzie trudniejsze niż turniej ćwierćfinałowy – wyjaśnia trenerka.
Chociaż, dopóki piłka w grze... W lidze pomorskiej kadetki młodsze Truso (U14) również prowadzone przez Magdalenę Kołacką są liderem tabeli.
- Od kilku lat gramy zarówno w lidze warmińsko – mazurskiej jak i w pomorskiej. Granie w lidze pomorskiej dla każdego trenera jest dużym doświadczeniem, bo to bardzo mocne rozgrywki. Bez względu na dyscyplinę, bo to dotyczy też siatkarek, piłkarek ręcznych – mówi Magdalena Kołacka.
W tym sezonie kadetki młodsze rozgrywki skończą się na poziomie ligi wojewódzkiej. Nie będzie rywalizacji o mistrzostwo Polski.
Co dalej?
W tym sezonie podopieczne Magdaleny Kołackiej oprócz turnieju strefowego czekają rozgrywki szkolne. Tutaj zespół będzie już trochę zmodyfikowany, gdyż w zespole mogą grać tylko uczennice danej szkoły – w tym przypadku SP 11. W województwie warmińsko – mazurskim elblążanki będą faworytkami. - Jako mistrzynie województwa awansowałybyśmy do finałów Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży Szkolnej – mówi Magdalena Kołacka. - W ubiegłym roku ze względu na pandemię rozgrywki skończyły się na etapie rejonowym.
W czerwcu dziewczyny z rocznika 2006 odbiorą świadectwa ukończenia ósmej klasy (a podobno uczą się bardzo dobrze) i opuszczą mury „jedenastki”. Czy będzie to oznaczało koniec tej drużyny? W Elblągu nie ma koszykarskiej drużyny juniorek młodszych.
- Zobaczymy, czy dziewczyny będą chciały dalej grać. Godzin w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym mamy coraz mniej. Przy takiej ilości ciężko jest bawić się w sport w juniorkach. Ja będę mogła to robić, ale to jest jeszcze wkład własny. W juniorkach tych treningów musi być więcej, przynajmniej cztery razy w tygodniu po dwie godziny – wyjaśnia Magdalena Kołacka.
- Szczerze mówiąc: nie wiem co będzie za rok. Jeżeli trenerka będzie prowadziła zespół U16, to jak najbardziej będę chciała grać. Jeżeli nie... to w planach miałam przejście do Politechniki Gdańskiej lub do Gdyni. Ale na razie jeszcze nie wiadomo. W liceum chciałabym iść na profil biologiczno – chemiczny. Ten kierunek wymaga dużo nauki, nie wiem, czy uda mi się połączyć koszykówkę ze szkołą – dodała Katarzyna Mital.
Obecnie i tak część treningów Magdalena Kołacka przeprowadza w formie wolontariatu. Od siebie dodamy, że decyzja o tym, czy utalentowane elbląskie koszykarki będą mogły kontynuować swoją sportową przygodę po skończeniu szkoły podstawowej należy do władz miasta, które mogłoby znaleźć dodatkowe pieniądze na wsparcie utalentowanej młodzieży. I nie dotyczy to tylko koszykówki. W innym przypadku... wyróżniającymi się elblążankami interesują się już kluby z innych ośrodków.